W homilii bp Długosz przytoczył legendę, która opowiada o tym, że „w pewien zimowy wieczór do staruszki zmęczonej całodzienną krzątaniną przybyli zdyszani pasterze z pobliskich gór. Opowiadali o królewskim dziecku, które przed chwilą przyszło na świat w ich szopie. Mówili, że matka i dziecko potrzebują pomocy. Babcia w taką noc zimną noc nie myślała opuszczać swojej ciepłej chaty i obiecała, że wczesnym rankiem zajrzy do szopy. Gdy nastał świt, zapakowała w tobołek trochę jedzenia, ciepły szal dla matki i poduszkę dla niemowlaka i poszła w góry. Gdy dotarła na miejsce, już nikogo nie było” – mówił bp Długosz.
Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
– Objawił jej się Pan Bóg, ale ona to zlekceważyła. A trzej królowie, mędrcy nie zlekceważyli znaków – dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Poganie nie lekceważą znaków i szukają prawdy. A my tyle mamy znaków, cudów, wyznań ludzi, tylu beatyfikowanych, świętych, męczenników, tyle dowodów na działanie Boga i wciąż nam mało. I wciąż wątpimy, i wierzymy tak tylko cząstkowo, okresowo – kontynuował.
Reklama
Biskup zacytował słowa Johanna Wolfganga von Goethe, niemieckiego poety, który napisał: „Całą swoją sztukę i wiedzę oddałbym, by poznać odpowiedź na 3 pytania: Skąd się wziąłem? Dokąd idę? I co mam zrobić z życiem?”. – Na pytanie: skąd pochodzę? odpowiedź jest jedna: od Boga, który stworzył świat i człowieka. Na pytanie: dokąd idę? odpowiada nam Pismo Święte: wrócisz do Boga, źródła wszelkiego istnienia i życia. Na pytanie o to, co mam robić na tym świecie, jak żyć, wiara daje odpowiedź: kochać Boga przez modlitwę, pracę i służbę bliźniemu – wyjaśnił biskup senior.
Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
– Bóg daje szansę wszystkim. Herod otrzymał ten sam znak, co inni, ale był za bardzo skupiony na samym sobie, by go zrozumieć. Nie otworzył się na łaskę wiary i wszystko stracił – zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że „dla większości z nas droga do wiary była krótka. Urodziliśmy się w rodzinach katolickich. Wiarę przekazali nam rodzice i dziadkowie. A czasem droga do Boga jest zdecydowanie dłuższa, zawiła, trwająca latami. Dopiero przez różne życiowe doświadczenia prowadzi do odkrycia Boga. Mędrcy ze Wschodu musieli przebyć długą drogę”.
– Mędrcy otworzyli nam drogę do tajemnic objawionych w Chrystusie. Objawienie Pańskie to nie tylko wspomnienie kilku wydarzeń z Ewangelii, to zaproszenie dla nas do otwarcia drzwi Jezusowi, o co wołał św. Jan Paweł II na Mszy św. inaugurującej pontyfikat – kontynuował.
– Mędrcy w Małej Dziecinie zobaczyli Boga, my mamy zobaczyć Boga – Człowieka w Eucharystii. Dlatego dzisiaj każdy powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: kim dla mnie jest objawiony Jezus? – zakończył biskup i zaapelował o oznaczenie drzwi domów i mieszkań poświęconą kredą.
Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
Przed błogosławieństwem ks. prał. Włodzimierz Kowalik, proboszcz parafii archikatedralnej, podziękował biskupowi Antoniemu za wierną, pełną radości służbę w Kościele częstochowskim, z racji przypadającej 6 stycznia 29. rocznicy jego sakry biskupiej.
Reklama
Po Mszy św. Orszak Trzech Króli wyruszył przez Aleje Najświętszej Maryi Panny w stronę Jasnej Góry, gdzie przy przy żłóbku odbyło się zawierzenie archidiecezji częstochowskiej. Częstochowski orszak zakończył koncert kolęd w bazylice jasnogórskiej w wykonaniu Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Częstochowskiej.
Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela
Koordynatorem tegorocznego Orszaku Trzech Króli w Częstochowie było Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Częstochowskiej.
Orszaki Trzech Króli organizowane w archidiecezji częstochowskiej w tym roku przeszły również ulicami: Radomska, Wielunia, Zawiercia, Żarek, Pajęczna, Kłobucka, Truskolas, Lubojny, Strzelec Wielkich, Czarnożył, Gorzkowic, Lubienia, Sulmierzyc, Naramic i Włodowic.