Reklama

Depresja to choroba

15 lutego br. w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie odbyła się konferencja „Współczesne oblicze depresji w Polsce i na świecie”, zapowiadająca ogólnopolską kampanię społeczną Forum Przeciw Depresji

Niedziela Ogólnopolska 9/2007, str. 37

Psychologowie i psychiatrzy przekonują, że depresja jest chorobą i trzeba ją leczyć
Piotr Chmieliński

Psychologowie i psychiatrzy przekonują, że depresja jest chorobą i trzeba ją leczyć<br>Piotr Chmieliński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Depresja to poważna choroba wymagająca długotrwałego leczenia. Dziś jest czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie. Nieleczona może doprowadzić do śmierci. Niestety, w Polsce wiedza na temat depresji jest ciągle bardzo mała. Lekarze pierwszego kontaktu, którzy przecież powinni mieć podstawową wiedzę o depresji i umieć ją diagnozować, rzadko stwierdzają ją u pacjentów. - Lekarze niebędący psychiatrami często patrzą na pacjenta tylko przez pryzmat jego objawów somatycznych, a nie zwracają uwagi na przeżycia psychiczne. Tak są po prostu nauczeni, że jeśli coś daje objawy somatyczne, to ich przyczyna również musi być somatyczna. Tymczasem źródło problemu pacjenta może tkwić w jego psychice - mówi dr hab. Andrzej Czernikiewicz, kierownik Kliniki Psychiatrii AM w Białymstoku.

Smutek i żal

Reklama

U każdego pacjenta depresja przebiega trochę inaczej. Zwykle jednak jest opisywana jako trwające dostatecznie długo (przynajmniej 2 tygodnie) uczucie smutku, żalu, przygnębienia, braku zainteresowania czymkolwiek wraz z niemożnością odczuwania jakiejkolwiek przyjemności i radości. Objawia się gorszym nastrojem, obniżeniem sprawności intelektualnej oraz różnymi dolegliwościami somatycznymi (fizycznymi). Większość chorych ma poczucie bezradności, beznadziei i braku własnej wartości. Często depresji towarzyszy lęk, przejawiający się jako uczucie zagrożenia, stałe napięcie, kołatanie serca.
Dr Bartosz Łoza, kierownik Kliniki Psychiatrii Oddziału Fizjoterapii AM w Warszawie, obala mity, że człowiek cierpiący na depresję to chudy, pochylony, nic nierobiący jegomość. - Dziś ludzie depresyjni raczej tyją, niż chudną. Po prostu zajadają smutek. I często bardzo dużo pracują, nierzadko do rana. Mówią, że zaharowują się na śmierć, bo to brzmi znacznie lepiej niż przyznanie się do depresji - podkreśla dr Łoza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Depresja nie wybiera

Wstyd i lęk przed przyznaniem się do depresji dotyczy szczególnie mieszkańców wsi. - Niekiedy spotykam się z zarzutami, że depresja to choroba elit, mieszkańców dużych miast, tych, których stać na leczenie. To nieprawda. Depresja nie wybiera. Chorują na nią przedstawiciele wszystkich stanów, zawodów. Również mieszkańcy wsi. To tam właśnie zdarza się najwięcej samobójstw - mówi dr Łoza.
Może dlatego, że - jak mówi psycholog Michał Czyżewski - na wsi ogólna wiedza na tematdepresji jest o wiele mniejsza niż w ośrodkach miejskich. W dodatku często nie ma w pobliżu poradni zdrowia psychicznego, dojazdy do miasta są długie i czasochłonne, do psychiatry zapisy są na kilka miesięcy naprzód, a na prywatne wizyty ludzie nie mają pieniędzy. Barierę może stanowić również koszt leków antydepresyjnych, chociaż te są coraz tańsze.

To nie jest lenistwo

Reklama

Chory na depresję sam sobie z tą chorobą nie poradzi. Potrzebuje indywidualnie dobranej i regularnej terapii farmakologicznej i/lub psychoterapii. A także wsparcia bliskich. Żeby pomóc osobie chorej, trzeba pamiętać, żeby nie traktować depresji jako lenistwa, słabego charakteru czy złej woli. Nie należy więc udzielać rad w stylu: „weź się w garść”, „otrząśnij się”, „nie histeryzuj”, „ten stan sam minie”. Tymczasem depresja sama z siebie nie minie.
Dlatego osoba, która zauważa u siebie objawy, które mogą świadczyć o depresji, powinna poprosić o pomoc. Najlepiej - w zależności od nasilenia dolegliwości - psychiatrę lub psychologa. W przypadku poważniejszego stanu, a szczególnie w sytuacji, kiedy występują myśli samobójcze, wizyta u psychiatry jest wręcz niezbędna!
- Zdaję sobie sprawę, że nie jest łatwo namówić osobę chorą na wizytę u lekarza. Dla niej problemem może być nawet wstanie z łóżka i umycie zębów. Dla takich osób m.in. powstała strona internetowa www.forumprzeciwdepresji.pl. Daje ona w pewnym sensie poczucie anonimowości, więc mam nadzieję, że ułatwi chorym przełamanie pierwszej niechęci i spowoduje podjęcie leczenia - mówi aktorka Jolanta Fraszyńska, która pełni funkcję ambasadora ogólnopolskiej kampanii społecznej Forum Przeciw Depresji.

Przyczyny

Przyczyny depresji mogą być różne. Choroba ta w zależności od indywidualnych predyspozycji chorego może występować w różnych konfiguracjach. Lekarze twierdzą, że przyczyna depresji leży w zaburzeniach podstawowych procesów biochemicznych, psychicznych i społecznych w rozwoju człowieka. Przyczyny biochemiczne to najczęściej zaburzenia prawidłowego działania tzw. neuroprzekaźników, czyli substancji chemicznych odpowiedzialnych za prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Z kolei przyczyny społeczne to: samotność, izolacja, przewlekła choroba, bezrobocie, kłopoty finansowe, śmierć bliskiej osoby, rozwód, ale także np. poród. Przyczyny psychologiczne to przede wszystkim utrata poczucia własnej wartości, poczucie winy, strach przed odrzuceniem.

Gdzie po pomoc?

ANTYDEPRESYJNY TELEFON ZAUFANIA
(0-22) 654-40-41 czynny w poniedziałki i czwartki od 17.00 do 20.00.
Można pod tym numerem zasięgnąć porady specjalistów, trzeba jednak pamiętać, że oni przez telefon nie leczą depresji.

Sprawdź, czy chorujesz na depresję

Jeśli przez co najmniej 15 dni występuje u Ciebie 5 spośród niżej wymienionych symptomów wyszczególnionych przez Światową Organizację Zdrowia, oznacza to, że cierpisz na depresję:

Jesteś smutny przez większą część dnia, niemal codziennie. Często płaczesz.

Nie jesteś zainteresowany wykonywaniem codziennych czynności przez większą część dnia, prawie każdego dnia.

Czujesz się zmęczony prawie każdego dnia.

Twój apetyt się zmienił, straciłeś albo przybrałeś na wadze.

Źle sypiasz, cierpisz na bezsenność lub nadmierną senność.

Czujesz się podniecony lub niespokojny, inni też to zauważają.

Masz trudności ze skupieniem uwagi i myśleniem niemal każdego dnia. Nawet proste zadania wydają Ci się trudne do rozwiązania, a decyzje niemożliwe do podjęcia.

Czujesz się bezużyteczny i masz prawie codziennie poczucie winy.

Odczuwasz napięcie.

Myślisz o śmierci, samobójstwie.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

[ TEMATY ]

Polska

demografia

migracja

wyludnianie się

otwarcie granic

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Bp Jacek Kiciński CMF: - Módlmy się o kapłanów kochających Boga, Kościół i ludzi

2025-07-12 11:37

ks. Łukasz Romańczuk

Po raz czwarty w Miliczu odbywa się Pielgrzymka Margaretek i Dwunastek. To pielgrzymka osób, które każdego dnia modlą się za kapłanów oraz o wierne i święte powołania do życia kapłańskiego zakonnego i misyjnego.

Pielgrzymka rozpoczęła się od adoracji Najświętszego Sakramentu oraz modlitwy różańcowej prowadzonej przez ks. Waldemara Kocendę, proboszcza parafii Narodzenia NMP w Miękini oraz koordynatora Margaretek w Archidiecezji Wrocławskiej. Z racji deszczowej pogody tym razem pielgrzymi nie zgromadzili się na placu kościelnym i przy ołtarzu polowym, ale w kościele św. Anny. Eucharystii przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF, a w słowie wprowadzenia ks. Waldemar Kocenda, witając wszystkich obecnych oracz uczestników pielgrzymki powiedział: Ufamy, że nasza wspólna modlitwa przyczyni się do wielkiego dzieła, które zawiera się w słowach: “Proście Pana żniwa, żeby posłał robotników na swoje żniwo”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję