Reklama

Odsłony

Muzeum dla wysłańców

Niedziela Ogólnopolska 13/2011, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie zawracajcie nam głowy aniołami - wolimy od nich już nas samych.
Po coście wynieśli go na piedestał? Żeby za blisko nas tu nie stał.

*

W owym kraju coraz bardziej narzekano na brak mężów stanu, na zanik autorytetów i mędrców, a nade wszystko na nieobecność wzorców moralnych. Nawet w świątyniach wznoszono modły o kogoś takiego jak wysłaniec nieba, prorok i mistrz. I pojawił się ktoś taki, ale tak niemedialny i tak niewymowny, że choć miał wiele walorów, to braku świetnego wizerunku mu nie wybaczono i uniemożliwiono dostęp do mediów. Kiedy zniknął, żeby jakoś wytłumaczyć swój zawód, ustawiono piękną kolumnę dla uczczenia Piękna, którego ów wysłaniec jakby nie miał, choć miał, ale nie takie, jakie dyktowali specjaliści od wizerunków i niepokorni artyści.
Po jakimś czasie przybył następny - z doskonałą prezencją, wymową i elokwencją. Otwarły się przed nim rozgłośnie i telewizyjne stacje oraz sejmowa mównica. Ale szybko zauważono, że ten doskonały mówca zbyt często używa słowa „prawda”, zbyt mocno nazywa po imieniu wady i grzechy, no i nikomu nie schlebia. Podniosły się głosy oburzenia, że ten przybysz znikąd nie ma prawa osądzać kogokolwiek ani narzucać jakichś obcych zasad, choćby nawet ładnie brzmiały. Oskarżono go szybko o zniesławienie kogoś, o niepoprawność i kontrowersyjność. Znikł więc tak jak poprzednik. Na uspokojenie obywateli wokół tamtej kolumny wybudowano nowoczesny pałacyk w kształcie odwróconej księgi, dla uczczenia Prawdy, bo przecież każdy ma swoją.
Kiedy pojawił się trzeci wysłaniec, przyglądano mu się z ostrożnością. Ten nie mówił nic, ale zaczął robić to, co zaniedbano od lat, czego nie robił prawie nikt, zwłaszcza wobec naprawdę biednych i pokrzywdzonych. Okazało się przez to, jak jest ich wielu, jak nieludzka jest biurokracja, jak wielkie jest bezprawie. I choć on nikogo nie wytknął palcem, nie oskarżył, a czynił tylko samo dobro, zaczęło to stresować zbyt wielu, czynić w opinii mediów jego działania podejrzanymi i wręcz szkodliwymi. Znaleźli się świadkowie i trzeci wysłaniec z lepszego świata podzielił los tamtych. Rozbudowano więc obiekt ku czci Piękna i Prawdy, dobudowując pomnik z kolumnadą dla uczczenia Dobra, bo każdy jest dobry i nie ma lepszych. Ażeby jednak uspokoić brak po tamtych wysłańcach, całość nazwano Muzeum Wysłańców i wciągnięto na listę zabytków. Ucichły też wspomniane narzekania i oczekiwania, no i jakoś się ludziom żyło.
Kiedy więc przybył czwarty wysłaniec i wspomniał coś o swojej misji dotyczącej Świętości, wysłano go do tego muzeum. Nie miał on jednak za co kupić do niego biletu, a przy próbie dostania się do środka zaaresztowano go za próbę zakłócenia spokoju i ładu, tak pracowicie bronionego i ustalanego w całym kraju. Zresztą, według dyrektyw rządu, w zabytkach nie przewidziano miejsc dla upamiętniania Świętości.

*

W czci wobec wielkich ludzi tkwi nieszczera intencja.
Bo lepiej ich mieć na pomnikach niż znosić tu i teraz…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

[ TEMATY ]

nowenna pompejańska

Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Jak wielu świętych, Bartolo wychował się w gorliwej, katolickiej rodzinie. Pobożni rodzice z południowych Włoch, dr Bartolomeo Longo i Antonina Luparelli, codziennie odmawiali Różaniec. W 1851 r. mając zaledwie 10 lat, chłopiec stracił ojca. Był to przełomowy moment w życiu młodego Włocha. Od tego tragicznego wydarzenia Bartolo coraz bardziej oddalał się od wiary katolickiej. Rozpoczynając studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, pod wpływem m.in. profesorów dołączył do antyklerykalnego ruchu.
CZYTAJ DALEJ

Faustyny wędrówka po czyśćcu

Obok piekła i nieba tajemniczym i zagadkowym stanem jest dla nas również czyściec.

W Piśmie Świętym brak wyraźnego wskazania co do istnienia czyśćca. W Piśmie Świętym słowo „czyściec” też nie pada wyraźnie ani razu, choć wiele fragmentów Nowego Testamentu może pośrednio potwierdzać istnienie miejsca czy czasu, gdzie przez „jakiś ogień” odbywa się oczyszczenie po śmierci. Mimo wszystko sprawa czyśćca nasuwa wiele pytań ludziom wierzącym. Czyżby sformułowanie przez Kościół dogmatu o czyśćcu było zwyczajnie jakimś kompromisem w obrazie Boga miłosiernego, a zarazem sprawiedliwego? Czy w takim razie nawet po śmierci można dostać drugą szansę? Jak żyć, żeby ewentualnie taką możliwość otrzymać? Jak wygląda ta „pośmiertna poprawka”?
CZYTAJ DALEJ

Norwegia: Drony powodem nocnych utrudnień na lotnisku w Oslo

2025-10-06 13:11

[ TEMATY ]

Norwegia

drony

nocne utrudnienia

lotnisko w Oslo

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Tuż po północy z niedzieli na poniedziałek główne lotnisko w Norwegii zostało zamknięte, gdy kontrola lotów otrzymała informacje o zaobserwowaniu dronów wokół Oslo-Gardermoen. Kilkanaście samolotów, w tym jeden z Polski, musiało czekać na lądowanie.

Starty i lądowania zostały wstrzymane, gdy piloci jednego z lądujących samolotów zgłosili od trzech do pięciu dronów na podejściu do lotniska. Maszyny m.in. z Kopenhagi, Frankfurtu, Zurychu i Londynu musiały czekać, krążąc przez ponad godzinę w oczekiwaniu na wyjaśnienie sytuacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję