Reklama

Są takie upadki...

Ludzkie drogi kręte.
Coraz częściej nie wiemy,
skąd idziemy i dokąd zmierzamy.
Idziemy znikąd donikąd.
Ale nasze drogi przecina droga Jezusa.
On wie, dokąd idzie.
Czasem pytamy:
Quo vadis, Domine?
A On mówi do nas:
Pójdź za Mną!
W tym Wielkim Poście próbujemy zmieniać kierunek naszego wędrowania,
aby nasze drogi z Jezusem nie krzyżowały się, ale szły odtąd już razem

Niedziela Ogólnopolska 9/2008, str. 21

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasze słabości i niedoskonałość - to nas najbardziej upokarza. Upadek utożsamiamy z klęską.
Przegrana przekreśla wszystko inne w naszym życiu.
Kult mocnych i doskonałych wpędza nas w kompleksy i poszerza grono popadających w depresję.
Poobijani, nieakceptujący siebie, rozżaleni, stoimy jak żebracy — prosząc o jałmużnę pocieszenia.
Czy wszystko w nas jest tak bezwartościowe, jak się nam wydaje?
Posłużę się literackim porównaniem z jednej z książek o. Augusta Pelanowskiego, paulina.
Jeden ze słynnych pisarzy, literat, którego książki wprost znikały z półek księgarskich, napisał powieść, dzieło życia, w którym przedstawił swoją historię. Nosiła ona tytuł „Moje życie” i miała siedem rozdziałów.
Autor pewnego dnia wybrał się z nią do wydawcy. Ale po drodze naszła go pewna wątpliwość. Co sobie o mnie ludzie pomyślą, jeśli przeczytają siódmy rozdział? A zawierał on opis zranień i okaleczeń.
Usiadł na ławce i jeszcze raz zaczął przeglądać napisaną książkę.
Pierwszy rozdział traktował o tym, co w jego życiu najpiękniejsze. O obecności Boga.
Rozdział drugi — o modlitwie i o dobrych uczynkach, których udało mu się dokonać.
Rozdział trzeci — to jego praca, praca nad sobą.
Wreszcie czwarty — to jego pragnienia, marzenia życiowe.
I piąty — relacje z innymi ludźmi.
Rozdział szósty — to jego grzechy.
I wreszcie ten siódmy — moje okaleczenia wewnętrzne i zranienia.
I tego rozdziału się przestraszył, zawstydził.
Doszedł do wniosku, że nie nadaje się on do druku. Schował ów rozdział do kieszeni płaszcza i z podniesioną głową wszedł do budynku wydawcy.
Po kilku godzinach oczekiwania ponownie siedział w gabinecie wydawcy, słuchając zachwytu nad swoją książką. Był dumny i szczęśliwy.
Kiedy żegnał się z wydawcą, jeszcze raz usłyszał garść komplementów.
Usłyszał nawet takie słowa: proszę Pana, książka jest świetna. Będzie z pewnością nominowana do Nagrody Nobla. Jest wspaniała, ale — zatrzymał oddech i dodał — mam wrażenie, że zabrakło w niej jednego rozdziału.
Autor książki zadowolony wybiegł z wydawnictwa i pospiesznym krokiem wracał do domu. Tak był zajęty sobą, że nie zauważył, jak siódmy rozdział wysunął mu się z kieszeni płaszcza i rozsypał na chodniku. O stracie zorientował się dopiero w domu. Mimo że wrócił, szukał — zgubiony rozdział już się nie odnalazł.
Wydawca sprzedał książkę w milionach egzemplarzy. Została przetłumaczona na kilka języków.
Wreszcie otrzymał zaproszenie do Sztokholmu na wręczenie nagrody dla najlepszych literatów.
W czasie uroczystości siedział w pierwszym rzędzie wśród czterech najwybitniejszych pisarzy.
Zaczęto odczytywać nazwiska.
Czwarte miejsce — to nie on.
Trzecie nazwisko również nie było jego.
Po cichu liczył na pierwsze miejsce.
Niestety. Jako drugie wyczytano jego nazwisko.
Był wstrząśnięty i rozczarowany.
A więc ktoś napisał coś lepszego od niego?
Kto? Sala umilkła.
Wyczytano nazwisko zupełnie nieznane w środowisku literackim.
Wszyscy byli zdumieni.
Tytuł książki brzmiał „Siódmy rozdział”.
Po zakończeniu uroczystości gnała pisarza ciekawość — co to za książka, ten „Siódmy rozdział”?
Wpadł do pierwszej księgarni.
Kto mógł napisać lepiej?
Oto w ręce miał swój rozdział, zagubioną cząstkę swojej książki.
To, co najcenniejsze, zostało przez niego odrzucone i zmarnowane, a ktoś zrobił na tym karierę.
Czego nas uczy ten literacki opis?
Zazwyczaj tego właśnie, co w nas najważniejsze nie potrafimy zaakceptować i przyjąć.
To najważniejsze — to rozdział naszych bolesnych wspomnień, zranień i okaleczeń.
Właśnie ten rozdział jest godny najwyższej nagrody — nie Nobla, ale Nieba.
Pozwólmy, aby to, co w nas najtrudniejsze przeczytał przewodniczący najważniejszej komisji — Chrystus, który ze łzami w oczach, wzruszony, potrafi zobaczyć w naszym siódmym rozdziale podobieństwo do swego życia.
Ukrzyżowany Jezus rozpoznaje Siebie w tym rozdziale.
Okaleczeni, zranieni, zawstydzeni — za takich umarł na krzyżu.
To, co mamy najpiękniejszego — to nasza część Golgoty.
Golgoty, która upodabnia nas do Chrystusa.
Życie każdego z nas składa się z różnych rozdziałów.
Nie odrzucaj siódmego.
Bo może on jest najcenniejszy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Atanazy z Aleksandrii

Niedziela Ogólnopolska 26/2007, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

www.fundacjamaximilianum.pl

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Włoskie "Il tempo" podaje: uruchomiono "alarm" dot. stanu zdrowia kard. Pietro Parolina

2025-05-01 22:47

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Pietro Parolin

Vatican News

Jak czytamy we włoskim serwisie iltempo.it, wczoraj po południu Watykan ogłosił „alarm” dotyczący stanu zdrowia Sekretarza Stanu i jednego z „papabili” kard. Pietro Parolina. Do 70-letniego kardynała dołączył zespół medyczny, który pomagał mu przez godzinę.

Według wielu źródeł, wczoraj po południu w Watykanie uruchomiono „alarm” dotyczący stanu zdrowia byłego sekretarza stanu Watykanu, kardynała Pietro Parolina, który jest uważany za jednego z głównych kandydatów na papieża. Podobno 70-letni kardynał nagle zachorował z powodu podwyższonego ciśnienia krwi i został objęty opieką zespołu medycznego, który pomagał mu przez godzinę. O incydencie poinformował włoski dziennikarz.
CZYTAJ DALEJ

Niepublikowany wywiad z Papieżem Franciszkiem: Piotr jest skałą, dopóki opiera się na słowie Jezusa

2025-05-02 15:54

[ TEMATY ]

Franciszek

św. Piotr

Screenshot: Vatican Media

Piotr ma solidność kamienia w takim stopniu, w jakim opiera się na słowie Jezusa. Kiedy się od niego oddala, jest jak każdy inny człowiek, już nie jest solidny jak skała - powiedział Franciszek w niepublikowanym dotąd wywiadzie z 2021 r. Papież rozważa w nim ewangeliczne spotkania Jezusa z apostołem Piotrem.

Wywiad został nagrany przez Noela Diaza, założyciel stowarzyszenia El Sembrador, Nueva Evangelización - Siewca, Nowa Ewangelizacja, które zajmuje się głoszeniem Słowa Bożego za pośrednictwem telewizji i radia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję