Reklama

Wiadomości

Ochotnik na wojnie: w okopach nie ma ateistów

Tego brodacza - Jana Trčkę "Santę" poznałem w Charkowie w lipcu tego roku. W Brnie w Czechach był szefem marketingu w dużej korporacji ubezpieczeniowej. Gdy dowiedział się o wojnie na Ukrainie sprzedał mieszkanie, samochód, pożegnał narzeczoną i wyruszył bronić kobiet i dzieci.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na poniższym filmie rozmawiam z "Santą" o jego wierze i religijności. Jest katolikiem i jak powtarza - w okopach nie ma ateistów. "Santa" mówił mi, że każdego dnia modli się za swoich współtowarzyszy, ale także przeciwników. Chciałbym byście Państwo posłuchali tego nagrania, na którym kompletnie przełamuje stereotyp Czecha - ateisty. W Międzynarodowym Legionie Sił Zbrojnych Ukrainy Jan Trčka zajmuje się między innymi logistyką - pozyskiwaniem środków na działanie Legionu, w tym na środki medyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-08-19 16:48

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodnicząca Komisji Europejskiej i szef unijnej dyplomacji jadą pociągiem z Polski do Kijowa

[ TEMATY ]

Ukraina

Bożena Sztajner/Niedziela

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i premier Słowacji Eduard Heger jadą pociągiem, który w piątek rano wyruszył z Przemyśla do Kijowa. W stolicy Ukrainy planowane są ich rozmowy z prezydentem i premierem Ukrainy - przekazał w piątek serwis internetowy telewizji Euronews.

"W Kijowie przedyskutujemy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem nasze propozycje dotyczące dalszego wsparcia dla Ukrainy" - poinformował Heger na Twitterze (https://tinyurl.com/hjbjm9f2). Dodał również, że tematem rozmów będą działania na rzecz wzmocnienia współpracy Ukrainy z UE, a także pomocy humanitarnej i żywnościowej udzielanej temu państwu.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Lutynia świętuje piękne rocznice

2025-05-31 14:22

ks. Łukasz Romańczuk

Uroczysta Msza święta dziękczynna oraz w intencji mieszkańców Lutyni

Uroczysta Msza święta dziękczynna oraz w intencji mieszkańców Lutyni

Przełom maja i czerwca to dla mieszkańców Lutyni powód do świętowania. Ich miejscowość obchodzi swoje 700-lecie, a Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II ma już 80 lat. Uroczystości rozpoczęły się od Eucharystii i odśpiewania Te Deum laudamus.

Mszy świętej przewodniczył ks. Janusz Betkowski, proboszcz parafii. - Każdy jubileusz to piękny czas wspomnień, wypełniony twarzami, nastrojami. To czas przepełniony treścią. Dziś chcemy wrócić do tej treści. Najmłodsi przeżywają je obecnie. Trochę starsi utrwalają w pamięci, a starsi wspominają z nostalgią - mówił kapłan, wspominając niedawne swoje 40-lecie matury, kiedy to spotkał się z kolegami i koleżankami w budynku swojej szkoły średniej, dodając: - Wszystko się zmienia, ale nie zmieniła się nasza przyjaźń, więzi. Jesteśmy zupełnie inni, mamy swoje upatrywania, sprzeczamy się ze sobą, ale mamy wiele wspomnień, szanujemy się, bo mamy wspólne wartości. I to jest podstawą do dialogu i próby zrozumienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję