- Widziałem, że papież bardzo cierpi z powodu kolana. Ten problem komplikuje mu poruszanie się – zauważył kardynał. Ale jako że jest „dobrym jezuitą”, który ma „poczucie obowiązku”, ból w kolanie nie stanowi dla niego powodu „modyfikacji jego programu” zajęć.
Dodał, że Franciszek potwierdził swój przyjazd do Demokratycznej Republiki Konga, o ile nie wydarzy się coś nowego. – Oczywiście, bierzemy pod uwagę jego obecny stan zdrowia w przygotowaniach [do wizyty]. Razem z władzami staramy się podjąć takie kroki, aby nie dokładać mu fatygi. Dlatego obecny program [podróży] jest nadal prowizoryczny – zaznaczył kardynał.
Franciszek ma odwiedzić Kinszasę i Gomę w Demokratycznej Republice Konga w dniach 2-5 lipca. Kolejnym etapem jego afrykańskiej podróży będzie Dżuba w Sudanie Południowym w dniach 5-7 lipca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu