Reklama

Z Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pogrzeb prof. Leszka Kołakowskiego

Miłował prawdę

Reklama

Miłość do prawdy doprowadziła Leszka Kołakowskiego do chrześcijaństwa - mówił 29 lipca biskup senior Bronisław Dembowski w czasie Mszy św. odprawionej w intencji zmarłego Filozofa. Eucharystię w kościele św. Marcina na Starym Mieście w Warszawie koncelebrowali m.in. dominikanin o. Jan Andrzej Kłoczowski i ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”. Po Mszy św. ciało Zmarłego pochowano na wojskowych Powązkach. Prof. Leszek Kołakowski zmarł 17 lipca br.
W kazaniu bp Dembowski wspominał swoje studia na Uniwersytecie Warszawskim w latach 50. Uczęszczał na seminarium prof. Władysława Tatarkiewicza, który zajmował się wartościami - pięknem, a zwłaszcza obiektywnym dobrem, za co został skrytykowany przez studentów marksistów, w tym przez Leszka Kołakowskiego. Jednak już kilkanaście lat później, w 1966 r., podczas jubileuszu prof. Kotarbińskiego i prof. Tatarkiewicza, Leszek Kołakowski zapewnił, że będzie nauczał filozofii tak jak jubilaci. - Poszukiwanie prawdy coraz bardziej zbliżało go do chrześcijaństwa - mówił bp Dembowski.
Kaznodzieja przypomniał, że prof. Kołakowski uznawał rzeczywistość dobra moralnego, które prowadzi do chrześcijaństwa, istnienie nadprzyrodzonego świata łaski i prawdy, że życie na ziemi jest stanem przejściowym.
Prof. Kołakowski wierzył, że istnieje dobro obiektywne, niezależne od okoliczności zewnętrznych czy kategorii klasowych. Uważał też, że przyszłość chrześcijaństwa zależy od wierności kapłanów i ich umiejętności przekazania go. Bp Dembowski przypomniał także wystąpienie prof. Kołakowskiego na Kongresie Kultury Chrześcijańskiej w Lublinie, w trakcie którego mówił, że francuska myśl oświeceniowa doprowadziła do gilotyn, a marksizm - do zbudowania gułagów w ZSRR. Stało się tak, gdyż nauka uznała, że nie ma prawdy, dobra i zła. Takie przekonanie prowadziło zaś do potraktowania człowieka jako narzędzia.
Na zakończenie bp Dembowski odmówił Psalm 23 w przekładzie Czesława Miłosza, który Zmarły szczególnie kochał. Po odmówieniu ostatniego wersetu: „Zamieszkam w Domu Pana na wieczne czasy” dodał: „Tak, bracie Leszku, zamieszkasz w Domu Pana na wieczne czasy”. Na Mszy św. w intencji zmarłego Filozofa obecni byli jego żona i córka, przyjaciele, a także min. Władysław Bartoszewski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, szef MSZ Radosław Sikorski oraz wielu dziennikarzy i naukowców.
W kościele nie było trumny z ciałem Zmarłego.

Wybierz życie

Wystawa ofiarą wandalizmu

Część antyaborcyjnej wystawy „Wybierz życie”, która od 17 lipca jest prezentowana w centrum Bielska-Białej, została zniszczona przez wandali. Do zdarzenia doszło w nocy z 29 na 30 lipca. Dwoje sprawców tego czynu ujęli pracownicy wynajętej agencji ochrony i strażnicy miejscy. Bielscy Rycerze Kolumba, współorganizatorzy ekspozycji, oszacowali straty na około tysiąc złotych. W tej sprawie złożyli oni doniesienie na policję o popełnieniu przestępstwa.
Kierujący bielską radą Rycerzy Jacek Umel przyznał, że zadośćuczynienie finansowe za spowodowane straty może być zamienione na pracę społeczną na rzecz Domu Matki i Dziecka, działającego przy Diecezjalnym Ośrodku Wspierania Rodziny w Bielsku-Białej-Lipniku. Przeciwko antyaborcyjnym zdjęciom umieszczonym w stolicy Podbeskidzia protestowały m.in. środowiska związane z ruchami feministycznymi.

Honorowy Obywatel Warszawy

Dalajlama XIV

Duchowy przywódca Tybetańczyków - Tenzin Gjatso Dalajlama XIV jest 6. cudzoziemcem i 51. osobą, która otrzymała honorowe obywatelstwo Warszawy. Ceremonia wręczenia tego wyróżnienia odbyła się 29 lipca w stolicy na Zamku Królewskim. Honorowe obywatelstwo buddyjski przywódca otrzymał z rąk prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz przewodniczącej Rady Miasta Ewy Malinowskiej-Grupińskiej. Na Zamku Królewskim zgromadziły się osobistości świata polityki i kultury. Mieszkańcy Warszawy mogli natomiast śledzić przebieg uroczystości na telebimie na placu Zamkowym.
Podczas swojego przemówienia Dalaj-lama przywołał tragiczne losy Polski podczas II wojny światowej. Podkreślił, że w obliczu cierpień Polacy nigdy nie utracili determinacji i hartu ducha. Zaznaczył, że człowiek powinien rozwijać tkwiący w nim pozytywny potencjał, by przezwyciężać swoje emocje negatywne. - Po pierwsze - jestem człowiekiem, po drugie - jestem buddyjskim mnichem - powiedział. Wyraził ubolewanie, że u źródła wielu konfliktów w przeszłości i teraźniejszości stoją czynniki religijne. - Musimy więcej pracować, by na fundamencie wzajemnego szacunku i zrozumienia budować harmonię między religiami - dodał.
Dzień wcześniej - 28 lipca Dalajlama wygłosił publiczny wykład na Uniwersytecie Warszawskim oraz zwiedził Muzeum Powstania Warszawskiego. Mówiąc o wrażeniach z tej wizyty, wyraził szacunek dla Polaków za ich umiłowanie wolności.
Stolica nie jest pierwszym polskim miastem, które nadało Dalajlamie swoje obywatelstwo. Uczynił to już wcześniej Wrocław. Tybetański przywódca otrzymał też doktorat honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Krótko

Premier Donald Tusk obiecał „na 100 procent”, że nie będzie podwyżki podatków. Skąd więc wziąć pieniądze, aby ratować budżet? Wyjście jest jedno: wyższy deficyt budżetowy, bo oszczędzać nie ma już za bardzo na czym.

Kolejny wywiad wywołał zamieszanie na szczytach polskiej polityki. Waldemar Pawlak, lider PSL, zarzucił PO w rozmowie z „Newsweekiem”, że partia ta jest niewolnikiem sondaży i nie uwzględnia zdania koalicyjnego partnera. Premier Tusk zbagatelizował słowa Pawlaka i tłumaczył, że koalicja ma się dobrze, a o różnicach między PO a PSL wiadomo od 20 lat.

Piotr Kownacki został odwołany z funkcji szefa prezydenckiej Kancelarii. Jego następcą został Władysław Stasiak. To już piąta zmiana na tym stanowisku w czasie kadencji Lecha Kaczyńskiego.

Czarne chmury zbierają się nad ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. Pod znakiem zapytania stoi finalizacja zakupu stoczni w Szczecinie i Gdyni. Katarski inwestor nadal nie przelał pieniędzy. Burzę wywołał też ogłoszony przez ministerstwo plan prywatyzacji najcenniejszych spółek z udziałem Skarbu Państwa. Od pomysłu odcięli się najważniejsi politycy PO, a premier zapowiedział dymisję Grada, gdy operacja zakupu polskich stoczni skończy się fiaskiem.

Kilkudziesięciu Polaków wróciło z wakacji w Hiszpanii zarażonych wirusem A/H1N1. Służby sanitarne przestrzegają, że w związku z większą migracją wakacyjną chorych będzie przybywać.

Andrzej Milczanowski niewinny. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie, odrzucając zarzuty prokuratury o ujawnienie tajemnicy państwowej w głośnej sprawie z 1995 r., w której Milczanowski jako szef MSW oskarżył urzędującego wówczas premiera Józefa Oleksego o szpiegostwo na rzecz Rosji.

Prezydent Lech Kaczyński popiera ideę ustawowego zagwarantowania określonej liczby miejsc na listach wyborczych kobietom. Prezydent spotkał się w tej sprawie z przedstawicielkami Kongresu Kobiet, który zgłosił taki postulat.

Do Sejmu trafił projekt ustawy o Narodowym Dniu Pamięci Powstania Warszawskiego. Inicjatorem jest prezydent Lech Kaczyński, których chce, aby 1 sierpnia był świętem narodowym, choć nie będzie to dzień wolny od pracy. Ustawa najprawdopodobniej zyska poparcie w Sejmie.

Euro w 2012 r.? Zapomnijmy. Rząd oficjalnie poinformował, że ta data jest nierealna. Europejską walutę najwcześniej możemy przyjąć w 2015 r.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe

Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?

Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

Ingres bp. Arkadiusza Okroja

2025-06-07 07:05

Pawluk/CMDT/flickr.com

W uroczystości uczestniczyli m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi, kard. Ladislav Nemet z Serbii, prymas Polski abp Wojciech Polak oraz przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda. Obecni byli też przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, władze uczelni wyższych, a także reprezentanci Kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego.

Witając zgromadzonych dotychczasowy administrator diecezji toruńskiej bp Józef Szamocki zwracając się do nowego pasterza diecezji toruńskiej powiedział: - Dziękujemy, że odpowiedziałeś na wezwanie Pana, by zostać naszym pasterzem. Jesteśmy gotowi, by otworzyć się na nowe rzeczy, które Bóg zaplanował. Stajemy przy Tobie gotowi do drogi jako pielgrzymi nadziei, ufni że razem przeżyjemy święty czas nowego ducha i nowych świateł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję