Bydgoszcz: dzień modlitwy kapłanów o świętość życia i nowe powołania
Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana zgromadziło w bydgoskim kościele św. Jadwigi Królowej na Wzgórzu Wolności prezbiterium diecezji.
Dzień modlitwy kapłanów o świętość życia i o nowe powołania rozpoczęła adoracja Najświętszego Sakramentu, połączona z możliwością przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. – Modlitwy za kapłanów zawsze były, są i będą potrzebne. Ksiądz, mimo iż jest tylko człowiekiem, to na mocy święceń może „sprowadzić Jezusa na ziemię w sakramentach” – zauważył Krzysztof Zaborowski, ceremoniarz uroczystości.
Kolejnym punktem były wieczorne Nieszpory, w czasie których homilię wygłosił ks. kan. prof. UAM, dr hab. Mirosław Gogolik. Dyrektor Wydziału Katechizacji i Szkół Katolickich Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy swoje rozważania oparł na słowach, jakie pozostawił po sobie bp Klaus Hemmerle.
Biskup Akwizgranu w Nadrenii Północnej-Westfalii zmarł w 1994 roku. – Podkreślał, że ważniejszym jest: jak żyję jako kapłan, niż jako kapłan działam; co Chrystus czyni we mnie, niż to, co sam czynię; życie we wspólnocie kapłańskiej, niż wypełnianie w pojedynkę różnych zadań; posługa słowa, liturgiczna i modlitwa niż obsługiwanie stołów; by być całkowicie i kompetentnie w kilku punktach niż w wielu tylko szybko i połowicznie; ponieważ owocniejszy jest krzyż niż efektywność; otwartość na całość Kościoła, niż koncentracja na partykularnych interesach i zadaniach; świadectwo wiary, niż wypełnienie wszystkich tradycyjnych zwyczajów – zauważył kaznodzieja.
Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana zostało wprowadzone do kalendarza liturgicznego, jako upamiętnienie Roku Kapłańskiego. – Śmiało można powiedzieć, że wpisuje się ono w ważną myśl Kościoła, dotyczącą uobecniania misterium paschalnego Chrystusa w świętach i uroczystościach sprawowanych w ciągu roku. Tajemnica ustanowienia Eucharystii w Wielki Czwartek kontynuowana jest w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, a ustanowienia Kapłaństwa, ma mieć swoje odzwierciedlenie w święcie zaproponowanym przez papieża Benedykta XVI. Dlatego modlitwa jednocząca kapłanów na wspólnym sprawowaniu Liturgii Godzin tego dnia, wpisuje się w lokalną tradycję, by każdego roku, w ten właśnie sposób celebrować to święto – powiedział ks. Karol Rawicz-Kostro – dyrektor Centrum Formacji Liturgicznej im. bł. Carlo Acutisa.
Śpiew liturgii Nieszporów prowadziła schola działająca przy CFL „Cantemus Domino”. – Prosimy Pana Boga, by nie zabrakło świadków Ewangelii. Tworzy to piękny obraz nieustającej potrzeby budzenia nowych powołań do służby przy ołtarzu. Prośmy, by Pan posyłał „robotników na żniwo swoje”, dbając tym samym, by owczarnie nigdy nie zostały bez pasterzy – dodał ceremoniarz Krzysztof Zaborowski.
Ks. Jerzy Popiełuszko został zabity z nienawiści, bo żył Ewangelią, głosił prawdę, upominał się o sprawiedliwość i prawdę, o godność i wolność każdego człowieka - powiedział w niedzielę w Bydgoszczy prymas Polski, metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak.
Abp Polak przewodniczył mszy w kościele pod wezwaniem Świętych Polskich Braci Męczenników, gdzie przed 40 laty ks. Popiełuszko po raz ostatni w życiu odprawił mszę i wygłosił rozważania różańcowe.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
Obecnie pracują oni na terenie trzech diecezji: legnickiej, wrocławskiej i świdnickiej. Mimo odległości, nadal bardzo ważnymi dla tej grupy są rocznice święceń i związane z nimi spotkania rocznikowe.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.