Reklama

Jak rozmawiać w rodzinie... o prezentach

Niedziela Ogólnopolska 49/2010, str. 25

Elżbieta Łozińska
Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Elżbieta Łozińska<br>Doradca pedagogiczno-psychologiczny, terapeuta NEST (to program terapeutyczny dla osób dorosłych, które doświadczyły traumatycznych przeżyć), żona, mama Mateusza (10 lat), Marty (6 lat) i Tomka (4 lata); pracuje w Centrum Mamy Dziecko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Staramy się z mężem rozsądnie wybierać zabawki dla naszych synów. W ramach prezentów jednak nasz starszy syn otrzymywał zestawy, które, już teraz to widzimy, pobudziły go do zabaw agresywnych. To w przedszkolu została nam zwrócona uwaga na niewłaściwe zachowanie naszego 5-latka. Wiemy, że w drodze jest paczka od dziadków z zagranicy z kolejnym takim zestawem (syn już o nią dopytuje). Musimy porozmawiać z rodzicami i teściami o upominkach na przyszłość. Jakich argumentów warto użyć?
Anna i Mariusz

Dzisiaj problem z prezentami jest o wiele bardziej skomplikowany, niż to miało miejsce dwadzieścia czy więcej lat temu. Brakuje nam też śmiałości w zwróceniu uwagi osobom obdarowującym, że upominek, szczególnie dla dzieci, jest niewłaściwy. Kultura osobista podpowiada nam, że bez względu na to, jak bardzo prezent nam się podoba, czy jest praktyczny, tandetny, czy dostaliśmy już coś, co mamy - przyjmujemy i dziękujemy za upominek. Sprawa jednak wygląda inaczej, jeśli prezent jest nieprzyzwoity, agresywny (wulgarny) czy, tak jak w przypadku zabawek, może być niedobrym wzorcem zachowań (np. wygłupów, niewłaściwego ubioru), zainteresowań (np. magią, wróżbiarstwem) lub pobudzać do zabaw, w których jest przemoc (np. słowna, fizyczna). Wystarczy dłuższą chwilę obserwować zabawę dziecka (dzieci) jakąś zabawką, aby ocenić, czy jest ona twórczym i dobrym towarzyszem, czy inspiracją do niewłaściwych, głupich albo złych zachowań. Duże znaczenie ma też otoczka marketingowa, filmowa, bajkowa, związana z daną zabawką. Może się zdarzyć, że dziecko nieznające kontekstu znajdzie ciekawy sposób zabawy, natomiast poznanie reklam, filmów z danym rodzajem „bohaterów” czy przedmiotów da wzorzec, który zaniepokoi rodziców. Niestety, nawyki wyrobione przez niewłaściwe obrazy i zabawki mogą być przenoszone na nawet niewinne przedmioty. I tu pojawia się argument, który osoby dobrze życzące dziecku powinny przyjąć: „Wybaczcie, ale nie możemy przyjąć tego zestawu, bo już tego nie zbieramy. Rodzinnie zadecydowaliśmy, że nie jest to dobre”. Jeśli tylko mamy taką możliwość, warto uprzedzić o tym wcześniej. Pani Ania i pan Mariusz mogliby się powołać również na sugestie z przedszkola. Inne argumenty, nawet przy braku zrozumienia, to: „Pozwólcie nam mieć wpływ na to, czym bawi się nasze dziecko”; „Uszanujcie nasze decyzje”; „Możecie się z nami nie zgadzać, ale my widzimy pewne zagrożenia”.
Sytuacja może być bardziej skomplikowana, jeśli to wnuk lub chrześniak prosi o prezent (przy zgodzie rodziców), który, naszym zdaniem, jest nieodpowiedni dla dziecka. Wtedy również należy wykazać się postawą asertywną: „Przykro mi, ale tego ode mnie nie dostaniesz” - to również uczy odmawiania propozycji, która komuś ma sprawić przyjemność, a według mnie nie jest oceniana jako dobra. „Wiem, że ciebie ucieszy taki prezent, ale ja nie uważam, żeby to było dla ciebie dobre”. Dyskusja, wzajemna wymiana argumentów mogą już na przykładzie zabawek, gier czy książek uczyć młode pokolenie rozmów na temat wartości i sprzeciwiania się komercyjnej i marketingowej presji.
Rzadko się zdarza, aby dziecko bez sugestii reklamowej wybierało dziwne w swojej estetyce i przekazie produkty. To również może służyć jako argument: „Myślę, że gdyby nie reklama i to, że większość kolegów i koleżanek to ma, nawet byś się tym nie zainteresował(a)”. Moje doświadczenie wizyt z dziećmi, które nie oglądają telewizji, w sklepie z zabawkami pokazuje, że kierują się one wtedy własnymi potrzebami, a nie emocjami „właściwie ukierunkowanego” konsumenta. Stąd tak istotne jest komentowanie z dziećmi przekazów reklamowych lub - najlepiej - ich ograniczanie.
Wypracowanie w rodzinie właściwego wzorca wrażliwości i wyczucia wobec prezentów oraz asertywnej reakcji na niewłaściwe upominki pozwoli dzieciom na zdobycie się na odwagę powiedzenia „nie” w swoich środowiskach, kiedy przy okazji „osiemnastek” czy tzw. wieczorów panieńskich lub kawalerskich dochodzi do wymiany prezentowych gadżetów i atrakcji, na które osoba wyznająca pewne wartości absolutnie nie może się zgodzić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Leon XIV i świat na miarę dzieci

2025-07-09 09:34

[ TEMATY ]

dzieci

świat

Papież Leon XIV

kard. Robert Prevost

dwa miesiące

Vatican Media

Leon XIV błogosławi dziewczynkę na Placu św. Piotra

Leon XIV błogosławi dziewczynkę na Placu św. Piotra

Minęły dwa miesiące od wyboru kard. Roberta Francisa Prevosta na Stolicę Piotrową, a już pojawiło się wiele symbolicznych obrazów tego dopiero co rozpoczętego pontyfikatu. Wśród nich – choć mniej znany – znajduje się również ten, na którym nowy Papież pochyla się, by przybliżyć się do dziewczynki, która chce mu podarować rysunek. To prosty gest, który jednak niesie ze sobą ważne przesłanie: aby budować lepszy świat, trzeba zejść do poziomu dzieci.

W czasie pierwszych dwóch miesięcy pontyfikatu Leona XIV pojawiło się wiele pełnych znaczenia obrazów. Niektóre z nich na długo pozostaną w pamięci, jak powstrzymywane przez nowo wybranego Papieża łzy, gdy po południu 8 maja, podczas swojego pierwszego błogosławieństwa Urbi et Orbi, z centralnej loggii Bazyliki św. Piotra patrzył na rozradowany tłum na placu św. Piotra. Jest jednak jedno zdjęcie, dużo mniej znane, który w naturalny sposób niesie ze sobą przesłanie i wizję przyszłości. Przedstawia ono Papieża Leona kucającego obok dziewczynki, która pokazuje mu rysunek, podczas odbywających się w Watykanie letnich półkolonii.
CZYTAJ DALEJ

Papież: przyczyną kryzysu ekologicznego jest grzech

2025-07-09 13:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/YARA NARDI / POOL

Nasza misja troski o stworzenie, niesienia pokoju i pojednania, jest misją samego Jezusa, którą On nam powierzył. Słuchamy wołania ziemi i ubogich, ponieważ to wołanie dotarło do serca Boga. Nasze oburzenie jest Jego oburzeniem, nasza praca jest Jego pracą – powiedział Papież podczas Eucharystii w ekologicznej farmie w Castel Gandolfo. Leon XIV sprawował ją według nowego formularza Mszy za ochronę stworzenia.

Ojciec Święty podkreślił, że to sam Bóg zobowiązuje Kościół do postawy proroczej, nawet gdy wymaga ona odwagi, aby przeciwstawić się niszczycielskiej mocy władców tego świata. „Niezniszczalne przymierze między Stwórcą a stworzeniami, mobilizuje bowiem nasz umysł i nasze wysiłki, aby zło przemieniać w dobro, niesprawiedliwość w sprawiedliwość, a chciwość we wspólnotę” – powiedział Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym, którzy dopuścili się grzechu śmiertelnego. Co to znaczy?

2025-07-09 19:10

[ TEMATY ]

pogrzeb

pochówek

Adobe Stock

Kościół odmawia katolickiego pochówku tylko tym osobom, które dopuściły się grzechu śmiertelnego publicznego - powiedział PAP ks. Grzegorz Strzelczyk, nawiązując do pogrzebu Tadeusza Dudy, który miał dokonać podwójnego zabójstwa córki i zięcia w Starej Wsi.

Ciało Tadeusza Dudy odnaleziono 1 lipca. Według policji doszło do samobójstwa. 7 lipca w kościele w Kamienicy (powiat limanowski) miało miejsce nabożeństwo żałobne za Dudę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję