Reklama

Żółta plamka groźna dla oka

Niedziela Ogólnopolska 45/2010, str. 37

Magdalena Niebudek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto jesteśmy świadkami istotnych zmian w systemie refundacji leków zaproponowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Jeden lek w formie iniekcji ratujący resztki wzroku dotychczas kosztował ok. 5000 zł. Obecnie jest udostępniony bezpłatnie. To niezwykle ważna decyzja Ministerstwa Zdrowia, zważywszy że słabowidzący pacjent musi poddać się kilkakrotnie iniekcji, a więc mało kto dotychczas mógł sobie pozwolić na tak znaczący wydatek.

Jeden z przypadków

Stefania - moja znajoma (60 lat), do niedawna bardzo czynna zawodowo i towarzysko, z dużym poczuciem humoru, nagle poczuła się zepchnięta na margines. Dopadła ją bowiem choroba wzroku, zwana zwyrodnieniem plamki żółtej (w skrócie AMD). Z trudem rozpoznawała znajome twarze, spostrzegała zdeformowane obrazy, np. samochodu czy budynku, w polu widzenia pokazywały się mroczki. Miała kłopoty z rozróżnieniem kolorów. Wreszcie, gdy dowiedziała się, że ten jedyny lek będzie mogła otrzymać bezpłatnie (w ramach refundacji), dawno niewidziany uśmiech pojawił się znów na jej twarzy. Ma nadzieję na uratowanie tego najważniejszego organu. Przecież - jak stwierdza Stefania, w życiu nie ma nic gorszego niż brak widzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co znaczy AMD?

Reklama

O tym, czym jest plamka żółta, informuje Małgorzata Pacholec - prezes Stowarzyszenia AMD przy Polskim Związku Niewidomych. „Jest to niewielkich rozmiarów punkt umiejscowiony na siatkówce oka, będący jednocześnie skupiskiem czopków - światłoczułych receptorów siatkówki. AMD znaczy Age-related Macular Degeneration, czyli choroba związana jest z wiekiem i oznacza zwyrodnienie zapalne plamki żółtej. To najczęstsza przyczyna całkowitej utraty wzroku u starszych ludzi. Przewiduje się, że co piąta osoba po ukończeniu 50. roku życia zachoruje na AMD”.
Ale - ważne jest tu to słowo. Bo wspomniana choroba występuje w dwóch wersjach - może mieć postać suchą, i wówczas w leczeniu ważna jest wczesna diagnostyka. Można samemu kontrolować stan wzroku testem Amslera. Jest to proste, nieinwazyjne i powtarzalne badanie, pozwalające na wczesne wykrycie zaburzeń funkcji plamki.
Jednak gdy choroba przybierze postać wysiękową, trzeba zastosować iniekcje do ciała szklistego, czyli do gałki ocznej. Wykonuje się ten zabieg kilkakrotnie w odstępach miesięcznych, używając nowego skutecznego leku o nazwie Lucentis. Cała procedura odbywa się w warunkach szpitalnych (też jest bezpłatna). Najważniejszy jest efekt. Okazuje się, że u ok. 90 proc. pacjentów zahamowało się pogarszanie widzenia, a poprawę widzenia stwierdzono u 40 proc. chorych. I to cieszy. Ważna informacja - do lekarza zgłaszają się pacjenci z uszkodzonym jednym okiem, ale choroba ma tę właściwość, że szybko obejmuje i drugie oko.
W Polsce choroba dotyka głównie starszych ludzi. Można spodziewać się, że w naszym starzejącym się społeczeństwie co piąta osoba po pięćdziesiątce będzie miała poważny problem ze wzrokiem. Jak przewidują okuliści, obejmie ona coraz młodsze roczniki.

Co sprzyja zwyrodnieniu plamki żółtej?

Znaczącą rolę odgrywają tu uwarunkowania genetyczne. Wspomniana pani prezes Małgorzata Pacholec na moje pytanie, jak to jest na przykładzie jej rodziny, odpowiedziała, że ma dwoje dzieci i małego wnuka, ale na szczęście nikt po niej nie odziedziczył tego groźnego przekazu. Z badań wynika, że częściej chorują kobiety, które zazwyczaj lekceważą pierwsze niepokojące sygnały. AMD sprzyjają takie choroby, jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, choroba wieńcowa. Palenie papierosów i nadużywanie alkoholu przyspieszają procesy niszczące wzrok. I ciekawostka - według naukowców, częściej chorują osoby o jasnych niebieskich tęczówkach. Naszym oczom nie sprzyja też nadmierna ekspozycja na promienie ultrafioletowe i dlatego osoby starsze powinny nosić okulary przeciwsłoneczne z filtrem ochronnym.

Bez białej laski

Ostatnio obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Białej Laski. Skąd się wziął ten ogólnie znany symbol? Otóż od dawna zwykły kij był używany przez osoby niewidome jako narzędzie umożliwiające poruszanie się. Dopiero w roku 1921 biały kolor uznany został jako symbol ludzi niewidzących. Stało się to za sprawą niewidomego angielskiego fotografa Jamesa Biggsa, który po ciężkim wypadku stracił wzrok, ale nie załamał się. Zwykła laska pomalowana na biało jest rozpoznawalna na całym świecie. Przechodnie, widząc ją, mogą udzielić pomocy ludziom pokrzywdzonym, którzy jednak chcą być aktywni i potrzebni. Myślę, że Stefania uratuje swój wzrok i obejdzie się bez białej laski.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Justyn

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Katolicy nie głosują na wroga Kościoła

2025-05-30 20:59

[ TEMATY ]

wybory

Adobe Stock

Bardzo wielu Polaków – zapewne większość - do urn wyborczych uda się albo przed albo po uczestnictwie w niedzielnej Mszy świętej. Jest bardzo ważne, aby właśnie ci katoliccy wyborcy mieli świadomość, że ich niedzielny wybór powinien uwzględniać podstawowe prawdy wiary, do wyznawania której się przyznają.

Warto podkreślić, że od czasów Leona XIII – papieża przełomu XIX i XX wieku – Kościół katolicki w nauczaniu społecznym konsekwentnie zachęca swoich wyznawców, do aktywnego współkształtowania losów społeczności, do której przynależą. Leon XIII – ojciec nowoczesnej katolickiej nauki społecznej – osobistym przykładem mobilizował katolików do czynnego przeciwstawiania się złu.
CZYTAJ DALEJ

Ma 9 lat i już zorganizował pielgrzymkę na Jasną Górę!

2025-06-01 12:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że nie trzeba być dorosłym, żeby zorganizować pielgrzymkę na Jasną Górę, przekonał wszystkich 9-letni Wojtek Małozięć z Łęk Górnych w diec. tarnowskiej. Kiedyś był tu z rodzicami, zakochał się w Jasnej Górze, zwłaszcza, gdy jeden z paulinów pokazał mu organy i jak twierdzi chłopiec, chciałby tu w przyszłości grać Matce Bożej.

Wojtek przyjechał na Jasną Górę z rodzicami, kiedy odbywała się pielgrzymka rolników. Były tłumy pielgrzymów. Kiedy weszli na górną część przybudówki, chłopiec mógł obserwować kaplicę z góry. Jeden z paulinów pokazał chłopcu chór i organy. - Poczułem, że to jest moje miejsce i chcę tutaj zostać. I nawet namawiałem rodziców, żeby przedłużyli urlop, aby dłużej pozostać na Jasnej Górze. Pomyślałem, że jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to zostanę organistą i będę tutaj grał - opowiadał chłopiec. To była tak wielka inspiracja, że od września Wojtek rozpocznie naukę w szkole muzycznej. Wielkie wrażenie też zrobił na nim Apel Jasnogórski, czyli wieczorne nabożeństwo na cześć Matki Bożej, na które gromadzi się wielu ludzi. Teraz chłopiec prawie codziennie śledzi transmisje z Jasnej Góry i powoli staje się prawdziwym znawcą tego miejsca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję