Reklama

Matki i ojcowie

Niedziela Ogólnopolska 23/2007, str. 27

Ewa Polak-Pałkiewicz
Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Ewa Polak-Pałkiewicz<br>Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Międzynarodowy Kongres Rodzin, który odbył się w maju w Warszawie, miał pewien odrębny rys, różniący go od wcześniejszych. Jego uczestnicy zaprezentowali się nie tylko jako ci, którzy stawiają trafne oceny i diagnozy, wynikające z rzetelnego wniknięcia w materię, jaką są współczesne zagrożenia rodziny. Nie tylko jako autorzy dogłębnych analiz. Nade wszystko wybrzmiał tym razem - stanowczy i spokojny - ton zachęty, by rodzina sama uwierzyła w swoją siłę.
Gośćmi Kongresu byli rodzice z całego świata, matki i ojcowie, którzy osobiście wychowując dzieci, nie scedowując tej wyjątkowej roli na instytucje, odkryli niezwykłą godność tego obowiązku, godność, którą nazywa się bez najmniejszej przesady powołaniem. A zarazem odkryli swoją samotność. Odkryli fakt, że liczne i niezwykle potężne instytucje są przeciwko nim - są nawet specjalnie po to powołane, by być przeciwko nim - chcą osłabić ich rodzinną więź, odwrócić uwagę od tego, co najważniejsze, chcą wyrwać im dzieci. Ta świadomość u rodziców wierzących nie musi jednak budzić lęku, przeciwnie - jak przekonywali goście i prelegenci Kongresu - obudziła w nich determinację i solidarność z innymi rodzinami, wolę walki o swoją i o inne rodziny. Obudziła szlachetność uczuć, których na pewno nie spodziewali się organizatorzy wojny toczonej z rodzinami o ich kondycję i o przyszły kształt rodziny.
W subtelny sposób poinformowała o tym jedna z osób najbardziej zaangażowanych w międzynarodowy ruch na rzecz rodziny, współorganizatorka kongresów, które odbywają się w różnych krajach świata, pani Christine de Vollmer, członek założyciel Papieskiej Akademii Życia, matka siedmiorga dzieci, reprezentantka Wenezueli. Mówiąc o współczesnej kobiecie i o macierzyństwie jako wyzwaniu, przedstawiła obraz osoby, która, nie wyrzekając się radości uczestniczenia w kulturze, życiu społecznym, towarzyskim, pozostaje sobą, czyli dobrą matką. Sobą, czyli kobietą nade wszystko skupioną na swoich dzieciach. Jak to jest możliwe? Zapewne wiele osób uznałoby taki obraz za wyidealizowany i nierealny. Kluczem do zrozumienia, że jest możliwe pełne, ze wszech miar szczęśliwe macierzyństwo, nieuciekające od świadomości, jaka jest sytuacja rodzin i jaka presja na kobietę, by poddała się i opuściła - psychicznie i duchowo - swoje dzieci, jest właśnie słowo „skupienie”. Christine de Vollmer podkreślała, że matka, o ile nie zdezerteruje na początku swojej drogi z pola walki - które jest w istocie polem jedynej w swoim rodzaju, najbardziej radosnej twórczości - ma ogromne możliwości rozeznawania, jakie są prawdziwe oczekiwania i problemy dziecka, i wie - wie całą sobą (niektórzy posługują się tu pojęciem instynktu macierzyńskiego), z całkowitą pewnością, mocą duchowej tajemniczej więzi między nią a dzieckiem - jak im zaradzić, jaką wybrać metodę, kiedy i jakie znaleźć słowo czy gest. Ona jest tą genialną mistrzynią w wiedzy dostępnej tylko dla niej, a niedocenianej lub zazdrośnie blokowanej przez uzurpatorów, którzy pragną ją w kontakcie i kształtowaniu duchowego obrazu własnego dziecka wyręczyć, wmawiając jej, że się do tego „nie nadaje”, że są „lepsi specjaliści”. Ponadczasowa rola, misja i siły, które zamykają się w pojęciu mądrości rodziców, to wyposażenie, które daje im Bóg, niezbędna pomoc, która gwarantuje, że są najlepszymi i niezastąpionymi wychowawcami swoich dzieci. Jak bardzo brakuje dziś tej wiary rodziców w samych siebie, w powszechnej skali!
Jednym z pól, którego rodzice w żadnym wypadku nie powinni opuścić, a które jest szczególnym „polem do popisu”, terytorium autorskiej twórczości matek, jest edukacja. Czuwanie nad nią, wybór odpowiedniej szkoły, a gdy takiej możliwości nie ma, wzięcie edukacji dzieci w swoje ręce, to jeden z zaszczytnych obowiązków wobec dzieci, którego wyrzec się nie można. A że jest to zadanie nie tylko nie ponad siły, ale bardzo satysfakcjonujące, o tym przekonują m.in. programy dla rodziców, chcących osobiście zajmować się edukacją dzieci, przygotowane przez jedną z organizacji - Przymierze na rzecz rodzin Ameryki Łacińskiej - reprezentowanych przez panią de Vollmer. Z materiałami tymi przyjechała do Warszawy.
- Nie rezygnujcie z niczego, co ważne - pod lichymi pretekstami - bądźcie najważniejszymi autorytetami i prawdziwymi mistrzami dla swoich dzieci, bądźcie przewodnikami drogi ich serc i umysłów - to wezwanie wenezuelskiej matki było swoistym przesłaniem całego Kongresu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Profanacja krzyża

2025-06-08 22:04

[ TEMATY ]

katolicy

profanacja

TVP 3

W Rudach Raciborskich nieznani sprawcy sprofanowali krzyż przy leśnej drodze. Spiłowano ramiona figury, odwrócono ją do góry nogami, a na zniszczonym krucyfiksie zawieszono śmieci. Mieszkańcy nie mają wątpliwości - to nie zwykły akt wandalizmu, ale celowa profanacja miejsca modlitwy i refleksji dokładnie w czasie ważnych dla rudzkiego sanktuarium uroczystości.

Spiłowano ramiona figury, odwrócono ją do góry nogami, a na zniszczonym krucyfiksie zawieszono śmieci. Mieszkańcy nie mają wątpliwości - to nie zwykły akt wandalizmu, ale celowa profanacja miejsca modlitwy i refleksji dokładnie w czasie ważnych dla rudzkiego sanktuarium uroczystości.
CZYTAJ DALEJ

Nowy papież, nowe nadzieje. Kim jest Leon XIV?

2025-06-09 13:41

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Mat.prasowy

Wybór nowego papieża zawsze jest wydarzeniem, które przyciąga uwagę całego świata. 8 maja 2025 roku biały dym znad Kaplicy Sykstyńskiej ogłosił nowinę, która zaskoczyła wielu: Amerykanin Robert Prevost został wybrany na następcą św. Piotra, przyjmując imię Leon XIV. Czy ten wybór zwiastuje nowy rozdział dla Kościoła katolickiego?

Jak zauważa Paweł Chmielewski w książce Leon XIV. Nowy papież, kardynał Prevost to duchowny, który choć uformowany w czasach posoborowych, nie jest ich niewolnikiem. Dzięki temu – pisze autor – może on podjąć refleksję nad potrzebami Kościoła bez ciężaru ideologicznych sporów przeszłości. Prevost to zakonnik i misjonarz, ale również sprawny organizator. Jego zakorzenienie w duchowości augustiańskiej oraz szerokie doświadczenie w Ameryce Południowej dają mu unikalną perspektywę. To człowiek głębokiej modlitwy, ale też konkretnych działań. Papież, który nie musi sięgać po hałaśliwe środki, by być słyszanym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję