Reklama

Dzieło Biblijne Jana Pawła II

Niebo w strzępy porwane

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spośród wielu krótkich wypowiedzi (zwanych logiami) zapisanych na kartach Ewangelii bardzo nieliczne przypisywane są Bogu Ojcu. Opowiadanie o chrzcie Jezusa w Jordanie zawiera jedną z nich: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Łk 3, 22). Sceneria wydarzenia jest fascynująca: szumiące wody Jordanu, grzmoty, szorstki głos surowego ascety Chrzciciela, zstępujący z nieba ptak o rozłożystych skrzydłach i… rozdzierające się niebo. W takich okolicznościach Bóg oznajmia, że Jezus jest Jego Synem. Dzieje się to na początku Jego publicznej działalności.
Nie ulega wątpliwości, że scena chrztu budowana była przez ewangelistów niczym zwierciadło wydarzeń przy śmierci Jezusa. Tam już nie Bóg, ale setnik - Rzymianin i żołnierz - rozpoznaje w Jezusie Syna Bożego: „Zaprawdę ten człowiek był Synem Bożym” (Mk 15,39). Wyznaniu temu towarzyszy rozdarcie na dwoje zasłony świątyni. Z pism żydowskiego historyka Józefa Flawiusza wiemy, że na błękitnym materiale zasłony przybytku złotą nicią wyhaftowano planety, słońce i gwiazdy. Zasłona oddzielająca Miejsce Najświętsze świątyni od pozostałego kompleksu symbolizowała niebo, w którym zamieszkał Bóg. Gdy zasłona ta rozdziera się przy śmierci Jezusa, obecność Boga wychodzi ze świątyni i rozlewa się na cały wszechświat. Droga do nieba jest znów otwarta.
Gest rozdarcia szat w starożytnym Izraelu był gestem bólu i rozpaczy. Paradoksalnie można powiedzieć, że patrząc na śmierć swojego Syna, Bóg w geście bólu rozdziera szaty, a tym samym daje przystęp do nieba każdemu, kto uwierzy w to, co dokonuje się na krzyżu. Zapowiedź tego otwarcia zawiera się już w opisie chrztu Jezusa: tam rozwarło się niebo na znak, że Jezus, Boży Syn, który rozpoczyna swą misję, ukończy ją wówczas, gdy droga ku Bogu zostanie otwarta dla wszystkich, którzy wierzą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolegium Kardynalskie wzywa do modlitwy o pokój

2025-05-06 15:19

[ TEMATY ]

wezwanie

modlitwa o pokój

kolegium kardynalskie

PAP/EPA

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.

Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
CZYTAJ DALEJ

Bóg nie chce stracić żadnego ze swych dzieci, ale je wszystkie przygarnąć

2025-04-11 10:14

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 6, 35-40.

Środa, 7 maja
CZYTAJ DALEJ

Odliczanie

2025-05-07 09:10

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.

Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję