Reklama

Odsłony

Prawdziwych przyjaciół...

Niedziela Ogólnopolska 39/2010, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawdziwa przyjaźń jest w coraz większej cenie, lecz nie tam - tak sądzę - gdzie w grę wchodzą pieniądze.

*

Maks długo pracował na swój sukces, a więc i na rosnące w bankach konta. Bogacąc się, zauważył, że ma coraz więcej wrogów, ale i przyjaciół. Tak sądził, że przyjaciół, ale zawiódł się na wielu z nich, kiedy przeżył zawał serca i prawie nie miał szans na dalsze prowadzenie swojej świetnie prosperującej firmy. Maks jednak, wbrew prognozom, stanął na nogi, i to razem z firmą. Trzeba było nawet podjąć bardzo korzystne wyzwanie. Ale miał on teraz większy dystans do ludzi. Wezwał więc najbliższych współpracowników i powiedział, że czas choroby trochę zmienił jego podejście do wielu spraw oraz do samego siebie, dlatego poprosił ich, aby każdy powiedział, co naprawdę o nim myśli. W zamian za to obdaruje każdego klejnotem z kolekcji, którą udało mu się korzystnie nabyć. To, co usłyszał, można byłoby porównać z koncertem chóru na jego cześć. Wychwalali go razem i osobno, a milczał jedynie - polecony mu niedawno przez ojca - kuzyn Erazm, pracujący na jakimś niskim szczeblu.
Kiedy Maks zwrócił się do niego z prośbą i z klejnotem w dłoni, ten odpowiedział, że kupiona prawda nie jest prawdą. Wtedy Maks rzekł, że chciałby usłyszeć prawdę całkiem darmo. Erazm odrzekł: „Ma pan sporo wad, które wszyscy widzą, ale nikt o nich panu nie mówi. Każdy ma wady, ale te pańskie mogą wpłynąć na losy wielu ludzi, na ceny, na podatki, na życie przyjętych i zwolnionych, także ich rodzin, a nawet na stosunki międzynarodowe. A teraz jeszcze ta rozrzutność z tymi klejnotami i bankietem, który zaraz się odbędzie. Czy pan się z tym liczy? Myślę, że jedno ostrzeżenie od Boga miał pan niedawno… Ja na pana miejscu patrzyłbym na wszystko poważniej i uważniej”. Max stał milczący. Potem kazał rozdać klejnoty współpracownikom i kątem oka ujrzał, że Erazm wyszedł z sali. Jeszcze tego wieczoru kilku obdarowanych przyszło donieść mu, że musi zaskarżyć tego, kto mu sprzedał klejnoty, bo chyba wszystkie są fałszywe. „Tak jak wasze prawdy o mnie dziś wypowiedziane” - odpowiedział. Potem zadzwonił do Erazma z propozycją objęcia funkcji wiceprezesa, pod warunkiem, że będzie mu mówił prawdę, choćby najbardziej przykrą. Firma prosperowała dalej dobrze i przyniosła milionowe zyski. Jednak potem był drugi zawał, a trzeci przeprowadził Maksa na tamten świat. Ledwie ogłoszono jego zgon, a już ludzie pękali z ciekawości, kto odziedziczy te miliony Maksa, bo nie miał on rodziny. Na drugi dzień, jeszcze przed jego pogrzebem notariusz ogłosił odczytanie testamentu Maksa. Zgromadziły się setki pracowników, kolegów, przyjaciół Maksa i wszyscy byli chyba bardzo zawiedzeni, gdy usłyszeli dość chłodne podziękowanie, polecenie wypłacenia premii i prośbę, aby ci, którzy naprawdę darzyli jakimś uczuciem Maksa, przyszli na jego pogrzeb, który odbędzie się nazajutrz… o czwartej rano.
Na pogrzeb przybyli tylko Erazm i czterech przyjaciół Maksa. Może to była wina jesiennej aury, że przyszli tylko oni? Po zamknięciu grobu, podszedł notariusz, by odczytać drugi testament Maksa z prośbą o równy podział dużego spadku między tych, którzy na ten pogrzeb przyjdą. W ten sposób jeszcze raz sprawdził swych przyjaciół.

*

Mało jest odważnych, by powiedzieć prawdę tym, od których wiele zależy, ale jeszcze mniej jest odważnych wśród tych drugich, by taką prawdę chcieć przyjąć. Stąd mamy coraz więcej klakierów, kumpli, partnerów, ale przyjaciół coraz mniej...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Najsłodsze Serce Jezusa - Ty nas ratuj!", czyli wiara silniejsza niż wojna

2025-06-26 21:16

[ TEMATY ]

Serce Jezusa

Adobe Stock

W obliczu życiowych wyzwań, trudności oraz zmienności czasów, często jedynym i najważniejszym oparciem dla człowieka jest ufność w Bożą miłość.

Lubotyń to mała wieś położona na pograniczu Mazowsza i Podlasia. Chociaż początki osadnictwa w tamtym rejonie sięgać mogą średniowiecza, na kartach historii wzmianki o nim pojawiają się dopiero w XIX w. Nigdy nie była to wielce wyróżniająca się gmina. Po spisie ludności dokonanym w latach 20. XX w. liczyła 47 domostw, w których mieszkało 411 mieszkańców, a spośród nich 337 było katolikami. Kiedy 18 lat później, we wrześniu 1939 r., najpierw wojska hitlerowskie, a w ślad za nimi sowieckie najechały ziemie Polski Lubotyń znalazł się pod okupacją naszych wschodnich sąsiadów. Tak pozostało, aż do lata 1941 r., kiedy to po wypowiedzeniu przez Niemców wojny ZSRR, wieś przeszła we władanie hitlerowskiego napastnika. Wojenne zawirowania nie przeszkodziły jednak tamtejszej ludności w podejmowaniu praktyk religijnych.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe

Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?

Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
CZYTAJ DALEJ

6 lipca Castel Gandolfo powita Leona XIV

2025-06-27 11:27

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

6 lipca po południu, po odmówienie z wiernymi na placu św. Piotra w Rzymie niedzielnej modlitwy „Anioł Pański” papież Leon XIV przybędzie do Castel Gandolfo. Od wieków było ono miejscem odpoczynku, modlitwy i studiów papieży. Pius XII, Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI spędzali tam lato, modlili się w niedzielę podczas modlitwy „Anioł Pański” i spotykali się z mieszkańcami miasta.

Leon XIV nie zamieszka w pałacu apostolskim, który w 2016 r. na mocy decyzji papieża Franciszka został przekształcony w muzeum dostępne dla turystów, lecz w skromniejszej Villa Barberini, zabytkowym budynku, który również należy do kompleksu papieskiego, dzięki czemu muzea pozostaną otwarte dla publiczności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję