Reklama

Niedziela Świdnicka

Strzegom. Świętowanie z wojskiem

Eucharystią, aktem zawierzenia i apelem pamięci uczcili uroczystość Królowej Polski i 231. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja mieszkańcy miasta granitu.

[ TEMATY ]

3 Maja

Strzegom

bp Adam Bałabuch

Krystyna Smerd

Uroczystość uświetniły poczty standardowe strzegomskich władz, szkół, stowarzyszeń i organizacji społecznych

Uroczystość uświetniły poczty standardowe strzegomskich władz, szkół, stowarzyszeń i organizacji społecznych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doroczną tradycję obchodów świąt majowych zainaugurowała Msza św. w intencji ojczyzny sprawowana pod przewodnictwem bp. Adama Bałabucha. - Matka Boża zakorzenia nas w Kościele i zachęca nas do troszczenia się o siebie nawzajem. Kiedy w wierze jest miejsce dla Maryi, nigdy nie traci się z oczu Zmartwychwstałego Pana, ponieważ Ona nigdy nie wskazuje na siebie, ale na Jezusa, swojego Syna – mówił hierarcha, podkreślając, że wspominane dziś historyczne wydarzenia, należy widzieć w perspektywie tego, co dokonało się na Kalwarii, kiedy Jezus powierzył nas pod opiekę Maryi. Wyrazem zawierzenia się Matce Bożej było ponowienie ślubów jasnogórskich, które wspólnie odmówili zebrani w kościele kapłani i wierni.

Po modlitwie w kościele Najświętszego Zbawiciela w uroczystej procesji, na czele z kompanią honorową Wojska Polskiego, prowadzoną przez orkiestrę dętą z Miłkowic, uczestnicy wydarzenia przemaszerowani pod pomnik Chrztu Polski, gdzie odśpiewano hymn narodowy, odczytano apel pamięci i złożono okolicznościowe kwiaty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-03 22:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Naród wolny i niepodległy

Przez wiele lat komunistycznego zniewolenia kazano nam o tym święcie zapomnieć. Starannie wymazywano z podręczników szkolnych pamięć o pierwszej w Europie i drugiej na świecie Konstytucji, uchwalonej przez Sejm Rzeczypospolitej Obojga Narodów, w dramatycznych warunkach zamachu stanu 3 maja 1791 r. Wprawdzie wspominano o niej, ale najczęściej marginalnie, podkreślając nie jej rzeczywiste znaczenie, ale właśnie okoliczności uchwalenia tego aktu, kiedy to zwolennicy reform wykorzystali nieobecność posłów opozycyjnych, aby przyjąć Ustawę Rządową. Konstytucję przyjęto bez głosowania, co też zarzucali oponenci. Poza tym przekonywano, że tak naprawdę to znaczenia wielkiego ten akt nie ma, bo przecież przetrwał zaledwie 15 miesięcy. Nie ma się czym ekscytować, a już tym bardziej świętować, zwłaszcza że rocznica uchwalenia Konstytucji przypadała w dniu poświęconym Matce Bożej Królowej Polski, a takich świąt ateistyczny światopogląd przecież nie dopuszczał. Flagi musiały zniknąć przed 3 maja, ponieważ można się było narazić na poważne konsekwencje i różnorodne sankcje.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Wierność Bogu i wierność Kościołowi [Felieton]

2025-11-23 10:28

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w trudnych czasach. Żyjemy tak, jakby Boga nie było. Człowiek nastawiony jest na konsumpcyjny styl życia. Jest nastawiony tylko na zysk, na zabawę i przyjemności, a w społeczeństwie zanika poczucie obowiązku dobra wspólnego oraz odpowiedzialności za siebie i innych. Nie rozróżnia się dobra od zła, zabija się sumienie, a w konsekwencji młodzi ludzie popadają w depresję i tracą poczucie sensu życia. 

Dzięki Kościołowi katolickiemu jesteśmy Polakami – mamy wielką narodową kulturę, zbudowaliśmy wielką cywilizację i nie możemy pozwolić, żeby ona zginęła. Europa jest dziś w kryzysie. Rozpowszechniają się tam różne sekty, nie mające ducha chrześcijańskiego, ale posługujące się Ewangelią – takie przypadki były nawet na Ślęży. Sekty które głoszą, że życie doczesne nie ma najmniejszej wartości, że materia i ciało ludzkie to samo zło i należy je zniszczyć, że należy zniszczyć wszelkie społeczności, poczynając od małżeństwa i rodziny, trzeba wszystko obalić i spowodować całkowite wygaśnięcie cywilizacji, która istnieje w Europie, niszcząc jej fundamenty, czyli chrześcijaństwo, często zamieniając świątynie w hotele, restauracje lub całkowicie zrównując je z ziemią. Dąży się do tego, żeby chrześcijaństwo w ogóle przestało istnieć. We wszystkich okresach historii kościoła, gdy przychodził kryzys, powstawały nowe zakony. Gdy przyszła reformacja, która odrzuciła 6 sakramentów, która odrzuciła władzę papieską, tradycję Kościelną i nauczanie ojców Kościoła i papieży, a skoncentrowała się na samej Biblii - tacy nauczyciele jak Luter, Zwingli czy Kalwin głosili, że każdy chrześcijanin ma prawdo po swojemu interpretować Pismo Święte, co wprowadzało zupełny chaos w kwestiach wiary. Wtedy pojawił się nowy zakon, który temu się przeciwstawił - zakon Jezuitów. Jezuici tworzyli szkoły, uczelnie, uniwersytety, które zakładał Kościół. Dziś rzadko się wspomina o tym, że uniwersytet jest dziełem Kościoła. W średniowieczu, w czasach gdy królowie i książęta nie umieli pisać i czytać jedynie Kościół tworzył uniwersytety – do roku 1400 założył ich ponad 40, m. in. uniwersytet Krakowski. Na tych uczelniach pracowało wielu zakonników, dominikanie - Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, franciszkanie – Św. Bonawentura i inni. Oni kształtowali umysły Europejczyków i stworzyli na terenie Europy mnóstwo szkół – nie mieczem, nie ogniem, ale intelektualnie przeciwstawiali się reformacji i uratowali Kościół katolicki w Europie. Później były też inne organizacje - bardziej i mniej jawne - w Europie, które próbowały opanować życie polityczne krajów europejskich, uniwersytety, rozwijające się media i ówczesne gazety. Chcieli za pomocą tych środków zniszczyć Kościół katolicki. Jednak zakony broniły Kościoła i wciąż go budowały. Trzeba jednak stwierdzić, że szatan nie śpi – on działa zawsze i ma do swojej dyspozycji pomocników. W naszych czasach szatan działa skuteczniej niż dawniej - poprzez media, dzięki którym ma większy zasięg. Próbuje się też skłócić profesorów, redaktorów gazet czy telewizji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję