Reklama

Mazowsze jak Grecja?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W katastrofalnej sytuacji budżetowej znalazło się województwo mazowieckie - największy i najbogatszy region Polski. Wysokie zadłużenie oraz dodatkowe zobowiązania z tytułu tzw. „janosikowego” w zestawieniu ze znaczącym spadkiem wpływów podatkowych zarysowały groźbę bankructwa. Ten przypadek pokazał, że mimo niezłych - na tle pozostałych krajów UE - wskaźników wzrostu PKB nasz kraj również narażony jest na „grecką chorobę”. Tym bardziej że strefa euro mimo zadeklarowanej gigantycznej pomocy dla Grecji ciągle nie może spać spokojnie.

Sarkozy zagroził wyjściem Francji ze strefy euro

Reklama

Unia Europejska, aby ratować Grecję przed ogłoszeniem niewypłacalności, uchwaliła udzielenie specjalnej pomocy. Są to gwarancje o gigantycznej wartości 750 mld euro. (Dla porównania - jest to dziesięciokrotność polskiego budżetu). Kilka dni po spotkaniu przywódców krajów ze strefy euro w Brukseli, na którym podjęto tę decyzję, prasa ujawniła kulisy narady. Udzielenie pomocy wymusił prezydent Francji Nicolas Sarkozy, wsparty przez kilka innych krajów południowych z Włochami i Hiszpanią na czele. Według jednej z poważnych gazet, miał uderzać ręką w stół i grozić wyjściem swego kraju ze wspólnej europejskiej waluty.
Podobno dopiero te groźby skłoniły kanclerz Niemiec Angelę Merkel do wyrażenia zgody. Decyzja ta jest bowiem wyjątkowo niepopularna wśród naszych zachodnich sąsiadów. Zresztą znalazło to natychmiastowe odbicie w wynikach wyborów w Nadrenii-Północnej Westfalii. Partia pani kanclerz przypłaciła zgodę na pomoc dla Grecji utratą władzy w tym jednym z największych landów.
Łatwiej będzie nam zrozumieć tę determinację francuskiego prezydenta, gdy spojrzymy na to, kto jest głównym wierzycielem Aten. Oto okazuje się, że tamtejszy rząd jest winien zagranicy łącznie 238 mld dolarów. Z tego najwięcej, bo aż 75 mld, właśnie bankom francuskim.
Bankructwo Grecji nie tylko mogłoby podważyć zaufanie do euro, ale też pociągnąć falę upadków wielu europejskich instytucji finansowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Europa musi oszczędzać

Prezes największego niemieckiego banku - Deutsche Bank - wkrótce po ogłoszeniu pakietu pomocowego dla Grecji publicznie wyraził wątpliwość, czy temu krajowi uda się kiedykolwiek spłacić zaciągnięte pożyczki. Wyraził w ten sposób głośno to, co większość ekonomistów i polityków mówi po cichu. Zadeklarowana pomoc jest bowiem jak na razie tylko obietnicą uzależnioną od wprowadzenia przez rząd w Atenach znacznego programu oszczędności, które od zaraz zaczną ograniczać deficyt budżetowy.
Greckie władze się do tego zobowiązały, ale nie ma jeszcze projektów konkretnych ustaw. Wobec masowych protestów i braku społecznego przyzwolenia na cięcie wydatków ich ostateczny kształt jest dużą niewiadomą.
Pewne obniżenie poziomu życia jest jednak konieczne wobec tego, że znaczna część społeczeństw europejskich konsumowała więcej, niż było je stać. Taki program ogłosiła już Portugalia, wymieniana jako następny „kandydat” do greckich problemów. VAT w tym kraju wzrośnie o 1 punkt procentowy - do 21 proc. Dodatkowo opodatkowane będą zyski w dużych firmach powyżej 2 mln euro. Premier zapowiedział też obniżkę pensji urzędników. Wszystko po to, by deficyt budżetowy w 2011 r. spadł do 4,6 proc. PKB (w 2009 r. sięgał 9,4 proc.).
O potrzebie oszczędzania mówi też rząd Niemiec, który zapowiedział przygotowanie odpowiednich propozycji dla wszystkich państw ze strefy euro.

Mazowiecka przestroga

Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik w specjalnym liście do premiera Donalda Tuska napisał: „Realizacja dochodów z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) stanowi zaledwie 80 % wykonania tego źródła dochodów w analogicznym okresie ubiegłego roku i jest najniższa od 5 lat. Analiza tegorocznych wpływów podatkowych Mazowsza wskazuje, że w 2010 r. dochody z CIT będą niższe od zaplanowanych o ok. 300 mln zł. Oznacza to, że obciążenie Województwa Mazowieckiego z tytułu «janosikowego» w 2010 r. wyniesie blisko 70 proc. przewidywanych dochodów podatkowych zamiast 54 proc., jak zakładano podczas prac nad budżetem Mazowsza. Pozostałe 30 proc. nie wystarczy nawet na uregulowanie sztywnych obciążeń budżetu województwa.
To niespodziewane załamanie dochodów podatkowych oznacza nieuniknione przekroczenie ustawowych wskaźników zadłużenia, które oblicza się w odniesieniu do dochodów danej jednostki samorządu terytorialnego. Obecnie wskaźnik zadłużenia wynosi 58 proc. wobec ustawowego limitu 60 proc., jednakże tak duży ubytek dochodów oznacza dla Mazowsza przekroczenie ustawowego limitu nawet o 8-10 punktów procentowych.
Pragnę zatem poinformować, że powyższa sytuacja zmusza władze Mazowsza do wstrzymania wszelkich zadań inwestycyjnych, zaprzestania realizacji zadań własnych, a także zadań z zakresu administracji rządowej, które Samorząd Województwa Mazowieckiego od lat współfinansował z własnych środków, jednak mimo licznych wystąpień do tej pory nie otrzymał konstytucyjnie zagwarantowanych środków”.
Informacje te pozostają w sprzeczności z komunikatami rządu o dobrej kondycji polskiej gospodarki. Jest to też przestroga, że koncentrowanie uwagi tylko na jednym wskaźniku może być złudne. Istotny jest bowiem ogólny stan finansów publicznych.
Państwowy dług publiczny na koniec 2009 r. wyniósł prawie 670 mld zł. Stanowi to 49,9 proc. naszego PKB. To dużo, chociaż nie przekracza jeszcze dopuszczalnych limitów. Ale sprawa wygląda o wiele gorzej, jeśli uwzględni się tendencje zmian. W ubiegłym roku nasz dług publiczny urósł o 72,2 mld zł, czyli o 12,1 proc. Z roku na rok polskie państwo zadłuża się coraz szybciej. Dodatkowo znaczną część deficytu pokrywa z przychodów z prywatyzacji, czyli ze źródła, które wkrótce się wyczerpie, a przy tym zmniejsza wpływy z dywidendy. W okresie zeszłego roku najszybciej rosło zadłużenie sektora ubezpieczeń społecznych (o blisko 4,2 mld zł, czyli o 150,8 proc.) oraz właśnie samorządów (o 11,2 mld zł, czyli o 39,9 proc.). Pokazuje to, że problemy Mazowsza mogą być tylko czubkiem góry lodowej.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczął się 40. Światowy Dzień Młodzieży

2025-11-22 15:52

Magdalena Lewandowska

Spotkanie rozpoczęło się radosnej integracji - nie mogło też zabraknąć Belgijki.

Spotkanie rozpoczęło się radosnej integracji - nie mogło też zabraknąć Belgijki.

Około 900 młodych ludzi z różnych stron archidiecezji wrocławskiej bierze udział w 40. Światowym Dniu Młodzieży obchodzonym w wymiarze w diecezjalnym.

Spotkanie rozpoczęło się od wspólnej integracji i poznania. Cały przekrój archidiecezji wrocławskiej: od małych parafii wiejskich po duże miejskie. Młodzież ma szansę się zobaczyć, poznać, zintegrować, porozmawiać. Oprócz koncertów, zabawy, jest Adoracja Najświętszego Sakramentu, Koronka do Bożego Miłosierdzia, Eucharystia, okazja do spowiedzi. – Już po raz trzeci spotykamy się na Światowym Dniu Młodzieży na hali Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Przez lata wydarzenie przechodziło różne zmiany, początkowo było ono na Ostrowie Tumskim w Niedzielę Palmową, kiedyś miało także miejsce na Hali Orbita, było też przeżywane jednocześnie w różnych częściach diecezji – opowiada ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Cieszy się, że papież Jan Paweł II zaproponował lata temu, aby młodzi mogli się spotkać także w swoich diecezjach. – Nie każdy ma możliwość jechać w różne części świata, do Seulu czy Lizbony, aby przeżywać Światowy Dzień Młodzieży. A to fantastyczne święto młodych, które ich integruje, wzmacnia, jednoczy – podkreśla.
CZYTAJ DALEJ

Św. Cecylia - patronka muzyki kościelnej

Niedziela płocka 46/2003

[ TEMATY ]

św. Cecylia

pl.wikipedia.org

22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości. Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską. Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz, że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz, że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana. Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła. Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”. Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki. Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki. Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy. W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r. Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się 40. Światowy Dzień Młodzieży

2025-11-22 15:52

Magdalena Lewandowska

Spotkanie rozpoczęło się radosnej integracji - nie mogło też zabraknąć Belgijki.

Spotkanie rozpoczęło się radosnej integracji - nie mogło też zabraknąć Belgijki.

Około 900 młodych ludzi z różnych stron archidiecezji wrocławskiej bierze udział w 40. Światowym Dniu Młodzieży obchodzonym w wymiarze w diecezjalnym.

Spotkanie rozpoczęło się od wspólnej integracji i poznania. Cały przekrój archidiecezji wrocławskiej: od małych parafii wiejskich po duże miejskie. Młodzież ma szansę się zobaczyć, poznać, zintegrować, porozmawiać. Oprócz koncertów, zabawy, jest Adoracja Najświętszego Sakramentu, Koronka do Bożego Miłosierdzia, Eucharystia, okazja do spowiedzi. – Już po raz trzeci spotykamy się na Światowym Dniu Młodzieży na hali Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Przez lata wydarzenie przechodziło różne zmiany, początkowo było ono na Ostrowie Tumskim w Niedzielę Palmową, kiedyś miało także miejsce na Hali Orbita, było też przeżywane jednocześnie w różnych częściach diecezji – opowiada ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Cieszy się, że papież Jan Paweł II zaproponował lata temu, aby młodzi mogli się spotkać także w swoich diecezjach. – Nie każdy ma możliwość jechać w różne części świata, do Seulu czy Lizbony, aby przeżywać Światowy Dzień Młodzieży. A to fantastyczne święto młodych, które ich integruje, wzmacnia, jednoczy – podkreśla.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję