Po opublikowaniu w „Niedzieli” (nr 18 z 6 maja br.) mego artykułu „Jak Polska długa i szeroka” - z opisami i fotografiami kapliczek przydrożnych, według informacji, jakie otrzymałem od naszych Czytelników - napłynęła do redakcji nowa fala listów tego właśnie tematu tyczących. Pisze - na przykład - p. Henryk Piekarski:
„Jestem niezmiernie wdzięczny za kapliczkową wędrówkę po całej Polsce. Przeczytanie tych dwóch stron było dla mnie wielką ucztą duchową. Ile wspomnień z przeszłości... Chcę przekazać p. Mikołajowi Wiśniewskiemu (ze Szczecina - K.B.) serdeczne podziękowania za jego pasję życiową...”. Tu przypomnę, że p. Wiśniewski od lat wykonuje małe nadrzewne kapliczki, według swego pomysłu, i rozsyła je po świecie, nie żądając nic w zamian...
A co napisał p. Zbigniew Biliński, wcześniej autor korespondencji o kapliczce w Rudawie koło Jarosławia (której fotografię zamieściliśmy w numerze 18. „Niedzieli”)? „...Nie wyobraża sobie Pan Redaktor, jak wielką mi sprawił radość. Bardzo, ale to bardzo dziękuję!”. Nie wyobraża Pan sobie, Panie Zbigniewie, jaką radość swym listem sprawił mi Pan!
Aliści ja widzę tę „kapliczkową sprawę” odrobinę inaczej: to ja dziękuję! Dziękuję za te tak liczne listy, ale przede wszystkim dziękuję za Waszą wiarę, dzięki której kapliczki i krzyże przydrożne nigdy nie znikną z polskiego krajobrazu. A już się obawiałem!
Z Łodzi otrzymałem prezent. Piękny prezent! Pisze p. Jan Trzop: „Jestem pełen uznania dla Pana za podjęcie tematu o przydrożnych kapliczkach. Dlatego też postanowiłem wysłać Panu książeczkę pt. «Kapliczki, krzyże, figury przydrożne we wsiach Bystra i Sidzina», wydaną przez Stowarzyszenie Tradycja i Natura w Bystrej-Sidzinie...”. Pan Jan od 40 lat jest łodzianinem, ale pochodzi z Sidziny i „...ciągle wracam myślami m.in. do tych kapliczek, obok których przechodząc z rodzicami, otrzymywałem dodatkową lekcję od nich, polegającą na utrwalaniu szacunku i wiary w Boga: «zdejmij czapkę, przeżegnaj się!». To takie proste, prawda? A jak ważne!”.
128-stronicową książeczkę (papier kredowy!), opublikowaną sumptem Urzędu Gmin w Bystrej-Sidzinie (powiat Sucha Beskidzka) i innych instytucji, a dedykowaną Janowi Pawłowi II, stworzyli mieszkańcy tych dwu wsi. Opisali 70 kapliczek, a fotografie wykonał Wojciech Smolak. Ileż tam pięknych „Świętych znaków”, że posłużę się tytułem mego albumu fotograficznego, jaki poświęciłem kapliczkom powiatu wielickiego i wydałem w 2002 r. Wtedy, gdy zaczynała się moja „kapliczkowa przygoda”, byłem całkowicie urzeczony tym, co zobaczyłem w okolicach Wieliczki, nie wiedząc, że dotykam zaledwie szczytu góry lodowej. Na południe od Krakowa te wspaniałe skarby sztuki ludowej - i dowody głębokiego przywiązania do religii katolickiej - są wszędzie. Ale nie wszędzie miejscowe władze potrafią to docenić. Tym większy szacunek wyrażam wobec włodarzy Sidziny i Bystrej! Oby inni poszli Waszym śladem, Kochani!
Pomóż w rozwoju naszego portalu