Reklama

Zdrowie

Najnowszy reportaż Fundacji Grupa Proelio: Józio i Tereska – choroba nie musi być wyrokiem

Gdyby Iga i Konrad Grzybowscy zdecydowali się na aborcję, którą sugerowali lekarze, Tereska dziś by nie żyła. Istniało poważne ryzyko, że tak jak jej starszy brat, będzie chorować na SMA, chorobę wówczas nieuleczalną i objawiającą się stopniowym zanikiem mięśni. Tymczasem dzięki nowemu lekarstwu, pesymistyczne diagnozy zupełnie się nie sprawdziły. Tereska przechodzi chorobę bezobjawowo. Żyje i cieszy się życiem, podobnie jak jej poruszający się na wózku brat. Józio i Tereska to bohaterowie najnowszego reportażu Fundacji Grupa Proelio. - Obchodzimy właśnie Dzień Świętości Życia. Historia rodziny Grzybowskich może stanowić wspaniałą inspirację na ten dzień, ucząc że każde życie jest bezcennym darem, który powinniśmy celebrować – komentuje Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, Prezes Fundacji.

[ TEMATY ]

dzieci

aborcja

chorzy

Joni Hofmann/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy Józio miał dwa lata zdiagnozowano u niego SMA, chorobę na tamten czas nieuleczaną i objawiającą się stopniowym zanikaniem mięśni. Jego rodzice oczekiwali wówczas narodzin kolejnego dziecka. Istniało poważne ryzyko, że ono też będzie chore. Zaproponowano im aborcję. Iga i Konrad Grzybowscy tę dramatyczną sytuację zawierzyli Bogu. Wkrótce okazało się, że wynaleziono lek na SMA, a ich dzieci zostały zakwalifikowane do jego pionierskich badań w szpitalu w Rzymie.

Iga i Konrad są dziś szczęśliwymi rodzicami czwórki dzieci. Choroba Józia przestała postępować. Chłopiec porusza się na wózku, ale nie przeszkadza mu to w cieszeniu się życiem. Tereska przechodzi chorobę bezobjawowo. Dwójka kolejnych dzieci: Tadzio i Gucio są zdrowi. historia tej niezwykłej rodziny uczy, żeby nigdy nie tracić nadziei. „Kiedy zainwestujemy w to, co jest najpewniejsze, czyli w relację z Panem Bogiem, nigdy się nie zawiedziemy.” – mówią Iga i Konrad.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Historia Józia i Tereski oraz ich rodziców przedstawiona została w najnowszym reportażu fundacji Grupa Proelio, zrealizowanym przez Damiana Żurawskiego.

„Możemy być ciągle w życiu nieszczęśliwi, bo zawsze ktoś inny będzie miał lepiej od nas. Ktoś będzie miał więcej zdrowia, więcej pieniędzy, większą rodzinę, lepszy samochód. Nasz syn mógł się zamknąć na tym, że nie może chodzić. My mogliśmy się na tym zamknąć, że mogliśmy mieć zdrowe dzieci. Ale widzimy, że życie nie na tym polega. Czerpiemy ogromną radość z tego, co mamy i widzimy w tym wielką wartość. To, że w ogóle mamy dzieci, to jest coś wspaniałego. Życie jest niesamowitym darem. Marzymy o tym, żeby jeszcze usłyszeć tupot małych stóp naszego syna, ale wiemy, że jego wartość, nie jest zależna od jego nóg” – mówią w reportażu Iga i Konrad Grzybowscy.

- Obchodzimy właśnie Dzień Świętości Życia. historia rodziny Grzybowskich może stanowić wspaniałą inspirację na ten dzień, ucząc że każde życie jest bezcennym darem, który powinniśmy celebrować – komentuje Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, Prezes Fundacji Grupa Proelio. - Opowieść Igi i Konrada to zarazem wzruszające świadectwo wiary oraz dowód na to, że Bóg działa w naszym życiu, jeśli tylko damy Mu szansę. To także wspaniała lekcja małżeńskiej i rodzicielskiej miłości oraz znakomity poradnik, jak poradzić sobie z trudnymi sytuacjami – dodaje.

Reklama

- Jednocześnie, ta historia pokazuje, jakim okrucieństwem było obowiązujące do niedawna w Polsce aborcyjne prawo. Każdy człowiek ma prawo do życia, także ten najciężej chory. Ale warto być świadomym że w większości zabijano dzieci, które mogłyby szczęśliwie żyć przez wiele lat, takie jak Tereska. Aborcja odbierała dzieciom szansę na to, że diagnoza nie w pełni się sprawdzi, że tak jak w przypadku SMA medycyna zrobi postępy – mówi Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

Reportaż „Józio i Tereska – choroba nigdy nie jest wyrokiem” zrealizowany został w ramach kampanii „Każde życie jest cudem”. Fundacja Grupa Proelio przedstawiła już siedemnaście reportaży wideo oraz ponad 100 świadectw pisemnych przedstawiających poruszające historie osób, które kwalifikowały się do aborcji. Można z nimi się zapoznać poprzez stronę: https://cudzycia.pl/ oraz poprzez media społecznościowe: https://www.facebook.com/grupaproelio/

https://www.instagram.com/grupaproelio/

2023-03-24 15:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pozwólmy urodzić się geniuszowi

Niedziela szczecińsko-kamieńska 38/2010

[ TEMATY ]

aborcja

Joseph Karl Stieler

Joseph Karl Stieler, Portret Ludwika van Beethovena, Beethoven-Haus, Bonn. Gdyby matka Beethovena posłuchała argumentów rozpowszechnionych wśród zwolenników aborcji, świat nie znałby wielkiego kompozytora

W dzisiejszym świecie dziecko przed urodzeniem jest obiektem swoistej wrogości. Prowadzi się z nim drogą aborcji niespotykaną dotąd w historii walkę. Co roku na świecie uśmierca się najprawdopodobniej ok. 50 mln nienarodzonych dzieci. Jak wynika z danych statystycznych w Europie w 2008 r. dokonano 2 863 649 aborcji, w tym w krajach Unii Europejskiej - 1 207 646, co oznacza, że co 11 sekund ginie dziecko w łonie matki (raport „Aborcja w Europie i Hiszpanii”). Któż jest w stanie obliczyć rzeczywistą liczbę ofiar tej ukrytej hekatomby?
Istnieją statystyki dotyczące motywów dokonywania aborcji. Wiele kobiet usprawiedliwia tę decyzję trudnymi warunkami materialnymi, problemami osobistymi itd. Jedną z ankiet przeprowadzono w latach 1996-2004 w USA (objęła stany: Luisiana, Nebraska, Utah). W 121 047 przypadkach aborcji, co stanowi 99,16% wszystkich badanych przypadków (122 083), jako uzasadnienie podano jedną z poniższych przyczyn: to nie jest właściwy moment; w tej chwili nie mogę pozwolić sobie na dziecko; nie chciałam być panną z dzieckiem; dziecko wywróciłoby moją edukację; moje dzieci są już duże; nie chciałam, żeby inni wiedzieli, że jestem w ciąży; mój mąż (mój przyjaciel, rodzice) chcieli, żebym dokonała aborcji.
Natomiast zagrożenie życia i zdrowia matki stanowiło 0,42%, gwałt lub kazirodztwo - 0,22%, prawdopodobieństwo, że dziecko może urodzić się niepełnosprawne - 0,20%.
Czy kiedykolwiek można podać powód dla usprawiedliwienia zamierzonego zabójstwa niewinnego dziecka? Zamachu na życie dziecka nic nie usprawiedliwia. Jego życie „jest tak samo święte jak życie matki. Stłumić go nikt (nawet państwo), nigdy nie będzie miał prawa. Niedorzecznie bardzo przywodzi się przeciw tym niewinnym istotom prawo miecza, gdyż ono obejmuje jedynie winnych. Nie wchodzi tu także w grę zasada godziwości krwawej obrony przeciw napastnikowi (któż bowiem niewinne takie maleństwo mógłby nazwać napastnikiem?). Nie ma też żadnego tzw. prawa bezwzględnej konieczności, które by mogło usprawiedliwić uśmiercenie niewinnego dziecka. Zasługują zatem na pochwałę owi sumienni i doświadczeni lekarze, którzy starają się i życie matki, i życie dziecka zachować i obronić. Niegodnymi natomiast okazaliby się szlachetnego miana i tytułu lekarskiego ci, którzy by ze względów leczniczych albo przez niewłaściwe współczucie nastawali na życie matki lub dziecka” (Pius XI, Encyklika „Casti connubii”, 31.12.1930 r.).
Pewien profesor przedstawił studentom medycyny następującą sytuację z zapytaniem, co poradziliby kobiecie oczekującej piątego dziecka. Kobieta jest chora na gruźlicę, a jej mąż na syfilis. Pierwsze dziecko urodziło się niewidome, drugie umarło, trzecie urodziło się głuche, czwarte jest chore na gruźlicę. Ona chce pozbyć się piątego dziecka, które ma się narodzić. Większość studentów uznała, że najlepszym rozwiązaniem dla kobiety byłoby dokonanie aborcji. Wtedy profesor stwierdził: „Jeżeli doradzacie aborcję, to jednocześnie chcecie zabić jednego z największych twórców muzycznych wszech czasów - Ludwika van Beethovena!”. Rzeczywiście, ojciec Beethovena był chory na syfilis, a matka na gruźlicę. Jego najstarszy brat przyszedł na świat niewidomy, trzeci był głuchy, czwarty był gruźlikiem, drugi zmarł po urodzeniu.
Inną historię, która może pomóc wielu matkom „w trudnych sytuacjach” pragnącym uratować życie swoich dzieci, zamieściła na swoim portalu internetowym „Acçăo Família” (portugalska organizacja katolicka). Słynny tenor i kompozytor włoski Andrea Bocelli opowiada o młodej kobiecie w ciąży, która znalazła się w szpitalu z zapaleniem wyrostka robaczkowego. Po zakończeniu leczenia lekarze sugerowali, że najlepszym rozwiązaniem jest aborcja, ponieważ dziecko może urodzić się upośledzone. Jednak młoda, odważna kobieta zdecydowała się urodzić dziecko. Bocelli zakończył: „Tą kobietą była moja matka, a tym dzieckiem byłem ja. Mogę powiedzieć, że tamten wybór był właściwy”. Andrea Bocelli urodził się z wrodzoną wadą wzroku (jaskrą), a wzrok stracił całkowicie w wieku 12 lat, po uderzeniu w głowę podczas gry w piłkę nożną.
Być może popularyzacja tych i podobnych historii mogłaby pomóc w uniknięciu aborcji tysiącom innych Bocellich i Beethovenów.

CZYTAJ DALEJ

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Wiosna organowa

2024-04-28 10:52

materiały prasowe

W archikatedrze lubelskiej rozpoczyna się kolejna edycja „Lubelskiej Wiosny Organowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję