Reklama

Rekolekcje, „Skaldowie” i... balon

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno sobie wymarzyć bogatszy program na sobotę. - Zobaczyłam z bliska Wojciecha Cejrowskiego, tańczyłam na koncercie „Skaldów”, leciałam balonem - mówi Grażyna. - I co najważniejsze - wysłuchaliśmy z mężem rekolekcji Jacka Pulikowskiego o życiu małżeńskim. Zrozumieliśmy, że w rodzinie trzeba się troszczyć o Bożą obecność i poczucie humoru - to bowiem pozwala bezpiecznie pokonywać życiowe burze.

Domowa wspólnota

Reklama

Kalendarz wydarzeń w sanktuarium Matki Bożej Patronki Rodzin w Leśniowie, położonym niedaleko Częstochowy, jest szczelnie zapełniony. Od kilku lat odbywają się tutaj rekolekcje dla małżeństw, czuwania rodzinne, organizowane są koncerty i spotkania. Program zawsze z górnej półki. Jak koncert - to „Śląsk”, „Mazowsze” lub „Golec uOrkiestra”. Jak gość specjalny - to Danuta Michałowska, Dorota Segda albo Robert Tekieli. Jeżeli rekolekcje - to z „Orzechem”, czyli ks. Stanisławem Orzechowskim, z o. prof. Kazimierzem Lubowickim, ks. dr. Piotrem Pawlukiewiczem. W dniach 25-27 września rodzinne rekolekcje prowadził w sanktuarium dr Jacek Pulikowski z UAM w Poznaniu, autor bestsellerowych książek, m.in. „Jak wygrać miłość?”, „Warto być ojcem. Najważniejsza kariera mężczyzny” i wielu innych. W Leśniowie mówił m.in. o budowaniu więzi i szczęścia w rodzinie.
Dlaczego spotykamy tylu ludzi nieszczęśliwych, chociaż wszyscy chcą być szczęśliwi? Jednym z powodów są zniszczone relacje. Chodzi zarówno o tę najważniejszą - relację człowieka z Bogiem, jak i o zniszczone relacje z innymi ludźmi. Dla zbudowania dobrej relacji między mężem i żoną trzeba poznać i zrozumieć, co ich różni. - Kobiety i mężczyźni mają różne role do spełnienia i różne potrzeby - mówił Jacek Pulikowski. - Jesteśmy inni, inaczej czujemy, reagujemy, tęsknimy.
Apelował również, by nie pozwolić „wpuścić się w kanał” współczesnemu światu, który wmawia nam, że jesteśmy jednakowi, bądź każe kobietom podejmować rywalizację z mężczyznami.
- Pozwólmy sobie być inni, rozumiejąc swoje emocje, słuchając siebie z uwagą, ofiarowując sobie czas - podkreślił Jacek Pulikowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co widać z balonu?

Podczas rekolekcji można było oderwać się od ziemi, i to nie tylko w sensie duchowym - wiele rodzin skorzystało z lotu balonem. W Polsce sporty balonowe nie są zbyt popularne, tym większe brawa dla organizatorów za udostępnienie i takich wrażeń. Wznoszenie się w gondoli, uczepionej na linach do wielobarwnej potężnej czaszy, daje fantastyczne poczucie ciszy i spokoju. Gdy już oswoimy się z nową sytuacją, znane widoki - pagórki, białe skałki, rudziejące o tej porze roku lasy - ukazują się z niecodziennej perspektywy. Leśniów leży bowiem w sercu Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Z balonu można ogarnąć wzrokiem całe sanktuarium, kościół i pauliński klasztor z częścią przeznaczoną dla nowicjuszy, którzy tutaj rozpoczynają życie zakonne. O radościach i dylematach zakonnego powołania opowiada nakręcony tutaj w 2007 r. film Zdzisława Sowińskiego „Początek drogi”. Tuż za klasztorem rozpościerają się błonia, na których w czerwcu ubiegłego roku zgromadziło się ponad 20 tys. osób, by wysłuchać oratorium „Siedem Pieśni Maryi”, skomponowanego na cześć Matki Bożej Leśniowskiej przez Zbigniewa Książka i Bartłomieja Gliniaka. Z drugiej strony klasztoru - nowy parking, który coraz częściej okazuje się za ciasny. Zwłaszcza w niedziele przed południem, kiedy podczas Sumy o godz. 11.00 udzielane są błogosławieństwa dla małżonków, dzieci, rodzin i kobiet brzemiennych.

Zawsze w skowronkach

Już od miesiąca było wiadomo, że do Leśniowa przyjadą „Skaldowie” - zespół, który pokoleniu niegdysiejszych nastolatków kojarzy się z poetyckimi tekstami, muzyką daleko wybiegającą ponad standardy tzw. muzyki młodzieżowej, niebanalnymi poszukiwaniami aranżacyjnymi. - Na tej scenie moglibyśmy się dziś doliczyć kilku dziadków - żartował z upływu czasu Jacek Zieliński, solista, kompozytor i aranżer grającego od 44 lat zespołu. - Przyjechałem do Leśniowa z córką Gabrielą Zielińską-Tarcholik, która obdarzyła mnie dwiema wspaniałymi wnuczkami. To moje dwudzieste szóste marzenie.
Do 36-letniego stażu małżeńskiego i dwójki dorosłych dzieci przyznał się również perkusista Jan Budziaszek. Od ponad ćwierci wieku sławny muzyk jest też świeckim rekolekcjonistą, który chętnie przyjmuje zaproszenia do szkół, więzień i grup AA. - Jedyna rzecz, która się w życiu liczy, to przyjazny dotyk dłoni drugiego człowieka - mówił Jan Budziaszek. - Wielu moich przyjaciół muzyków pragnie mieć normalny dom, a jednocześnie robi wszystko, aby ten dom zniszczyć.
„Skaldowie”, oczywiście, nie zawiedli. „Prześliczna wiolonczelistka”, „Medytacje wiejskiego listonosza”, „Nie domykajmy drzwi” tak samo jak kiedyś podrywały publiczność do śpiewu i tańca.

Duchowa budowa

Leśniowskie sanktuarium przez ciekawe inicjatywy wychodzi naprzeciw dylematom i dramatom wielu rodzin. Wystarczy przypomnieć, że prawie jedna trzecia małżeństw się rozpada, wiele rodzin dotyka problem alkoholizmu, wykorzystania seksualnego, obojętności, niezrozumienia. modlitwa i błogosławieństwa, sakramenty i rekolekcje, wskazanie atrakcyjnych możliwości wspólnego spędzenia czasu - to klucze do udanego pożycia w rodzinie. Opiekunowie sanktuarium - ojcowie paulini - przygotowują się do budowy Centrum Pomocy Rodzinie w Leśniowie, miejsca, gdzie udzielana będzie pomoc rodzinom przeżywającym kryzys. Paulini proszą o duchowe wsparcie tej inicjatywy przez przystąpienie do Ruchu Duchowych Budowniczych Centrum. Duchowe wsparcie to m.in. codzienna modlitwa w tej intencji, pokuta polegająca na rezygnacji z jednego posiłku raz w tygodniu, miłosierdzie okazane potrzebującej osobie. Uczestniczenie w Ruchu jest także związane z przywilejami, takimi jak codzienna modlitwa w intencjach członków Ruchu podczas każdej Mszy św. w sanktuarium.
Szczegółowe informacje na temat Ruchu, który zainauguruje działalność 6 grudnia br., można uzyskać w leśniowskim sanktuarium.
Strona internetowa: www.lesniow.pl, tel. (0-34) 316-10-72.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymazać pocałunek Judasza. Maria Pierina de Micheli

[ TEMATY ]

Maria Pierina de Micheli

pl.wikipedia.org

Objawienia, które będą jej towarzyszyć przez całe życie, będą raz po raz wspierane przez obecność i słowa Matki Najświętszej. Będą to jednak tylko uzupełnienia i komentarze do tego, co przekazywał jej Zbawiciel. Jednak nie tylko te dwie osoby będą przychodzić do niej z wyżyn niebieskich. Pojawią się też różni święci, ale na tyle okazjonalnie, że nie na nich zwracamy uwagę.

Kiedy myślimy o trzeciej osobie, która – obok Jezusa i Maryi – będzie ukazywać się Marii Pierinie, musimy wypowiedzieć najciemniejsze ze słów. Przyszłej błogosławionej objawiać się będzie także diabeł. Może to zdumiewające, ale częściej niż Jezus. Jednak to nie Szatan wygra walkę o jej duszę. Na chrzcie, który jeszcze w dniu jej urodzin odbył się w miejscowej parafii pod wezwaniem św. Piotra, otrzymała imię Józefina Franciszka Janina Maria. Ma cztery patronki w niebie, ale tylko ta ostatnia będzie się jej objawiać razem z Jezusem. Życie będzie prowadziła zwyczajne i proste. Pochodzi z wielodzietnej, pobożnej rodziny. Gdyby nie fakt, że dwa lata po jej narodzinach umiera na zawał jej ojciec, wszystko byłoby tu takie samo jak w sąsiedztwie. Może z tą różnicą, że dwie starsze siostry dorabiają w sklepie z tytoniem, by zebrać na wiano do klasztoru, a jeden z braci uczy się w seminarium. Właściwie wszystko jest zwyczajne. Tak jest przynajmniej – podkreślmy to „przynajmniej” – na zewnątrz. Do 1897 roku. Gdy Józefina ma zaledwie siedem lat, przestaje być taka jak inne dzieci. To wtedy wszystko się zaczyna…
CZYTAJ DALEJ

LN siatkarek - Polki kontra mistrzynie olimpijskie w grze o finał

2025-07-26 07:56

[ TEMATY ]

sport

PAP/Marian Zubrzycki

Polskie siatkarki w walce o finał Ligi Narodów w łódzkiej Atlas Arenie w sobotę o godz. 16 zmierzą się z mistrzyniami olimpijskimi z Paryża - Włoszkami. Rywalki, triumfatorki rozgrywek w poprzednim roku, nie przegrały z rzędu 27 ostatnich oficjalnych spotkań.

W sobotę poprzeczka zostanie zawieszona jednak znacznie wyżej, bowiem po drugiej stronie siatki staną mistrzynie olimpijskie z Paryżu, które wygrały ostatnie 27 oficjalnych spotkań. Doświadczony argentyński trener Julio Velasco stworzył prawdziwą maszynę do wygrywania, a wartość włoskich siatkarek zna ich rodak, szkoleniowiec reprezentacji Polski Stefano Lavarini.
CZYTAJ DALEJ

Areszt dla proboszcza z gm. Tarczyn podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem

2025-07-26 15:27

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

PAP/Piotr Polak

Sąd Rejonowy w Grójcu zdecydował w sobotę o tymczasowym aresztowaniu proboszcza z gm. Tarczyn podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem znajomego bezdomnego – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

- Prokuratura zakończyła na dziś czynności. Sąd zastosował wobec Mirosława M. areszt tymczasowy na trzy miesiące – przekazała rzeczniczka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję