Współpraca
Celem pierwszej części spotkania było wypracowanie wspólnych metod działania, nawiązanie trwałej i stałej współpracy oraz opracowanie wspólnego raportu o sektach w Polsce. Należy bowiem sobie uświadomić, że sekty to problem ważny, choć często bagatelizowany. W kraju działa blisko 30 ośrodków informacyjnych o sektach i potrzebna jest wzajemna współpraca, wymiana doświadczeń i informacji. Temu właśnie miało służyć zielonogórskie spotkanie. Przedstawiciele każdego z ośrodków prezentowali swoją pracę, czyli czym się zajmują, jak działają, z jakimi sektami najczęściej się stykają, z jakimi problemami ludzie do nich przychodzą, z kim współpracują (policja, prokuratura). Informacje te posłużyły do stworzenia raportu oraz bazy danych o sektach działających w Polsce. Okazało się, że w Polsce najaktywniej działają i są najatrakcyjniejsze dla młodzieży sekty o zabarwieniu orientalnym, czyli Ruch Hare Kriszna oraz Misja Czai-Tani. Często mówiono także o Świadkach Jehowy, a także o szybkim rozprzestrzenianiu się praktyk satanistycznych i okultystycznych.
Profilaktyka
Reklama
Uczestnicy sympozjum zwrócili szczególną uwagę na potrzebę edukacji i rozpowszechniania informacji o sektach. Ważna jest profilaktyka i to na wszystkich płaszczyznach. Należy przeprowadzać prelekcje w szkołach dla uczniów, dla nauczycieli, dla rodziców, tak aby umieli rozpoznawać objawy uzależnienia ich dziecka od jakiejś grupy destrukcyjnej. Zazwyczaj te objawy przejawiają się na trzech poziomach: w zachowaniu (nagła i wyraźna zmiana osobowości, nowy styl jedzenia i ubierania się), w zainteresowaniach intelektualnych (nowe lektury, uproszczona czarno-biała wizja świata, brak samodzielnych ocen), w sferze fizyczno-emocjonalnej (ochłodzenie stosunków rodzinnych i przyjacielskich, częsty niepokój, strach, i skrajne stany emocjonalne, nagły spadek lub wzrost wagi). - Lepiej bowiem ludzi edukować i informować - mówi Zbigniew Żołądziejewski, przewodniczący miejskiego oddziału Civitas Christiana w Zielonej Górze - niż potem wyciągnąć kogoś z sekty. Oddziaływanie ruchów destrukcyjnych i sekt na człowieka jest tak duże, zanim powróci do pełnej sprawności duchowo-intelektulano-fizycznej minie dużo czasu. Przykładem jest choćby Sergiusz Orzeszko, obecny na sympozjum, który przez wiele lat był członkiem Ruchu Hare Kriszna. Z sekty wyciągnęła go s. Michaela. Ale wcześniej jego dziewczyna przez kilkanaście dni modliła się bez przerwy na różańcu, żeby on w ogóle zechciał się spotkać z s. Michaelą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Destrukcja
Celem drugiej części sympozjum było ukazanie zagrożeń i zintegrowanie krajowych ośrodków przeciwko destrukcyjnej działalności Ruchu Hare Kriszna w Polsce, a w szczególności na Przystanku Woodstock w Żarach.
Sergiusz, były członek Hare Kriszna dał świadectwo: "Wierzyłem, że jestem bogiem", a s. Michaela, długoletnia misjonarka w Indiach, przybliżyła sam ruch Hare Kriszna. Zwróciła ona uwagę, że specyficzna dieta, której bezwzględnie wymagają od swoich członków, jest niebezpieczna zarówno dla osób dorosłych, u których może doprowadzić do anemii, jak i dla młodych, gdyż niedostateczna ilość białka zwierzęcego w młodym, rozwijającym się organizmie sprawia, że nie rozwija się on prawidłowo, co prowadzi do poważnych zaburzeń fizjologicznych i jest wyniszczająca dla organizmu. Natomiast tzw. mantrowanie, czyli powtarzanie przez kilka godzin dziennie tych samych wyrazów, może prowadzić do zahamowywania rozwoju intelektualnego, doświadczania złudnych euforii i niekorzystnych zmian stanów świadomości.
Egzotyczność Ruchu Hare Kriszna przyciąga zwłaszcza młodych - mówili obecni na sympozjum - dlatego tak ważne jest, by upowszechniać wśród nich szczegółowe informacje o sposobie działania i kastowej strukturze tego ruchu.
Ośrodek
Zielonogórski Ośrodek Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych działający przy KS Civitas Christiana powstał w 1997 r. Koncentruje się on na stałych dyżurach, które pełnione są w każdy poniedziałek w godz. 14.00-17.00 w siedzibie Stowarzyszenia przy ul. Krawieckiej 7-9. Rocznie kontaktuje się z ośrodkiem około dwóch tysięcy osób, zarówno z terenu naszego województwa, jak i województw ościennych, z czego blisko tysiąc zgłasza odejście kogoś bliskiego do sekty. Najczęściej szukają oni informacji lub zgłaszają zapotrzebowanie na wygłoszenie prelekcji. Rocznie przez jednego pracownika wygłaszanych jest około dwustu prelekcji. Ośrodek współpracuje z kapłanami, prawnikiem, psychologami, pedagogami, którzy służą radą w konkretnych przypadkach. Prowadzony jest także stały monitoring sekt działających w Zielonej Górze i na terenie województwa lubuskiego. Do największych sukcesów należy zaliczyć wyprowadzenie z sekt dwunastu osób.
Kolejne spotkanie przedstawicieli ośrodków z całego kraju ma odbyć się 22 listopada w Zielonej Górze.