Reklama

Święta i uroczystości

U Pani z Guadalupe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ponaddwudziestomilionowym mieście Meksyk metro jest zawsze pełne. Na początku grudnia każdego roku tłok jest jednak szczególny. Ze stacji La Villa-Basilica tłum idzie na Calzada de Guadalupe. Ubrani w różnobarwne stroje meksykańscy Indianie tańczą, śpiewają i niosą morze kwiatów. Wszystko dla Matki Bożej z Guadalupe - Pani Meksyku.

Objawienia u stóp Tepeyac

Dlaczego właśnie na początku grudnia tak wiele ludzi nawiedza meksykańskie sanktuarium w Guadalupe?
Prawie pięćset lat temu w podbitym przez Hiszpanów imperium Azteków miały miejsce trzy objawienia Maryi. Niedaleko piramid w Teotihuacan, u stóp wzgórza Tepeyac na przedmieściach dzisiejszego Mexico City, Maryja ukazywała się Indianinowi Juanowi Diego. Przekazała wtedy życzenie, by w tym miejscu zbudować kaplicę, aby wszyscy potrzebujący pomocy i wsparcia mogli je znaleźć u litościwej i kochającej Matki. Działo się to między 9 a 12 grudnia 1531 r.
Aby przekonać do swego przesłania hiszpańskiego biskupa, który nie dowierzał opowieściom biednego Indianina, pięknie ubrana Pani kazała Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi (co w języku náhuatl znaczy „mówiący orzeł”) zebrać na wzgórzu róże. Juan Diego - w środku zimy - zebrał kwiaty, zawinął je w płaszcz i przyniósł biskupowi Juanowi de Zumárraga. Gdy je wysypał, na płaszczu ukazał się wizerunek Maryi. Kazała siebie nazywać „Santa Maria Virgen de Guadalupe”.
Kaplicę zbudowano dość szybko, potem powstała bazylika. Na pamiątkę tych zdarzeń dzień 12 grudnia czci się w Meksyku w sposób szczególny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niezwykły wizerunek na tilmie

Wizerunek Matki Bożej powstał na płaszczu Juana Diego utkanym z włókien agawy. Po wnikliwych badaniach w znacznym powiększeniu nie widać na nim pociągnięć pędzla. Badania chemiczne agawowych włókien z obrazu, wykonane przez niemieckiego noblistę Richarda Kuhna, wykazały, że w pobranych próbkach nie można zidentyfikować ani organicznych, ani nieorganicznych materiałów, używanych kiedyś przez artystów. Nie jest to na pewno obraz wykonany zgodnie z prawidłami sztuki malarskiej, na odpowiednio przygotowanym podkładzie. Poszczególne barwy są jakby oryginalnie przynależące do włókien z agawy. Zadziwia też wyjątkowa trwałość obrazu. Pomimo że ma on prawie 500 lat, a warunki, w jakich przebywał, nie były sprzyjające, wizerunek Santa Maria Virgen de Guadalupe skutecznie opiera się próbie czasu. Organiczny materiał tilmy nie ulega degradacji, a barwy są ciągle żywe. Wizerunek nie uległ też uszkodzeniu ani w roku 1921, kiedy to meksykańscy przeciwnicy religii chrześcijańskiej podłożyli ukrytą w bukiecie róż bombę, ani w roku 1985 r, gdy Meksyk nawiedziło potężne trzęsienie ziemi.
Obraz Pani z Guadalupe ma wiele nierozwiązanych zagadek. Za pomocą najnowszej aparatury optycznej prowadzone są badania źrenic Maryi, a interpretacja wyników zaskakuje wielu znawców przedmiotu. Badacze odkrywają też symboliczne znaczenie wielu elementów dekoracyjnych wizerunku. Konstelacja gwiazd tworząca kontury postaci Maryi jest, według obliczeń astronomów, zgodna z obrazem układu gwiazd z 9 grudnia 1531 r. Pod jednym wszakże warunkiem - jest to obraz „z góry”, a nie z ludzkiej, ziemskiej perspektywy.
Z racji wielu trudnych do wyjaśnienia faktów obraz Najświętszej Maryi Dziewicy z Guadalupe zaliczany jest do świętych nowożytnych acheiropitów. „Acheiropoietos” to wyraz grecki, który oznacza „nie ręką ludzką uczyniony”. Do grupy tej, w tradycji chrześcijańskiej, należy również m.in. chusta św. Weroniki i Całun Turyński.

Stara i nowa bazylika

Miasto Meksyk zbudowano w miejscu, w którym kiedyś było jezioro. Z powodu grząskiego podłoża, fundamenty starej, XVI-wiecznej świątyni, gdzie przechowywano wizerunek Matki Bożej, zaczęły „tonąć”. Konstrukcja bazyliki niebezpiecznie pękała. Postanowiono więc wybudować nową bazylikę. Zaprojektował ją meksykański architekt Pedro Ramírez Vásquez, który wcześniej projektował słynny aztecki stadion w Meksyku. Może właśnie dzięki tym doświadczeniom wpadł na pomysł okrągłej, szerokiej na sto metrów budowli, w której wizerunek Matki Bożej jest widoczny dla każdego z kilkudziesięciu tysięcy wiernych (tyle bowiem może pomieścić świątynia). Jest on umieszczony za ołtarzem, za którym na dolnym poziomie zbudowano mechanicznie przesuwane ruchome „ścieżki”, aby każdy mógł choć przez chwilę być blisko Pani z Guadalupe.
Co ciekawe, miejsce na chór znajduje się między ołtarzem a wiernymi, bo śpiew jest w meksykańskiej tradycji bardzo ważny. Często można usłyszeć tam słynnych meksykańskich mariachi. Zarówno w górnej, jak i w dolnej części bazyliki znajdują się liczne kaplice, a siedem bram do wnętrza bazyliki to odniesienie do siedmiu bram niebieskiego Jeruzalem. Nową bazylikę zbudowano w ciągu dwóch lat (1974-76).
Obok niej ciągle otwarta jest również stara bazylika. Z pajęczyną wzmacniających konstrukcji, jest miejscem modlitw nawiedzających sanktuarium pielgrzymów. To meksykańskie miejsce kultu jest bowiem drugim na świecie, po Bazylice św. Piotra w Rzymie, najczęstszym celem pielgrzymowania. Rocznie odwiedza je kilkanaście milionów wiernych.
Kiedyś wizerunek Morenity z Tepeyac był obiektem kultu Azteków i Hiszpanów. Kapliczki Jej poświęcone można teraz spotkać w Meksyku prawie wszędzie - w bankach, na dworcach czy w nowoczesnych centrach miast. W 1979 r. Jan Paweł II powiedział: „Jakże głęboka jest moja radość, że pierwsze kroki mojego pielgrzymowania prowadzą do Ciebie, Maryjo, w tym sanktuarium Ludu Bożego Meksyku...”, bo właśnie tam przybył z pierwszą swoją zagraniczną pielgrzymką w styczniu 1979 r.

2010-12-31 00:00

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Profanacje w Polsce

Niedziela Ogólnopolska 20/2019, str. 8

[ TEMATY ]

Matka Boża

Bozena Sztajner/Niedziela

Walczymy o obecność Chrystusa i Jego nauki w Unii Europejskiej. Martwimy się, że na naszych oczach zaprzepaszczane jest chrześcijańskie dziedzictwo Europy.
W tym samym czasie w Polsce dochodzi do aktów profanacji miejsc świętych i obrażania uczuć religijnych katolików. Jakie są przyczyny takich zachowań? Wyreżyserowany ciąg zdarzeń czy znak czasu?
O zdanie na ten temat „Niedziela” poprosiła abp. Wacława Depo, o. Mariana Waligórę OSPPE i mec. Jerzego Kwaśniewskiego

Abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, przewodniczący Komisji Maryjnej Konferencji Episkopatu Polski: Jan Paweł II bardzo trafnie analizował nie tylko nasze czasy, ale także pewne trendy obecne w kulturze. Rozważania te dotyczą m.in. pełzającej sekularyzacji, która stanowi propozycję świata bez Boga. Ojciec Święty zwrócił też uwagę, że współcześnie część socjologów i antropologów nie uznaje religii jako daru – od Boga. Obecnie ten dar jest postrzegany w kategoriach jednego z wielu nurtów historycznych. Religia musi się tłumaczyć z tego, co proponuje, sugeruje się, że człowiek współczesny ma inne niż religijne zapotrzebowania duchowe. I w tym kierunku prowadzony jest dziś atak – odrzuca się jakikolwiek związek człowieka z Bogiem, o czym wyraźnie napisał Benedykt XVI. My, katolicy, powinniśmy reagować na takie zdarzenia – przede wszystkim modlitwą, ale także konkretnym zachowaniem, a jeśli trzeba, to i odwołaniem się do drogi prawnej.
Niewątpliwie trzeba też podchodzić do tego rodzaju zjawisk komplementarnie. Z jednej strony – pamiętajmy, że jako obywatele Polski jesteśmy wolni i równi w wyznawaniu wiary, w wolności słowa, także wolności wyrazu artystycznego. Z drugiej – mamy też prawo do odwoływania się do prawa państwowego, do konstytucji, która nam ową wolność wyznania gwarantuje. To pytanie także o granice tej wolności. Z całym szacunkiem dla innych światopoglądów – my, katolicy, mamy równe prawo dochodzić swoich praw i ich bronić. Nie jesteśmy obywatelami drugiej kategorii. Nie wolno nam odmawiać prawa do swobodnego wyrażania swojej wiary i do obrony ważnych dla nas zasad moralnych czy wizerunków.
Warto sobie uświadomić, że takie wydarzenia, jak profanacja wizerunku Matki Bożej, to atak na autonomię Kościoła w przekazywaniu prawdy wiary. „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”, jak zapisano w Dziejach Apostolskich. Mam nadzieję, że te wydarzenia nas obudzą i nastąpi przemiana serc.

CZYTAJ DALEJ

Gwiazdo Jackowa z Przemyśla, módl się za nami...

2024-05-06 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe Stock

Przy południowo – wschodniej granicy Polski, nad rzeką San leży pięknie położone miasto licznych kościołów – Przemyśl. Posiada ono dwa sanktuaria maryjne, w jednym z nich dzisiaj się zatrzymamy. Czas dzisiejszego rozważania spędzimy w bazylice katedralnej, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Jackowej – Pani Przemyskiej.

Rozważanie 7

CZYTAJ DALEJ

Watykan: Zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej

2024-05-06 18:57

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W Watykanie odbyło się w poniedziałek zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej. Wydarzenie to odbywa się w rocznicę jedynej bitwy, jaką stoczyli jej żołnierze 6 maja 1527 r. podczas najazdu wojsk cesarza Karola V na Rzym. Szwajcarzy obronili wtedy papieża Klemensa VII.

W bitwie przed bazyliką Świętego Piotra, w rocznicę której obchodzone jest święto Gwardii Szwajcarskiej, zginęło 147 ze 189 papieskich gwardzistów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję