Reklama

Poświęcenie lapidarium na cmentarzu w Karkowie

Na cmentarzu w Karkowie, który leży na terenie parafii Kania, miała miejsce szczególna uroczystość: poświęcenie lapidarium, czyli symbolicznego grobu-pomnika oraz tablicy upamiętniającej Niemców, którzy przed wojną w Karkowie mieszkali i na tym cmentarzu zostali pochowani. Treść napisu na tablicy pamiątkowej w języku polskim i niemieckim jest następująca: "Pamięć i hołd Pomorzan, tym, którzy żyli na tej ziemi i jak ziarno w niej spoczęli przed 1945 r.".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skąd pomysł, żeby budować tutaj lapidarium? Po co? Dlaczego? Takich pytań było wiele, zatem trzeba na nie na początku odpowiedzieć.
Wiele jest na świecie miejsc, gdzie są polskie cmentarze i groby otoczone opieką i szacunkiem. Imponujący jest polski cmentarz pod Monte Cassino. Dopiero w ostatnich latach, po wielu wysiłkach i zabiegach dyplomatycznych, udało się otworzyć polskie cmentarze wojenne pomordowanych oficerów na terenach byłego Związku Radzieckiego w Katyniu, Miednoje i innych miejscach. Bardzo bolesny i smutny jest dla nas fakt, że do dzisiaj we Lwowie cmentarz Orląt Lwowskich nie jest otworzony, z braku porozumienia i dobrej woli. Większość dzisiejszych Pomorzan, przybywając na te zachodnie ziemie, pozostawiła groby i mogiły swoich najbliższych bardzo daleko stąd, często poza granicami Polski. Najczęściej tylko myślą i sercem pielgrzymują oni do tych miejsc, pytając siebie, czy te groby jeszcze istnieją, czy ktoś o nich pamięta i nimi się opiekuje?
Cmentarz w Karkowie, tak jak dziesiątki innych dookoła, jest cmentarzem polsko-niemieckim. Niestety, po wojnie, kiedy rany jeszcze krwawiły, a wielu opłakiwało swoich najbliższych, którzy zginęli w walkach, większość grobów poniemieckich została zniszczona, rozgrabiona i zdewastowana. Do dzisiaj pozostały zaledwie szczątki. Często, kiedy przejeżdżałem koło tego cmentarza na Mszę św. w Karkowie, kiedy odprawiałem na tym cmentarzu pogrzeby, poniemiecka część tej nekropolii nie dawała mi spokoju, wprawiała w zakłopotanie, bo była zniszczona, rozgrabiona, porośnięta chwastami, jakby przez wszystkich zapomniana. Zachowane krzyże z gąszczy zarośli, części grobów i pomników, swoim smutkiem i cmentarną ciszą, jakby prosiły: "nie bądźcie obojętni...".
Postanowieniem uporządkowania tego poniemieckiego cmentarza podzieliłem się z moimi Drogimi Parafianami z Karkowa. Ta inicjatywa spotkała się ze zrozumieniem. W maju przystąpiliśmy do pracy uporządkowania i budowy lapidarium. Prace były bardzo ciężkie, wszystkie zostały wykonane społecznie przez mieszkańców Karkowa i z pomocą dobrych ludzi. Tablicę pamiątkową także ufundowali mieszkańcy Karkowa; tylko oni są jedynymi sponsorami tego dzieła. W tym miejscu, dziękując wszystkim za wykonane dobro, za największe zaangażowanie w powstanie lapidarium, pragnę z całego serca podziękować sołtysowi Karkowa Janowi Kamińskiemu, leśniczemu Krzysztofowi Winnickiemu, Piotrowi Gemblowi i Burmistrzowi naszej Gminy.
Dzisiaj, kiedy patrzymy na ten symboliczny grób-pomnik na cmentarzu w Karkowie, na głównym planie widzimy krzyż; który nam przypomina, że Pan Jezus umarł za nas wszystkich: i Polaków, i Niemców, aby nas zbawić, i łączy nas wszystkich swoją miłością.
To lapidarium, które wznieśliśmy z tak wielkim trudem i poświęceniem, pomimo że jesteśmy bardzo biedni, jest świadectwem naszej kultury, naszej wiary i naszej miłości bliźniego. Jest czytelnym znakiem, że tutaj jest Polska, mieszkają Polacy, którzy pamiętając historię, szanują groby wszystkich zmarłych i pamiętają o nich w modlitwie, o tych wszystkich, którzy na tej ziemi żyli, pracowali i jak ziarno w niej spoczęli.
Uroczystości poświęcenia lapidarium przewodniczył dziekan dekanatu Stargard Szcz. - Zachód - ks. kan. Zygmunt Zawitkowski, który odprawił na cmentarzu Mszę św. za wszystkich zmarłych i wygłosił słowo Boże. W modlitwie uczestniczyli zaproszeni kapłani z dekanatu Ińsko: dziekan ks. kan. Czesław Pryska; ks. Mirosław Gębicki, proboszcz z Długiego; ks. Krzysztof Brożyna, proboszcz ze Storkowa; ks. Jerzy Brocławik, proboszcz z Rurzycy; ks. Sławomir Klim, nasz rodak z Kani, który pracuje w Bohum, w Niemczech. W nabożeństwie wziął udział Burmistrz Miasta i Gminy Chociwel Paweł Pieczonka. We wspólnej modlitwie uczestniczyli prawie wszyscy mieszkańcy Karkowa i innych miejscowości naszej parafii oraz wielu zaproszonych gości.
Budowa lapidarium i jego idea bardzo uaktywniły społeczność Karkowa w dziedzinie chrześcijańskiej miłości i czynienia dobra. Mam nadzieję, że będzie to zaczyn owocujący dobrem w naszej codzienności. Niech ten symboliczny grób-pomnik będzie na zawsze czytelnym znakiem zgody i pokoju pomiędzy Niemcami a Polakami, którzy dzisiaj żyją na tej ziemi. Niech to świadectwo pojednania i wzajemnego przebaczenia będzie trwałym zwycięstwem miłości pomiędzy naszymi narodami na przyszłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojewoda mazowiecki nie zgodził się na cykliczny Marsz Powstania Warszawskiego

2025-07-25 22:27

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

pl.wikipedia.org

Polscy młodzi harcerze podczas powstania warszawskiego

Polscy młodzi harcerze podczas powstania warszawskiego

Wojewoda mazowiecki odmówił zgody na cykliczny Marsz Powstania Warszawskiego – poinformował w piątek Robert Bąkiewicz, który reprezentuje stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości. Bąkiewicz zaznaczył, że marsz 1 sierpnia i tak się odbędzie, bo jest zarejestrowany w innym trybie.

Bąkiewicz na portalu społecznościowym X opublikował skan decyzji wojewody mazowieckiego.
CZYTAJ DALEJ

Wymazać pocałunek Judasza. Maria Pierina de Micheli

[ TEMATY ]

Maria Pierina de Micheli

pl.wikipedia.org

Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel. Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich. Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.

Kiedy myślimy o trzeciej osobie, która – obok Jezusa i Maryi – będzie ukazywać się Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć najciemniejsze ze słów. Przyszłej błogosławionej objawiać się będzie także diabeł. Może to zdumiewające, ale częściej niż Jezus. Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej duszę. Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej urodzin odbył się w miejscowej parafii pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała imię Józefina Franciszka Janina Maria. Ma cztery patronki w niebie, ale tylko ta ostatnia będzie się jej objawiać razem z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne i proste. Pochodzi z wielodzietnej, pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że dwa lata po jej narodzinach umiera na zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano do klasztoru, a jeden z braci uczy się w seminarium. Właściwie wszystko jest zwyczajne. Tak jest przynajmniej – podkreślmy to „przynajmniej” – na zewnątrz. Do 1897 roku. Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat, przestaje być taka jak inne dzieci. To wtedy wszystko się zaczyna…
CZYTAJ DALEJ

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję