Reklama

Pierwszokomunijne refleksje

Niedziela Ogólnopolska 20/2009, str. 23


FOTOSZTAJNER

<br>FOTOSZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sobór Lateraneński IV w 1215 r. określił, że wierni, którzy „posiadają używanie rozumu”, powinni przynajmniej raz w roku przystępować do sakramentu pokuty i na Wielkanoc do Komunii św. Papież Pius X dekretem z 8 sierpnia 1910 r. określił, że do Komunii św. mogą przystępować dzieci, które „potrafią rozróżnić” Chleb Eucharystyczny i zwykły chleb.
Przyjęcie po raz pierwszy w życiu Ciała Pańskiego jest równoznaczne z pełnym uczestnictwem we Mszy św. Zarówno dla dzieci, jak i rodziców powinno to być wielkie święto. Eucharystia jest bowiem kolejnym po chrzcie sakramentem, który umacnia naszą wiarę i więź z Bogiem. Od wczesnych lat rodzice powinni przygotowywać dzieci do tego wielkiego wydarzenia. Na początek trzeba nauczyć dziecko samego znaku krzyża i prostych modlitw. Najlepiej, jeśli są to wspólne modlitwy - gdy dziecko widzi, że rodzice klękają do modlitwy, to i ono wyrabia sobie ten nawyk. Mówi się, że pierwszymi katechetami, nauczycielami wiary są właśnie rodzice. Wraz z rozwojem dziecko pogłębia swoją duchowość, zaczyna uczęszczać na katechezę, ale to zawsze dom rodzinny powinien być miejscem, w którym będzie mogło spytać o sprawy związane z wiarą. Ciężar przygotowania dzieci do Pierwszej Komunii św. spoczywa zatem nie tylko na katechecie, ale także na rodzicach. Widok modlących się razem rodziców czy wspólne uczestnictwo we Mszy św. umacnia w dziecku wiarę i skłania do zadawania pytań.
Pierwsza Komunia św. jest szczególną okazją do tego, aby zawiązać wspólnotę wiary ze swoim dzieckiem. Rodzice mogą w tym czasie pogłębić swoją religijność, a jednocześnie pomóc dziecku w tym, by wiara stała się dla niego czymś ważnym, a obowiązki z niej wynikające były prawdziwą radością. Natomiast same przygotowania do uroczystości stwarzają rodzicom szansę do większego zaangażowania się w życie parafialne.
Ważnym aspektem przygotowań do Pierwszej Komunii św. jest pierwsza spowiedź. Przez ten sakrament dziecko uwalnia się od grzechów i zaczyna kolejną, czystą kartę swojego życia. Często rodzice żyjący w związku niesakramentalnym i niemogący przystąpić do spowiedzi i Komunii św. wtedy właśnie zaczynają doceniać ważność tych sakramentów.
Istotną sprawą jest także uświadamianie rodzicom, że Pierwsza Komunia św. dziecka nie jest okazją do pokazania zasobności portfela. Prześciganie się w wystawności przyjęć i kupowaniu najszykowniejszych sukienek czy garniturów nie może stać w centrum przygotowań do tego święta. W wielu parafiach kapłani decydują się na jednolite stroje w postaci alb, dzięki czemu dzieci są skupione na liturgii Mszy św., a nie na swoich strojach.
Pierwsza Komunia św. dziecka to wyjątkowe święto dla całej rodziny. To doskonały czas na pogłębienie relacji z Bogiem oraz zacieśnienie więzów rodzinnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Pierwsze parafie neoprezbiterów

2025-06-06 14:18

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

neoprezbiterzy

Nominacje

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Zmiany personalne w diecezji świdnickiej

Zmiany personalne w diecezji świdnickiej

W piątek 6 czerwca neoprezbiterzy diecezji świdnickiej poznali swoje pierwsze parafie, do których zostali skierowani przez biskupa Marka Mendyka. Z początkiem wakacji rozpoczną tam posługę duszpasterską jako wikariusze.

Dla każdego nowo wyświęconego kapłana pierwsza parafia ma szczególne znaczenie. To miejsce, gdzie zaczyna się codzienne życie duszpasterza: głoszenie słowa Bożego, sprawowanie sakramentów, współpraca z proboszczem i wspólnotą parafialną. To czas stawiania pierwszych kroków w praktycznym wymiarze kapłaństwa, a także odkrywania ducha diecezji i jej lokalnych wspólnot.
CZYTAJ DALEJ

"Wieczny miłośnik Boga". Młody diakon umiera 23 dni po święceniach

2025-06-06 21:48

[ TEMATY ]

świadectwo

śmierć

diakon

Diecezja Nuevo Casas Grandes

Święcenia diakonatu Pabla Aaróna

Święcenia diakonatu Pabla Aaróna

Pablo Aarón Martínez Ontiveros, młody diakon diecezji Nuevo Casas Grandes w Chihuahua w Meksyku zginął w wypadku samochodowym. Otrzymał święcenia diakonatu zaledwie przed ponad 20 dniami i przygotowywał się do przyjęcia kapłaństwa. Ci, którzy go znali, opisują go jako „wiecznie zakochanego w Bogu”.

Według lokalnych mediów wypadek wydarzył się rano 4 czerwca na odcinku autostrady łączącej Nuevo Casas Grandes z gminą Janos, w północnej części stanu. Ciężarówka, w której podróżował 29-letni diakon, przewróciła się, powodując obrażenia, które okazały się śmiertelne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję