Reklama

Błogosławiona zmartwychwstanka

Opiekunka żon, matek, wdów, zakonnic

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nadszedł długo oczekiwany dzień, gdy siostry zmartwychwstanki z różnych stron świata spotkały się Rzymie, aby być świadkami wyniesienia do chwały ołtarzy swojej matki założycielki Celiny z Chludzińskich Borzęckiej. Wszystkie siostry, którym zdrowie i obowiązki zakonne pozwoliły, na kilka dni zamknęły za sobą drzwi klasztornej furty i z modlitwą wsiadły radośnie do autokarów czy samolotów, aby podążyć na beatyfikację. W żółtych szaliczkach z wizerunkiem Matki Założycielki, krzyżem zmartwychwstańskim i napisem „Alleluja” widoczne były przez kilka dni we wszystkich miejscach ważnych dla pielgrzymów nawiedzających Wieczne Miasto. Wszędzie wprowadzały radość, nadzieję, a jednocześnie zadumę i skupienie. Swoje pierwsze kroki zmartwychwstanki kierowały do grobu sługi Bożego Jana Pawła II. W dniu beatyfikacji swojej Matki Założycielki były tam pierwsze, już o poranku, gdy Rzym dopiero się budził - jak ewangeliczne niewiasty przy grobie Chrystusa w dniu zmartwychwstania. Pierwsze były też na Lateranie, gdzie w Bazylice św. Jana, która jest katedrą biskupa Rzymu, 27 października 2007 r. po południu odbyła się beatyfikacja matki Celiny Borzęckiej.
Mszy św. beatyfikacyjnej przewodniczył prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych - kard. José Saraiva Martins. W wygłoszonym kazaniu zwrócił uwagę na cztery wyraźne etapy życia bł. Celiny Borzęckiej - żony, matki, wdowy i zakonnicy - podkreślając, że nowa Błogosławiona również dziś może być przykładem świętości i jedności w pełnieniu woli Bożej z całą pokorą, dyspozycyjnością i głęboką modlitwą. Zauważył, że postać bł. Celiny Borzęckiej była kształtowana przez Boskiego Rzeźbiarza dłutem modlitwy i poddania się Jego planom, a jej moc zawsze pochodziła z codziennej Eucharystii. - Bo oto gdy dwudziestoletniej Celinie, odczuwającej głębokie pragnienie oddania się Panu Bogu w życiu konsekrowanym, a nawet w życiu klauzurowym, została obwieszczona wola rodziców, zgodnie z którą miała wyjść za mąż, to po trzech dniach przygnębienia, naznaczonych smutkiem i łzami, podjęła decyzję odprawienia rekolekcji, aby przeżyć tę chwilę sam na sam z Bogiem i Jemu zawierzyć swoje oczekiwania, lęki i nadzieje - wyjaśniał kard. Saraiva Martins. - I to właśnie modlitwa sprawiła, że Celina wytrwała przy Bogu i przyjęła małżeństwo jako część Bożego planu względem niej.
Kard. Saraiva Martins wspomniał również reakcję nowej Błogosławionej na śmierć trzeciego z kolei swojego dziecka. Po Kazimierzu i Marii, którzy odeszli do wieczności w wieku niemowlęcym, zbolała matka, już jako zakonnica, musiała pogodzić się ze śmiercią córki Jadwigi, która wraz z nią założyła Zgromadzenie Sióstr Zmartwychwstanek i była podporą w początkach życia zakonnego. - Ileż godzin modlitwy trzeba było, żeby przyjąć z poddaniem te wyroki Opatrzności i żeby być w stanie powiedzieć: „Nie ma rzeczy, której by dusza z miłości do Pana Jezusa nie wytrzymała”. Ileż trzeba było pokory, żeby móc napisać: „Pan Bóg odjął mi to, co po ludzku dawało mi pewność, ażeby pokazać, że dzieło Jego na Nim jedynie ma się oprzeć” - podkreślił kard. Saraiva Martins.
Matka Celina Borzęcka pokazała całym swoim życiem, że pełna realizacja człowieka wyraża się w świętości oraz że Bóg różnymi drogami prowadzi do świętości. Wymownym tego znakiem są zachowane w Kętach, w pierwszym polskim domu zmartwychwstanek, założonym przez matkę Celinę, wyjątkowe szaty liturgiczne: alby uszyte z jej koronkowej sukni ślubnej i dawnego stroju balowego. Prawdopodobnie niepowtarzalny w skali świata jest też fakt, że Zgromadzenie Sióstr Zmartwychwstanek założyła matka wraz ze swoją biologiczną córką - Celina i Jadwiga Borzęckie.
Przez swoje bogate, długie życie bł. Celina Borzęcka może stać się wzorem dla kobiet w różnym stanie i w różnym wieku. Pokazała bowiem prawdę, że wielkość człowieka polega przede wszystkim na ciągłej łączności z Bogiem oraz na odpowiedzialnie i z miłością przeżywanej codzienności.
Matka Celina zmarła w Krakowie 26 października 1913 r. Wspomnienie liturgiczne bł. Celiny Borzęckiej będziemy obchodzić właśnie w dniu jej narodzin dla nieba.

My już tu, na ziemi, zmartwychwstańmy z trwóg i niepokojów, bo z Nim zawsze bezpiecznie.
M. Celina Borzęcka CR

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy będzie proces beatyfikacyjny prof. Włodzimierza Fijałkowskiego?

2025-06-12 07:19

[ TEMATY ]

Prof. Włodzimierz Fijałkowski

Fundacja Klub Przyjaciół Ludzkiego Życia

Prof. Włodzimierz Fijałkowski

Prof. Włodzimierz Fijałkowski

6 czerwca br. kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, przyjął przedstawicieli Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia (PFROŻ). Celem spotkania było przedstawienie działań pomocowych i edukacyjnych podejmowanych przez PFROŻ, a także argumentacji dotyczącej wcześniej złożonego wniosku o rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego prof. Włodzimierza Fijałkowskiego – wybitnego lekarza ginekologa-położnika, humanisty, twórcy Szkoły Rodzenia, który pomimo dramatycznego doświadczenia więźnia Auschwitz-Birkenau szedł drogę pozytywnego, w pełni chrześcijańskiego zaangażowania na rzecz rodziny, rodzicielstwa, poczęcia i narodzin człowieka oraz ochrony jego życia.

Nawiązano do wniosku Federacji w tej sprawie z 18 marca 2023 r. Podkreślono, że chociaż od śmierci prof. Fijałkowskiego minęły już 22 lata, pamięć o nim, jego postawie i dokonaniach nadal jest żywa nie tylko wśród rodziny i bliskich przyjaciół, ale również w szerokich kręgach społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe

Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?

Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
CZYTAJ DALEJ

Jak on to robił? – Charakterystyka kaznodziejstwa ks. Piotra Pawlukiewicza

2025-06-12 20:00

[ TEMATY ]

książka

ks. Piotr Pawlukiewicz

RTCK

Ks. Piotr Pawlukiewicz

Ks. Piotr Pawlukiewicz

Ks. Piotr Pawlukiewicz był jednym z najbardziej charyzmatycznych i cenionych polskich kaznodziejów. Rekolekcjonista, duszpasterz akademicki, wykładowca homiletyki i autor wielu książek, przyciągał tłumy dzięki swojej autentyczności, poczuciu humoru i odwadze w poruszaniu trudnych i kontrowersyjnych tematów. W książce "Moją misją było gadanie o Panu Bogu. Czyli ks. Piotr Pawlukiewicz na ambonie" widzimy jego pasję do głoszenia Słowa Bożego oraz wpływ, jaki wywarł na współczesne duszpasterstwo i życie Kościoła w Polsce.

Przedstawiamy fragment książki "Moją misją było gadanie o Panu Bogu. Czyli ks. Piotr Pawlukiewicz na ambonie". Więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję