Reklama

Wiadomości

Izrael: Ponad 7 tys. Polaków to Sprawiedliwi wśród Narodów Świata

Izraelski Instytut Yad Vashem do tej pory uhonorował 7232 Polaków ratujących Żydów przed Niemcami podczas II wojny światowej. Polacy są największą grupą narodowościową wśród Sprawiedliwych, pomimo tego, że na terenie Generalnego Gubernatorostwa (okupowane przez Niemcy tereny Polski) pomaganie Żydom karane było śmiercią. Na medalu przyznawanym Sprawiedliwym jest wybita sentencja z Talmudu - "Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat".

[ TEMATY ]

Sprawiedliwi wśród Narodów Świata

Domena publiczna/Juliusz Bogdan Deczkowski

Grupa żydowskich więźniów uwolnionych z „Gęsiówki” przez żołnierzy batalionu „Zośka” (5 sierpnia 1944)

Grupa żydowskich więźniów uwolnionych z „Gęsiówki” przez żołnierzy batalionu
„Zośka” (5 sierpnia 1944)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Alei Sprawiedliwych posadzone są drzewa upamiętniające m.in. Irenę Sendlerową czy Radę Pomocy Żydom "Żegota", natomiast w Ogrodzie Sprawiedliwych znajdują się kamienne tablice z imionami i nazwiskami wszystkich ratujących.

"Liczby uznanych Sprawiedliwych nie odzwierciedlają pełnego zakresu pomocy udzielonej Żydom przez nie-Żydów w czasie Holokaustu" - podkreśla na swojej stronie Yad Vashem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznaczono również, że "większość Sprawiedliwych została uznana na wniosek uratowanych Żydów, a czasami ocaleni tak bardzo zmagali się z bolesną przeszłością, że nie zgłaszali swoich historii, czasami nie wiedzieli o programie lub nie mogli się zgłosić, co dotyczy zwłaszcza osób żyjących za żelazną kurtyną w czasie trwania reżimu komunistycznego w Europie Wschodniej, inni ocaleni zmarli, zanim mogli złożyć taki wniosek".

Reklama

Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie, który powstał w 1953 r., poza upamiętnieniem sześciu milionów zamordowanych w czasie wojny Żydów, ma za zadanie uczcić Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, czyli tych którzy podczas okupacji niemieckiej narażali życie, by ratować swoich żydowskich sąsiadów.

Podziel się cytatem

15 października 1941 roku wydane zostało rozporządzenie generalnego gubernatora Hansa Franka o karze śmierci dla Żydów opuszczających getto i Polaków udzielających im pomocy. Wielokrotnie przypominał o tym zmarły w lutym br. były ambasador Izraela w Polsce i przewodniczący izraelskiego parlamentu Szewach Weiss.

"Pamiętajmy, że w Polsce wszyscy, którzy pomagali Żydom w czasie niemieckiej okupacji, byli zabijani, natychmiast i bez sądu" - mówił w wywiadzie opublikowanym w 2018 r. przez Fundację im. Raoula Wallenberga.

Weiss urodził się w 1935 roku w Borysławiu (obecnie Ukraina) i po wybuchu II wojny i wkroczeniu wojsk niemieckich jego rodzinie udało się uciec z getta. Pomogli im sąsiedzi: Polacy - Maria Potężna z synem Tomaszem oraz małżeństwo Anna i Michał Górale, a także Ukrainka Julia Lasotowa, którzy zostali w 2001 roku uznani przez Yad Vashem za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Reklama

"Kolejne noce ukrywano nas na przemian w zagrodzie, oborze i stajni, pomiędzy żłobami. Pewnego dnia ukrywaliśmy się na klepisku, głęboko w słomie, gdy nagle przybyli gestapowcy z ukraińskimi kolaborantami. Weszli na klepisko, deptali po nim i grzebali w słomie widłami i bagnetami karabinów. A wszystko to na oczach członków rodziny, która nas ukrywała, za wszystko to członkom tej dobrej rodziny groziła pewna śmierć, gdyby znaleźli nas ukrywających się pod stertami słomy" - opisywał Weiss w 2000 r. w wywiadzie dla izraelskiego portalu Ynet.

Tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata jest przyznawany przez państwo Izrael od 1963 r. O nadaniu tytułu decyduje Yad Vashem za pośrednictwem specjalnej komisji, która rozpatruje składane wnioski. Honorowane nim są osoby, które bezinteresownie, z humanitarnych pobudek narażały życie dla ratowania swoich żydowskich przyjaciół, sąsiadów, znajomych, a często zupełnie obcych ludzi.

Sam termin Sprawiedliwi wśród Narodów Świata oznaczał w tradycji nie-Żydów, którzy byli ludźmi dobrymi i bogobojnymi. Na medalu przyznawanym Sprawiedliwym jest wybita sentencja z Talmudu - "Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat".

Osoby uznane za Sprawiedliwych otrzymują specjalnie wybity medal ze swoim nazwiskiem oraz dyplom honorowy. Ich imiona i nazwiska zostają wyryte na kamiennych tablicach w Ogrodzie Sprawiedliwych w Jerozolimie. Od kilku lat bohaterom nie sadzi się już drzewek oliwnych z powodu braku miejsca.

Reklama

Do 1 stycznia 2022 r., czyli jak podaje obecnie Instytut, wyróżniono 28 217 bohaterów, w tym 7232 Polaków, którzy tworzą największą grupę narodowościową na 51 krajów świata. Na drugim miejscu jest Holandia (5982 uhonorowanych), na trzecim Francja (4206 uhonorowanych).

Podziel się cytatem

W ostatnim czasie tytuł Sprawiedliwego otrzymał polski dyplomata, konsul Konstanty Rokicki z Grupy Berneńskiej, która w latach II wojny światowej w Szwajcarii masowo fałszowała paszporty, by ratować Żydów przed Niemcami.

24 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, który z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy został w 2018 r. ustanowiony przez parlament. Wybór daty nawiązuje do dnia, w którym Niemcy w 1944 r. rozstrzelali polską rodzinę z podkarpackiej wsi Markowa – Józefa i Wiktorię Ulmów wraz z siedmiorgiem ich małych dzieci, w tym jednym nienarodzonym. Rodzina Ulmów została zamordowana, ponieważ ukrywała w swoim domu ośmioro Żydów, którzy także zginęli tego samego dnia.(PAP)

baj/ kgod/

arch.

2023-09-03 10:36

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

22 maja: wspomnienie św. Rity – patronki trudnych spraw

[ TEMATY ]

św. Rita

Archiwum

Św. Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych

Św. Rita, patronka spraw trudnych i beznadziejnych

W kalendarzu liturgicznym Kościół wspomina 22 maja św. Ritę z Cascii, zakonnicę, patronkę trudnych spraw. Do ponownego odczytania jej doświadczenia ludzkiego i duchowego jako znaku Bożego Miłosierdzia zachęca również papież Franciszek.

Margherita (której skrócona forma Rita stała się w praktyce jej nowym imieniem) urodziła się w 1367 r. w Cascii w środkowych Włoszech. Wbrew swojej woli musiała poślubić Ferdinando Manciniego, któremu urodziła dwóch synów. Gdy jej brutalnego i awanturniczego małżonka zamordowano w 1401 roku, obaj jej synowie przysięgli krwawą zemstę. Rita modliła się gorąco, aby jej dzieci nie były mordercami, ale synowie zginęli w 1402 roku. Choć z trudem znosiła swój los, przebaczyła oprawcom. Chciała wstąpić jako pustelnica do zakonu augustianów w Cascia, ale nie przyjęto jej. Tradycja mówi, że w nocnym widzeniu ukazali się jej święci Jan Chrzciciel, Augustyn i Mikołaj z Tolentino, którzy zaprowadzili ją do bram zakonnych. Po wielokrotnych odmowach Ritę ostatecznie przyjęto do zakonu w 1407 r.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: kard. Parolin ujawnia motywy wyboru Leona XIV

„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Brutalny atak na działacza pro-life. Lewicowy aktywista skazany

2025-05-23 10:20

[ TEMATY ]

sąd

Fotolia.com

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Śródmieścia uznał lewicowego aktywistę winnym uszkodzenia ręki działaczowi Fundacji Pro – Prawo do Życia i skazał go na rok ograniczenia wolności oraz zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 10 tys. zł.

Lewicowy aktywista, który zaatakował działacza pro-life, został skazany za przestępstwo z art. 157 § 1 Kodeksu karnego, czyli spowodowanie naruszenia czynności narządu ciała. Usłyszał wyrok jednego roku ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Musi również zapłacić pokrzywdzonemu zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję