Reklama

Biskup Jan Chrapek wciąż wśród niepełnosprawnych

Ogólnopolski Przegląd Twórczości Artystycznej Niepełnosprawnych (OPTAN) wpisał się już w kalendarium ważnych wydarzeń Grudziądza. Z inicjatywy Krystyny Grabowskiej - prezesa Centrum Sportu i Rehabilitacji "START" w Grudziądzu, a jednocześnie głównego organizatora twórczości artystycznej niepełnosprawnych w Polsce - już po raz kolejny na ziemiach naszej diecezji spotkali się ci, którzy poprzez sztukę wyrażają pełnię człowieczeństwa i umiłowanie piękna. Jak powiedział włoski malarz Amadeo Modigliani, żyjący na przełomie XIX/XX w.: "Sztuka jest darem od nielicznych dla wielu; od tych, którzy wiedzą i mają, dla tych, którzy nie wiedzą i nie mają".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczny OPTAN, odbywający się w dniach 12-15 wrześ-nia w Grudziądzu, był wyjątkowy i to nie dlatego, że brali w nim udział artyści zagraniczni, czy też z powodu zawitania do naszego miasta znanych kreatorów współczesnej sztuki. Na ową wyjątkowość składa się fakt, iż po raz pierwszy wręczono Nagrodę im. bp. Jana Chrapka za całość twórczości artystycznej i postawę dającą najwyższe świadectwo - za bycie człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu. Nagrodę nazwano imieniem Biskupa Jana niebezpodstawnie. To on był duchowym ojcem i przyjacielem niepełnosprawnych. To on twierdził, że sztuka jest formą modlitwy, a osoby niepełnosprawne m.in. poprzez sztukę manifestują swój związek z Bogiem, który naznaczył ich cierpieniem, a wynagrodził talentem. Biskup Jan żył w ciągłym dialogu z niepełnosprawnymi. Może dzięki studiom ukończonym w Państwowym Instytucie Pedagogiki Specjalnej, a może po prostu dzięki nadzwyczajnym zdolnościom bycia dla drugiego człowieka, pochylał się nad każdym cierpiącym, samotnym, pokrzywdzonym przez los. Bp Jan Chrapek, wielki przyjaciel niepełnosprawnych, został honorowym patronem Ogólnopolskiego Przeglądu Twórczości Artystycznej Niepełnosprawnych w Grudziądzu.
Nagrodę im. bp. Jana Chrapka otrzymał Jerzy Omelczuk, członek Stowarzyszenia U. D. M. F. K. Liechtenstein - wielki artysta malarz, umiejący w mistrzowski sposób poprzez swą twórczość nieustannie jednać się z życiem i ukazywać światu to życie we wszelkich jego wymiarach. Tworzy dzieła sztuki, przelewając na płótna piękno dla wszystkich tych, którzy go potrzebują, i którym jest w stanie pomóc - czy to w Polsce, czy zagranicą (w szczególny sposób wspiera potrzebujących na Białorusi).
Nagrodę im. bp. Jana Chrapka podczas Galowego Koncertu Laureatów "OPTAN ´2002" Jerzy Omelczuk, mieszkający i tworzący na co dzień w Poznaniu, odebrał z rąk Mamy Biskupa Jana - Genowefy Chrapek. Była ona, wraz z rodzeństwem Biskupa Jana - bratem Kazimierzem i siostrą Barbarą (siostrą michalitką), wyjątkowymi i zacnymi gośćmi tegorocznego spotkania niepełnosprawnych artystów. To jej podczas uroczystej Mszy św. wręczono obraz autorstwa Bogusławy Omelczuk - niepełnosprawnej żony Laureata przeglądu, na którym widnieje postać Biskupa Jana i Ojca Świętego Jana Pawła II. Krystyna Grabowska, dziękując Mamie bp. Chrapka, powiedziała: "Teatr Życia zawdzięcza bp. Janowi Chrapkowi - pani niezwykłemu synowi - dar inspiracji - dzielenia się ubogacającą duszą, fascynację sztuką i pasję tworzenia".
Bp Jan Chrapek był człowiekiem nadzwyczaj otwartym o wielkiej wrażliwości, skromności, niezastąpionym kreatorem sztuki życia.
Ernest Bryll - przewodniczący Rady Programowej Teatru Życia i jury - w podziękowaniach, wspomnieniach i refleksjach dotyczących Ogólnopolskiego Przeglądu Twórczości Artystycznej Niepełnosprawnych napisał: "Wspominam przyjaciół, którzy odeszli na drugą stronę, ale wierzę, że są dalej, choć inaczej z nami. Oczywiście, myślę o naszym Jasiu, o biskupie Chrapku. Ten dopiero, jak prawdziwy michalita (a więc należący do zakonu, co zawsze stał po stronie ludzi, którym trudno) wyciska dla nas, co może z Wieczności. Tak wierzę". I na pewno się nie zawiedzie. Nie można bowiem zawieść się na ludziach o takim sercu. O zawodzie nie mogą także mówić uczestnicy tegorocznego spotkania. Czekali na Ewę Bem, która miała być honorowym gościem gali. Nie przyjechała - zachorowała, ale dała siebie wszystkim, pisząc w SMS-ie: "Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł być bardziej rozczarowany i smutny niż ja. Proszę, weźcie moje serce i rozdajcie po kawałku tym, którzy na mnie czekali". Niedzielną galę uświetnił Piotr Bukartyk, oczarowując swym głosem widownię.
Czar Ogólnopolskiego Przeglądu Twórczości Artystycznej Niepełnosprawnych otulił cały Grudziądz. Tylu artystów w jednym miejscu, w jednym czasie... Mieszkańcom Grudziądza dane było wysłuchać koncertu J. Borkowskiego, G. Bukały, K. Daukszewicza, wspomnianego już P. Bukartyka. Podziwiali rzeźby i obrazy niepełnosprawnych artystów, wsłuchiwali się w utwory poetyckie, muzyczne i teatralne będące spowiedzią dusz artystów, a nie wytworem ich myśli. Dosięgali wreszcie tego, co niewidoczne, transcendentne. Stało się to dzięki niezwykłej, duchowej obecności bp. Jana Chrapka wśród tych, których tak bardzo umiłował - wśród osób niepełnosprawnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zaprasza na Światowe Dni Młodzieży w Seulu - po raz pierwszy podał ich datę!

Światowe Dni Młodzieży w Seulu odbędą się w dniach 3-8 sierpnia 2027 roku - zapowiedział papież Leon XIV na zakończenie Jubileuszu Młodych. Ich tematem będą słowa z Ewangelii wg św. Jana: „Odwagi! Ja zwyciężyłem świat!”.

Przed modlitwą „Anioł Pański” na Tor Vergata w Rzymie papież zapewnił, że „po zakończeniu tego Jubileuszu, «pielgrzymka nadziei» młodych ludzi będzie trwała nadal i zaprowadzi nas do Azji”. „Ponawiam zaproszenie, które Papież Franciszek skierował w Lizbonie, dwa lata temu: młodzież z całego świata spotka się wraz z Następcą Piotra - aby obchodzić Światowe Dni Młodzieży - w Seulu, w Korei, w dniach 3-8 sierpnia 2027 roku” - powiedział Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Maria Vianney

Niedziela legnicka 12/2010

[ TEMATY ]

święty

św. Jan Maria Vianney

KS. SŁAWOMIR MAREK

Urodził się 8 maja 1786 r. we Francji, w miejscowości Dardilly, niedaleko Lionu. Był jednym z siedmiorga dzieci państwa Mateusza i Marii Vianney, prostych rolników, posiadających dwunastohektarowe gospodarstwo. Jan już od wczesnych lat ukochał modlitwę. Przykładem i zachętą byli dla niego rodzice, którzy codziennie wieczorem wraz ze swoimi dziećmi modlili się wspólnie. Po latach powiedział: „W domu rodzinnym byłem bardzo szczęśliwy mogąc paść owce i osiołka. Miałem wtedy czas na modlitwę, rozmyślania i zajmowanie się własną duszą. Podczas przerw w pracy udawałem, że odpoczywam lub śpię jak inni, tymczasem gorąco modliłem się do Boga. Jakież to były piękne czasy i jakiż ja byłem szczęśliwy”. Należy pamiętać, iż lata młodości Jana Vianneya, to okres bardzo trudny w historii Francji. W tym czasie bowiem szalała rewolucja, która w dużej mierze przyczyniła się do pogłębienia kryzysu między duchowieństwem a państwem. Walka z Kościołem sprawiła, że wielu księży odeszło od tradycji, składając przysięgę na Konstytucję Cywilną Kleru. Wzrost laicyzacji i głęboko posunięte antagonizmy to tylko główne problemy ówczesnej francuskiej rzeczywistości. Mimo tak trudnych warunków nie zaprzestano sprawowania sakramentów i katechizacji dzieci. Przygotowania do Pierwszej Komunii trwały 2 lata. Spotkania odbywały się w prywatnych domach, zawsze nocą i jedynie przy świecy. Jan przyjął Pierwszą Komunię w szopie zamienionej na prowizoryczną kaplicę, do której wejście dla ostrożności zasłonięto furą siana. Miał on wówczas 13 lat. Od czasu wybuchu Rewolucji w Dardilly nie było nauczyciela. Z pomocą zarządu gminnego otwarto szkołę, w której uczyły się nie tylko dzieci, ale i starsza młodzież, a wśród niej Jan Maria. Przez dwie zimy uczył się czytać, pisać i poprawnie mówić w ojczystym języku. Stał się bliską osobą miejscowego proboszcza i stopniowo dojrzewało w nim pragnienie zostania księdzem. Ojciec początkowo zdecydowanie sprzeciwiał się, bowiem gospodarstwo potrzebowało silnych rąk do pracy, a poza tym brakowało pieniędzy na opłacenie studiów i utrzymanie młodzieńca. Jednak pod wpływem nalegań syna, ojciec ustąpił.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda: Hołownia wycofał się ze spotkania ze mną

2025-08-04 20:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Szymon Hołownia

PAP/Radek Pietruszka

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia

Prezydent Andrzej Duda poinformował, że do jego spotkania z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią nie doszło, mimo, iż on sam był gotowy i proponował różne godziny rozmowy. Jak dodał, postrzega to jako „wycofanie się” ze spotkania.

O spotkaniu z Hołownią jeszcze przed zaprzysiężeniem jego następcy - Karola Nawrockiego - ustępujący prezydent Andrzej Duda informował w zeszłym tygodniu. Poniedziałkową rozmowę Duda-Hołownia w rozmowie w radiem Wnet potwierdziła potem szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka - jednak ostatecznie do niej nie doszło.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję