Reklama

W Skarżycach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej

Niedziela Ogólnopolska 35/2009, str. 22

Sanktuarium w Skarżycach
Agnieszka Lorek

Sanktuarium w Skarżycach<br>Agnieszka Lorek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród ośrodków pielgrzymkowych sanktuaria zajmują szczególne miejsce. Świadczą o obecności Matki Jezusa w życiu Kościoła. Należą do duchowego i kulturowego dziedzictwa danego ludu i posiadają niezwykłą siłę przyciągania i promieniowania. „Sanktuaria maryjne - mówił Jan Paweł II - są niejako domem Matki, one wyznaczają etapy postoju i odpoczynku na drodze do Chrystusa”.W naszym kraju jest ich około 500, najwięcej zaś w południowej Polsce, zwłaszcza na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Wierni odwiedzają polskie i zagraniczne sanktuaria, ale trudno spotkać takie, jak w Zawierciu-Skarżycach, choćby z uwagi na bliskość cudownego obrazu, przed którym można uklęknąć na wyciągnięcie ręki.
Skarżyce to niewielka miejscowość, która terytorialnie należy do miasta Zawiercie, usytuowana w urokliwym krajobrazie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Jej atrakcyjny teren od zawsze przyciągał nie tylko okolicznych mieszkańców, ale również gości z różnych zakątków naszego kraju, a także z zagranicy.

U stóp Okiennika Wielkiego

Reklama

Od ponad 400 lat stoi tutaj świątynia, w której jaśnieje cudowny obraz Skarżyckiej Pani. 10 lat temu metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak podniósł kościół parafialny pw. Trójcy Przenajświętszej w Zawierciu-Skarżycach do godności sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Skarżyckiej. Od tej chwili miejsce to przyciąga jeszcze większe rzesze turystów, pielgrzymów, ludzi ciekawych poznawania nowych miejsc. Choć jest to stosunkowo młode sanktuarium maryjne w archidiecezji częstochowskiej, to Matka Boża w sercach skarżyczan od stuleci zajmowała miejsce poczesne. Żywy kult maryjny, który obserwuje się na tym terenie, należy wiązać z cudownym obrazem Matki Bożej Śnieżnej z 1604 r., który umieszczony jest w ołtarzu bocznym parafialnej świątyni. Skarżycki wizerunek został namalowany na wzór obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem „Salus populi Romani” z rzymskiej Bazyliki Matki Bożej Większej. Jest to najpiękniejszy obraz w parafialnym kościele, a jego historia, tak samo dziwna, jak i ciekawa, zasługuje na odtworzenie i chwilę refleksji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzieje cudownego obrazu

Cudowny obraz Matki Bożej od stuleci pozostawał w lewej nawie kościoła, w bocznym ołtarzu. W 1966 r. usunięto go stamtąd i zastąpiono obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. W latach 70. ubiegłego stulecia poddany został konserwacji. Po niej jednak nie wrócił już na swoje pierwotne miejsce, ale postanowiono umieścić go za obrazem Trójcy Przenajświętszej w ołtarzu głównym. Zamysł był taki, aby w zależności od charakteru uroczystości ukazywały się wymiennie dwa starożytne obrazy. Nie dokończono jednak prac związanych z przesuwaniem obrazów i o wizerunku Matki Bożej Śnieżnej zapomniano. Dopiero pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia dokonano jego ponownego odkrycia. Niestety, z powodu wilgoci, braku dostępu powietrza i niesprzyjających warunków atmosferycznych obraz uległ częściowemu zniszczeniu. Wymagał natychmiastowej gruntownej renowacji, która została przeprowadzona w Pracowni Konserwatorskiej na Jasnej Górze. Po niej Matka Boża Skarżycka w cudownym wizerunku wróciła do swojego ludu. Abp Nowak dokonał aktu uroczystego poświęcenia obrazu i polecił umieścić go na stałe na swoim pierwotnym miejscu.

Maryja od Trójcy Świętej

- Zrozumieliśmy wszyscy, że Maryja pragnie głosić chwałę Trójcy Przenajświętszej i prowadzić nas do Niej w pokorze z pozycji bocznego ołtarza. Stało się to w czasie, kiedy cały Kościół, przygotowując się na Święty Rok Jubileuszu 2000, rozpamiętywał po kolei prawdy o poszczególnych Osobach Boskich: Synu Bożym, Duchu Świętym i Bogu Ojcu - podkreśla Metropolita Częstochowski. - Stąd też Najświętsza Maryja Panna Skarżycka nazywana jest Maryją od Trójcy Świętej. Jest przecież Córką Boga Ojca, Matką Syna Bożego i Oblubienicą Ducha Świętego. Wierzymy, że jest opiekunką ludu skarżyckiego, która w trosce o nasze zbawienie wskazuje na Trójcę Przenajświętszą, każe nam Ją wielbić, czcić i wyznawać, by w ten sposób otrzymywać największe łaski - dodaje proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej, kustosz sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Skarżyckiej ks. kan. Stanisław Wybański.

Przed Matczynym Obliczem

Jurajskie sanktuarium, choć młode, stało się szczególnym miejscem modlitwy nie tylko dla ziemi zawierciańskiej i archidiecezji częstochowskiej. Z roku na rok wzrasta liczba turystów i pielgrzymów, którzy zatrzymują się na chwilę modlitwy, a także są ciekawi historii niezwykłej świątyni i tajemnic, które w sobie kryje. Maryjne sanktuarium na Jurze rocznie przyjmuje ok. 10 tys. pielgrzymów z całej Polski, którzy podążając do Jasnogórskiej Królowej, zatrzymują się lub rozpoczynają pielgrzymowanie przed cudownym wizerunkiem Skarżyckiej Pani.
Skarżyckie sanktuarium przyciąga jak magnes także ludzi młodych. To właśnie tutaj w okresie wakacyjnym swoje rekolekcje oazowe przeżywa młodzież ze wspólnoty Ruchu Światło-Życie. To niewielkie sanktuarium u stóp Okiennika szczególnie upodobały sobie młode pary, które w tym właśnie miejscu pragną wypowiedzieć sakramentalne „tak”.
Kustosz sanktuarium ks. kan. Stanisław Wybański serdecznie zaprasza wszystkich turystów, pielgrzymów, osoby prywatne do odwiedzenia jurajskich stron, do świątyni, w której króluje Skarżycka Pani, aby przed Jej Matczynym Obliczem doznawać szczególnych łask i darów.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie

2025-06-15 18:48

[ TEMATY ]

LGBT

PAP

Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?

Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

UOKiK zbada, czy dodatkowe opłaty za bagaż w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem

2025-06-17 10:14

[ TEMATY ]

podróż

Adobe Stock

UOKiK sprawdza, czy sposób weryfikacji wymiarów bagażu podręcznego i nakładanie za niego opłat w Ryanairze i Wizz Airze są zgodne z prawem - podał we wtorek Urząd. Przypomniał, że według TSUE linie lotnicze nie powinny pobierać dodatkowej opłaty za "rozsądnej wielkości i wagi bagaż podręczny".

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów analizuje postanowienia umowne związane z warunkami przewozu bagażu podręcznego u Ryanaira i Wizz Aira - podano w komunikacie. Urząd sprawdza, jakie informacje otrzymuje klient kupujący bilet, jaka jest procedura pomiaru bagażu i zasady naliczania opłat oraz jakie są konsekwencje dla konsumentów, jeśli takiej opłaty nie uiszczą. Bada również sposób rozpatrywania reklamacji ws. opłat, które - zdaniem pasażerów - zostały niesłusznie nałożone.
CZYTAJ DALEJ

Dyskutujmy ze sobą, ale się słuchajmy

2025-06-18 06:47

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Co wybory, co większa demonstracja, co burzliwszy dzień w mediach – powraca stare hasło: "wojna polsko-polska". Obraz dwóch obozów, okopanych na swoich pozycjach, niemożliwych do pogodzenia. Jakbyśmy byli narodem skazanym na wieczny konflikt, wzajemną pogardę i brak porozumienia. Ale ten obraz – choć popularny – jest z gruntu fałszywy.

Polacy od wieków spierali się o sprawy najważniejsze: o kształt państwa, gospodarkę, wartości, idee i relację z Kościołem, czy w końcu o politykę zagraniczną, miejsce Polski w Europie, o język i tożsamość. Te spory bywały ostre, ale same w sobie nie były zagrożeniem. Przeciwnie – bywały objawem życia i wolności ducha. Prawdziwe niebezpieczeństwo zaczynało się wtedy, gdy ktoś uznawał, że jego racja jest tak absolutna, że wolno mu w jej imię zdradzić wspólnotę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję