Reklama

Czy Europa usłyszy głos indyjskich chrześcijan?

Z Indii wciąż docierają niepokojące wieści o prześladowaniu chrześcijan. Dokonywane są morderstwa na wyznawcach Chrystusa oraz profanacje i niszczenie miejsc kultu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Antychrześcijańskie gwałty w Indiach nie tylko trwają, ale się rozszerzają. Świat milczy - politycy nie mówią prawie nic, a media nie domagają się od nich działań. Prawie bez echa przeszedł wrześniowy szczyt Unia Europejska - Indie. Mówiono tam głównie o wymianie handlowej, o ochronie praw człowieka zaledwie wspomniano. Włochy zapowiadały podniesienie kwestii praw człowieka w Indiach na forum Rady Europejskiej, szczytu rządów państw unijnych. Jak do tej pory - nie ma żadnych działań ani decyzji.
Kiedy zbliżało się ostatnie posiedzenie Rady, pamiętne z powodu „afery odlotowej”, czyli prezydencko-rządowego sporu o samolot, zwróciłem się w liście otwartym do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska o poparcie na forum unijnym działań na rzecz praw człowieka indyjskich chrześcijan. Chodzi o względnie proste i niekontrowersyjne kroki polityczne, do których podjęcia potrzeba tylko trochę wyobraźni moralnej i dobrej woli. Przede wszystkim Rada Europejska powinna jednogłośnie, zgodnie z zasadami Traktatu o Unii Europejskiej, uznać działania na rzecz praw człowieka w Indiach za przedmiot wspólnej polityki zagranicznej. Wyposażony w taki tytuł Javier Solana, wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych, powinien polecieć z misją informacyjną do New Delhi, by w imieniu państw europejskich postawić parę prostych pytań: Jakie działania podejmuje rząd centralny Indii i rządy stanowe na rzecz ochrony bezpieczeństwa ludności chrześcijańskiej? Czy sprawcy prześladowań są ścigani i karani? Czy rząd centralny wpływa na działania władz stanowych w tym zakresie? Dlaczego tolerowane są ugrupowania szerzące nienawiść antychrześcijańską? Czy wypłacono odszkodowania parafiom, klasztorom i rodzinom, które straciły swoje mienie? Indie mają rząd pochodzący z wyborów i chlubią się nieprzerwaną od ogłoszenia niepodległości tradycją demokratyczną. Tym bardziej należy więc odwoływać się w kontaktach z Indiami do przyjętych przez to państwo zasad.
Solana powinien też polecieć do Nowego Jorku, by do sekretarza generalnego ONZ zwrócić się w imieniu Unii Europejskiej o podjęcie równoległych działań na rzecz praw człowieka. Sama taka misja powinna skłonić rząd indyjski do reakcji na działalność skrajnych ugrupowań antychrześcijańskich.
Mimo że w sprawie hinduskich chrześcijan nie chodzi o żaden konflikt z rządem, ale raczej o nakłonienie rządu Indii do ich obrony, nasze władze nie podjęły żadnych działań. Polska - zgodnie z doktryną Tuska (najlepiej zachowywać się tak jak inni) - dostosowała się do powszechnego milczenia. Również prezydent Kaczyński, zwolennik polskiej inicjatywy wobec działań zewnętrznych Unii, pozostał w tej sprawie zupełnie bierny. To nie tylko postawa moralnie przygnębiająca. To również błąd z perspektywy polskiej racji stanu.
W interesie Polski jest bowiem Zachód przeciwstawiający się gwałtowi w życiu międzynarodowym i społecznym. Bo tylko w bezpiecznym świecie niepodległość Polski jest bezpieczna. A podstawą zbiorowego bezpieczeństwa jest zachowywanie w życiu społecznym elementarnych zasad moralnych, sprawiedliwości i pokoju. Niestety, istnieje silna współzależność między tolerancją Unii dla najazdu rosyjskiego na Gruzję a tolerancją dla prześladowań antychrześcijańskich w Indiach. Solidarność wobec prześladowanych chrześcijan to praktyczny, a nie deklaratywny wyraz chrześcijańskiej tożsamości Europy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest wiele dróg, ale nie wiadomo, dokąd prowadzą

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 14,6-14

Czytania liturgiczne na 6 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Kolegium Kardynalskie wzywa do modlitwy o pokój

2025-05-06 15:19

[ TEMATY ]

wezwanie

modlitwa o pokój

kolegium kardynalskie

PAP/EPA

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Kardynałowie w Bazylice św. Piotra

Do modlitwy o „sprawiedliwy i trwały pokój” wezwali członkowie Kolegium Kardynalskiego w komunikacie, opublikowanym na zakończenie ostatniej 12. kongregacji generalnej, poprzedzającej rozpoczynające się jutro konklawe.

Publikujemy treść komunikatu, przekazanego za pośrednictwem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję