Reklama

Jakie rodziny - taki naród

Obraz polskiej rodziny na przestrzeni ostatnich kilku lat zmienia się bardzo dynamicznie. Zdaniem socjologów, przyczyna tkwi m.in. w materialistyczno-konsumpcyjnym nastawieniu do świata, w masowej emigracji i ogólnym polepszeniu standardu życia. Przerażeniem napawają dane statystyczne nt. liczby przeprowadzanych rozwodów i rozpowszechniania się tzw. wolnych związków. Jednak wrześniowa pielgrzymka małżeństw i rodzin na Jasną Górę pokazała, że chrześcijanie mogą czuć się spokojni o przyszłość swoich rodzin - o ile już teraz zaczną działać w kierunku umocnienia jej fundamentów

Niedziela Ogólnopolska 44/2008, str. 22-23

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnio tematyka rodzinna dość często jest poruszana w mediach. Nagłośnienie pewnych wydarzeń prowokowało społeczne ożywienie, gorące dyskusje i debaty w takich kwestiach, jak: obrona życia poczętego, zapłodnienie metodą „in vitro”, wczesnoszkolna edukacja, przemoc wobec dzieci, separacje i rozwody oraz związki jednopłciowe. Ale dlaczego właśnie środowisko rodzinne stało się przedmiotem tak wielkiego zainteresowania ze strony mediów?

Nowożytne areopagi cywilizacji

Reklama

Odpowiedź na to pytanie znajdziemy m.in. w publikacjach i wypowiedziach Jana Pawła II. Papież wielokrotnie zwracał uwagę na fakt, że to właśnie media w największym stopniu kształtują oblicza nowej cywilizacji. W książce „Przekroczyć próg nadziei” stwierdził nawet, że siły antyewangelizacji jako swoje strategiczne punkty oddziaływania wybrały „nowożytne areopagi”, czyli media. Dlatego gorąco zachęcał chrześcijan, aby wkraczali na te nowożytne areopagi i brali udział w bitwie cywilizacyjnej, żeby potrafili się samoorganizować wobec zagrożenia. Bo - zdaniem Papieża - w świecie nie ma nieubłaganych konieczności dzieł, nie ma determinizmów historycznych, przed którymi musielibyśmy kapitulować - wszystko zależy od wolnej woli człowieka. Te ważne prawdy przypomniał na konferencji w ramach pielgrzymki małżeństw i rodzin redaktor naczelny „Frondy” - Grzegorz Górny.
Podczas konferencji wiele mówiono nt. prób przemodelowania świadomości społecznej przez media. Przywołano m.in. sprawę Agaty z czerwca br. jako przykład stosowanych przez media technik manipulacji i dezinformacji. O. Andrzej Rębacz CSsR, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, mówił o świadomym przeciwstawieniu się atakom mediów na instytucję małżeństwa i rodziny. Bp Kazimierz Górny, przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP, wspomniał o systematycznie prowadzonej negacji wartości chrześcijańskich, czego wyrazem jest kwestionowanie przez młodzież dotychczasowych zasad i pojęć, co jest zauważane przez księży m.in. podczas katechezy, nauk przed bierzmowaniem czy ślubem. W dyskusji poruszono też problem szkodliwego wpływu telewizji na dzieci, nawiązując do cennych spostrzeżeń prof. Andrzeja Jurgi na ten temat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Memoriał w sprawie rodziny

Świadomość kształtowania się różnych teorii o rodzinie, błędnych wypowiedzi nt. małżeństwa, a także niepokojące zapowiedzi polityków w tej dziedzinie skłoniły we wrześniu br. Radę ds. Rodziny KEP do wydania decyzji o opracowaniu memoriału, w którym zostaną przypomniane najistotniejsze kwestie związane z małżeństwem, rodziną i wychowaniem dzieci, a także wyjaśnione będzie stanowisko Kościoła w kwestii etyki seksualnej. Memoriał będzie skierowany przede wszystkim do rodzin, ale także do władz, parlamentarzystów, samorządów i mediów. Oprócz zasad będzie też zawierał postulaty właściwego podejścia do rodziny w polityce i środkach przekazu. Jak stwierdził bp Kazimierz Górny, media powinny pozytywnie mówić o rodzinie, a nie tylko ukazywać skandale, aborcje czy rozwody. Zdaniem członków Rady, taki memoriał, jako uzasadnienie o charakterze racjonalnym, a nie odwołującym się tylko do autorytetu czy zasad wiary, jest dziś szczególnie potrzebny, zwłaszcza ludziom młodym.

W trosce o życie

Duże nadzieje na ugruntowanie chrześcijańskiego modelu rodziny w naszym społeczeństwie niesie też program duszpasterski na rok 2008/09, którego hasło brzmi: „Otoczmy troską życie”. Jak twierdzi abp Stanisław Gądecki we wstępie do opracowania tego programu, chodzi tu nie „o wąsko rozumianą obronę życia nienarodzonych ani o zagrożenia życia ludzkiego, ale raczej o troskę o szeroko rozumiane formy życia, które wyszły z rąk Stwórcy”. Dlatego należy otoczyć troską również życie duchowe, intelektualne, psychiczne i fizyczne człowieka, z mocnym akcentem na środek życia. Bo - zdaniem abp. Gądeckiego - jeśli będziemy skupiać się na tym, aby formować dorosłego chrześcijanina, wychowywać go do odpowiedzialności, towarzyszyć mu na drodze rozwoju, aby był świadomym wyznawcą Chrystusa, to nie będzie w społeczeństwie problemów ani z początkiem życia, ani z jego końcem.
Troska Kościoła o rozwój człowieka jest też potrzebna, aby mógł on dorastać do wizji, jaką przedstawia encyklika „Humanae vitae”, której 40-lecie obchodzimy w tym roku. Wspomniał o tym podczas pielgrzymki małżeństw i rodzin ks. dr Szymon Stułkowski z diecezji poznańskiej. Kapłan zwrócił uwagę, że w rozmowach o encyklice najczęściej porusza się problem aborcji i antykoncepcji, zapominając o głębokiej treści przesłania, jakie ten dokument ze sobą niesie. Ks. Stułkowski przyznał, że encyklika „Humanae vitae” wysoko stawia poprzeczkę ludziom tworzącym rodzinę, będącym w małżeństwie i tym, którzy żyją samotnie. Ale wiara i świadoma relacja z Bogiem pomagają pokonać tę poprzeczkę, a wizja człowieka i styl życia, jaki proponuje encyklika, są ciągle aktualne. W formułowaniu takiej postawy może pomóc właśnie proponowany program duszpasterski, który zawiera konkretne propozycje dla środowisk duszpasterskich, wspólnot parafialnych i rodzinnych. A ponieważ - jak twierdzi bp Stanisław Stefanek, wiceprzewodniczący Rady ds. Rodziny - troska o życie winna być realizowana przede wszystkim w małżeństwie i rodzinie, należy bardziej zatroszczyć się o sprawy trwałości małżeństwa.

Zachwycić się małżeństwem

Wokół tego właśnie tematu była skoncentrowana odbywająca się pod koniec września br. 24. Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę. Jej hasło: „Odnawiamy przyrzeczenia małżeńskie” zostało uroczyście zwieńczone podczas centralnej Mszy św. pielgrzymkowej. Na znak, że chcą coraz doskonalej wypełniać swoje święte zobowiązania i na nowo przyjąć Chrystusa do swego małżeństwa, setki małżonków podało sobie prawe dłonie i powtarzało za bp. Górnym słowa małżeńskiej przysięgi. Ale czy ten niewątpliwie piękny i ważny moment wystarczy, aby zachować trwałość i jedność w małżeństwie? Jak rodziny mają się odnaleźć w świecie, który przecież spłyca świętość małżeństwa, przykłada je do więzi czy związków, które z małżeństwem nic wspólnego nie mają? Rozwiązanie podsunął w tej kwestii biskup sandomierski Andrzej Dzięga, w homilii skierowanej do małżonków. Zachęcał ich, aby zachwycili się więzią, jaka ich łączy - bo małżeństwem trzeba się zachwycać, trzeba zrozumieć, że jest to obraz miłości Chrystusa i Kościoła. - Jak nie zachwycić się miłością małżeńską - pytał bp Dzięga - która pięknieje i pogłębia się, gdy napełnia się trwałością, wiernością, służbą wzajemną i pomocą, a jakże często także przebaczeniem, powrotem i nowym przyjęciem? Jak nie zachwycić się miłością małżeńską, która w starszym wieku dopełnia się szczerością, szczęściem w oczach i tym cichym, acz jakże wyrazistym trzymaniem za dłonie?
W małżeństwie każdy dar nowego życia przyjmowany jest z radością, bez lęku o sprawy finansowe czy karierę zawodową. Dlatego - mimo że świat krytykuje, a czasem wyśmiewa chrześcijański model małżeństwa i rodziny - nasze świadectwo musi być silniejsze. Bo nasz zachwyt będzie najbardziej wyrazistym śladem pielgrzymowania drogami małżeństwa i rodziny, jaki pozostawimy następnym pokoleniom.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podwyższenie Krzyża Świętego

[ TEMATY ]

Święto Podwyższenia Krzyża

Karol Porwich/Niedziela

14 września Kościół w sposób szczególny czci Chrystusowy Krzyż, narzędzie męczeństwa, ale i hańby oraz pogardy w antycznym świecie.

W 324 r. matka cesarza Konstantyna - Helena, wówczas 78-letnia już kobieta, wyrusza celem ekspiacji za uczynki syna do Ziemi Świętej. Ówczesny biskup Jerozolimy - Makary - miał okazję rozmawiać z cesarzem o sytuacji, w jakiej znajdowały się święte miejsca i nakłaniał go do podjęcia na tych terenach prac badawczych. Na miejscu dawnej Jerozolimy po zburzeniu przez cesarza Hadriana w 135 r. Świątyni Jerozolimskiej powstała Aelia Capitolina. W miejscu Świętego Grobu powstała świątynia Jowisza Kapitolińskiego. Autor Historii Kościoła Euzebiusz z Cezarei mówi, iż po przybyciu na miejsce cesarzowa Helena kazała zwołać komisję, w skład której weszli kapłani i archeologowie w celu zakreślenia dokładnego planu prac wykopaliskowych. Szczęśliwie zachowane dokumenty w pewnej żydowskiej rodzinie pozwoliły na ustalenie topografii Jerozolimy przed jej zburzeniem. Koszty robót nie grały roli - Konstantyn dostarczył na te cele ogromne sumy pieniędzy. Po kilku tygodniach prac ukazał się wreszcie garb Kalwarii i grota grobu Chrystusa. Wzruszenie ogarnęło wszystkich. W częściowo zasypanym rowie odnaleziono trzy krzyże. Biskup Makary modlił się o możność poznania, na którym krzyżu Zbawiciel dokonał żywota. Podobno przyniesiono umierającą niewiastę, którą dotknięto drzewem krzyża. Przy trzecim dotknięciu kobieta wstała. Wiadomość dotarła do Konstantyna, który każe wybudować na świętym miejscu bazylikę. 14 września 335 r. odbyło się uroczyste poświęcenie i przekazanie miejscowemu biskupowi bazyliki, do której wniesiono relikwie Krzyża. Obecna Bazylika Grobu Świętego wybudowana przez krzyżowców zajmuje miejsce trzech budowli wzniesionych przez Helenę: kościoła na cześć Męki Pańskiej, na cześć Krzyża i Grobu Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Nauka krzyża

2025-09-09 14:25

Niedziela Ogólnopolska 37/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Kiedy z ust Pana Jezusa padają słowa o Jego „wywyższeniu”, wszystko się zgadza z naszymi wyobrażeniami.

Ciągle robimy rankingi, tworzymy klasyfikacje, urządzamy konkurencje, aby ktoś znalazł się na podium. Zwycięzca zostaje „wywyższony” przez uznanie, poklask i sławę, innym razem natomiast otrzymuje władzę, pieniądze czy prawo do bycia autorytetem. Dobrze, że prawdziwe osiągnięcia są nagradzane.
CZYTAJ DALEJ

Krzyż - cud miłości

2025-09-14 18:28

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupny wręczył małżonkom świętującym 50-lecie sakramentu małżeństwa specjalny list gratulacyjny.

Abp Józef Kupny wręczył małżonkom świętującym 50-lecie sakramentu małżeństwa specjalny list gratulacyjny.

– Chrystus zrezygnował z cudu zejścia z krzyża, aby pokazać jeszcze większy cud – cud nieskończonej miłości – mówi abp Józef Kupny.

Parafia Opatrzności Bożej na Nowym Dworze we Wrocławiu przeżywała swój odpust. Uroczystej Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, wręczył on także małżonkom świętującym 50-lecie sakramentu małżeństwa specjalny list gratulacyjny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję