Reklama

Giro d’Italia - i wszystko jasne!

Od 7 do 29 maja odbywa się jedna z najbardziej ekscytujących kolarskich imprez. Jest nią 94. i liczący 21 etapów Wyścig dookoła Włoch, który - oczywiście - można oglądać na żywo za pośrednictwem Eurosportu

Niedziela Ogólnopolska 19/2011, str. 48

GETTY IMAGES/EUROSPORT

Ivan Basso

Ivan Basso

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Giro d’Italia (zob. oficjalną stronę: www.gazzetta.it/Speciali/Giroditalia/2011/it/) został po raz pierwszy zorganizowany przez słynną włoską gazetę sportową „La Gazzetta dello Sport” w 1909 r. Od tego czasu organizowano go co roku - oczywiście, z wyjątkiem czasów I i II wojny światowej - podczas trzech majowych tygodni. Trasa ulegała zmianie i przebiegała na terenie Italii i innych krajów. Wyścig składa się zawsze z tzw. etapów płaskich, pośrednich oraz górskich. Ponadto są też dwa lub trzy etapy jazdy na czas.
Najwięcej zwycięstw etapowych ma na swoim koncie włoski zawodnik - Mario Cipollini, który w 2003 r. po raz 42. stanął na najwyższym stopniu podium, licząc od 1989 r. Aż dziewięcioma wygranymi w jednym roku może pochwalić się kolejny Włoch - Alessandro Petacchi, który dokonał tego w 2004 r.
Giro d’Italia jest pierwszym w sezonie, a zarazem jednym z trzech największych wyścigów na świecie (dwa inne to Tour de France i Vuelta a Espańa). W ubiegłym roku wyścig wygrał Włoch - Ivan Basso, który po tytuł sięgnął także w 2006 r. Udział w tegorocznym Wyścigu dookoła Włoch zadeklarował Hiszpan - Alberto Contador, który bardzo pracowicie spędził świąteczny czas. Nie wziął udziału w klasyku Liège-Bastogne-Liège w Belgii. W tym czasie dokonał rekonesansu trasy dwóch najtrudniejszych etapów Giro d’Italia. Konkretnie - zapoznał się z podjazdem na Grossglockner w austriackich Alpach Wschodnich (tam kończy się 13. etap wyścigu), a także przejechał cały 14. etap z austriackiego Lienzu na Monte Zoncolan (1750 m n.p.m.) w Alpach Karnickich. Po drodze pokonał pięć przełęczy, w tym nieznany jeszcze z wyścigów Monte Crostis (2251 m n.p.m.). - Najtrudniejszym odcinkiem z tych dwóch etapów będzie na pewno zjazd z Monte Crostis, po krętej, częściowo żwirowej i bardzo stromej drodze - powiedział mediom trzykrotny zwycięzca Tour de France i zwycięzca Giro w 2008 r.
Warto wiedzieć, że Alberto Contador oczekuje werdyktu Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. Ma on rozpatrzyć zasadność decyzji hiszpańskiej federacji, która oczyściła go z zarzutu stosowania zabronionych środków w czasie Tour de France 2010. Wtedy w próbce moczu Hiszpana znaleziono mikroskopijne ślady zabronionego środka - clenbuterolu. Wyrok sądu w Lozannie ma zapaść na początku lipca przed startem Tour de France.
W tegorocznym Giro d’Italia do rywalizacji przystąpi 207 kolarzy. Wśród nich nie zabraknie Polaków. Co prawda, jest ich tylko trzech, ale przecież ważna jest jakość, a nie ilość. Na starcie 7 maja w Turynie Przemysław Niemiec (Lampre-ISD) pojedzie z numerem 96, Sylwester Szmyd (Liquigas-Cannondale),) będzie miał numer 118, a Michał Gołaś (Vacansoleil) 224. Z numerem jeden, pod nieobecność zeszłorocznego triumfatora Włocha - Ivana Basso pojedzie jego rodak Stefano Garzelli (Acqua&Sapone).
Oczywiście, życzmy powodzenia Polakom, licząc na ich dobre występy. Raczej nie zaliczają się oni do faworytów Giro d’Italia. Niemniej jednak mogą przecież sprawić kibicom kolarstwa miłą niespodziankę.

Kontakt: sportowa@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Końskie – stolica politycznego spektaklu. Dlaczego wszyscy chcą debatować właśnie tam?

2025-04-10 07:13

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W polskiej polityce są miejsca, które więcej znaczą niż wskazywałaby na to ich wielkość. Jednym z nich jest niewielkie miasto w województwie świętokrzyskim – „Końskie”. To właśnie tutaj od kilku lat politycy przyjeżdżają nie tylko na kiełbasę wyborczą, ale by... „wygrać Polskę”. A teraz znów oczy całego kraju będą skierowane na Końskie – bo to tu ma się odbyć „debatowy pojedynek Trzaskowski–Nawrocki”, który może zaważyć na kształcie przyszłości polskiej sceny politycznej.

Kiedy w 2020 roku prezydent Andrzej Duda zorganizował w Końskich „debatę bez konkurencji”, wielu obserwatorów podśmiewało się z tego wydarzenia. Z jednej strony – był to pomysł taktycznie przemyślany: zamiast stanąć do starcia z Rafałem Trzaskowskim w telewizyjnym studiu, prezydent przyjechał do serca Polski powiatowej i przemówił do swoich wyborców bez ryzyka, za to z wyraźnym przekazem: „jestem blisko ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Szefernaker na spotkaniu w TVP ws. debaty; nie wpuszczono Republiki i wPolsce24

2025-04-10 14:50

[ TEMATY ]

spotkanie

debata

Rafał Trzaskowski

wPolsce24

Karol Nawrocki

TV Republika

red/um.warszawy/Karol Porwich

Szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker pojawił się w czwartek w siedzibie TVP, gdzie zgodnie z deklaracjami spotkali się także sztabowcy Rafała Trzaskowskiego oraz przedstawiciele TVP, TVN24 oraz Polsat News. Spotkanie dotyczyło debaty Trzaskowskiego i Nawrockiego, do której miałoby dojść w Końskich.

Do spotkania ws. debaty bezskutecznie próbowali dołączyć przedstawiciele Telewizji Republika oraz wPolsce24.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy w rocznicę katastrofy smoleńskiej: To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości

2025-04-10 20:43

[ TEMATY ]

Warszawa

Abp Adrian Galbas

rocznica katastrofy

PAP/Radek Pietruszka

“Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości” - mówił abp Adrian Galbas, który przewodniczył Mszy o pokój, w rocznicę zbrodni katyńskiej i 15 rocznicę katastrofy smoleńskiej. W liturgii udział wziął prezydent Andrzej Duda z małżonką.

- Dziś czujemy się duchowo związani z ofiarami ludobójstwa Katynia i z ofiarami katastrofy lotniczej spod Smoleńska. To nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak pamięci i brak miłości. „W cierpieniu jesteśmy najbardziej sobą, pisał ks. Józef Tischner. Tam się kończy polityka, a zaczyna człowiek.” Byłem parę lat temu na cmentarzu w Katyniu, a potem pojechałem na miejsce lotniczej katastrofy. To było jedno z tych zdarzeń, które wbiły się w moje serce i w moją pamięć w sposób głęboki i niezatarty. Nie chcą stamtąd wyjść - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję