Reklama

Porady

Bogna Białecka: smartfony nie są dla dzieci!

Zacznijmy traktować smartfon tak jak alkohol, czyli coś, czego do określonego wieku dzieci po prostu nie powinny posiadać – apeluje Bogna Białecka, psycholog zajmująca się m.in. psychologią rodziny, psychologią dziecka i walcząca z inwazją ekranów. Bogna Białecka komentuje dla KAI tzw. „aferę youtuberów”, zwracając uwagę, że niestety tego typu afera nie powinna być dla nas zaskoczeniem.

[ TEMATY ]

smartfon

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Niestety, tego typu afera nie powinna być dla nas jakimkolwiek zaskoczeniem. Można się było tego spodziewać – podkreśla Bogna Białecka, komentując dla KAI tzw. „aferę youtuberów”. Jak wyjaśnia, w tej chwili praktycznie każdy, niezależnie od tego, kim jest i co sobą reprezentuje, ma dostęp do Internetu i może być twórcą. Jeszcze w poprzednim pokoleniu twórca, by docierać do setek tysięcy, czy milionów osób, musiał sobą coś reprezentować, jako dziennikarz, artysta itp. Dziś tak nie jest. Dodatkowo, algorytmy poszczególnych mediów online preferują treści, które pobudzają silnie emocje i to zwłaszcza negatywne, np. treści antagonizujące, seksualizujące itp. Promowani są twórcy, którzy takie emocje potrafią wzbudzić. - Kto będzie takie treści produkował? Zwykle nie ktoś, kto chce sprawić, żeby świat stawał się lepszy. Raczej ktoś, kto wie, co się sprzedaje i nie ma za bardzo skrupułów… - mówi Bogna Białecka. - To, że znani i popularni youtuberzy nie trzymają standardów moralnych i przekraczają normy społeczne, związane jest z tym, kto generalnie jest promowany przez takie media. Można to łatwo sprawdzić porównując zasięgi osób, które przez wiele lat tworzą w Internecie bardzo wartościowe treści z zasięgami osób, które dostarczają negatywne emocje. W tym drugim wypadku są one nieporównywalnie większe – dodaje.

Reklama

Zwraca też uwagę na fakt, że w momencie, gdy ktoś zyskuje sławę, może pojawić się pokusa postawienia się ponad resztą: „jestem kimś wyjątkowym, specjalnym, więc normy obowiązujące wszystkich nie muszą obowiązywać mnie”. – Proces ten jest szybszy i bardziej prawdopodobny w przypadku ludzi, którzy swoją karierę zaczynają od tworzenia treści o charakterze negatywnym – mówi psycholog.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak stwierdza, patologie w Internecie ułatwia też sama natura komunikacji zapośredniczonej, gdy nasze działanie nie wywołuje natychmiast informacji zwrotnej. – Gdy ktoś np. nieletniej dziewczynie opowiada seksualizujące treści, widzi natychmiast jej reakcję: strach, obrzydzenie, ucieczkę. Gdy to się dzieje przez Internet, tej reakcji nie widać – zaznacza Bogna Białecka.

Podziel się cytatem

Jak lepiej chronić dzieci? Co powinno się zmienić? Zdaniem psycholog, potrzebna jest lepsza edukacja, ale też większa świadomość wśród rodziców, że w Internecie dochodzi do zjawiska zwanego groomingiem – czyli działań, które mają doprowadzić do bezpośredniego spotkania seksualnego drapieżcy z ofiarą lub też rozbierania się lub wykonywania czynności seksualnych przed kamerką internetową – i że to może dotyczyć również naszego dziecka, o ile ma ono dostęp do Internetu. – Nie możemy udawać, że tego problemu nie ma – podkreśla Bogna Białecka. Przywołuje ubiegłoroczne badania dziennikarzy amerykańskich, którzy zakładając w sieci konta, które można było zidentyfikować jako konta dzieci, niezwykle szybko odnotowywali próby kontaktów związanych z groomingiem.

Psycholog zwraca uwagę, że zasady bezpieczeństwa powinny być dzieciom przekazywane w sposób dostosowany do wieku. – Nie będziemy ośmiolatkowi tłumaczyć, czym jest pedofilia. Trzeba natomiast uczyć odruchów. Trzeba nauczyć, że jeśli ktoś mówi: „nie mów nikomu, nie mów rodzicom, to jest tylko między nami” – to jest to złe, podejrzane i natychmiast trzeba z czymś takim przyjść do rodziców! – wyjaśnia.

Reklama

Mówi również o tym, co powinno rodziców zaniepokoić. To przede wszystkim nagła zmiana zachowania dziecka. Może mieć ona oczywiście najróżniejsze przyczyny, ale badając je, należy również zwrócić uwagę na to, co dziecko robi w sieci. W przypadku zwłaszcza młodszych dzieci niepokojące są np. zabawy o charakterze seksualnym lub znajomość słownictwa i treści nieadekwatnych do wieku.

- Mam jeden postulat od bardzo dawna. Wiąże się on nie tylko z niebezpieczeństwem pedofilii, czy bycia oszukanym lub okradzionym, ale również z przebodźcowaniem, uzależnieniami oraz innymi mechanizmami, które powodują, że nadmierny kontakt z ekranem jest dla dzieci po prostu szkodliwy, niezależnie od treści, z którymi mają do czynienia. Zacznijmy traktować smartfon tak jak choćby alkohol. Do określonego wieku dziecko nie powinno w ogóle go posiadać, a dostęp do Internetu mieć pod kontrolą rodziców - apeluje Bogna Białecka.

Jak podkreśla, różne towarzystwa psychologiczne czy pedagogiczne określają dopuszczalny wiek posiadania smartfona na minimum 14 lat. To jest moment, gdy dziecko zaczyna być bardziej zdolne do rozpoznawania niebezpieczeństw i nabiera większej zdolności do samokontroli. – Nie należy dawać smartfona dziecku w momencie, gdy kończy przedszkole! – mówi.

Jak sobie radzić z presją otoczenia? Z tym, że wszyscy rówieśnicy posiadają telefon? – Ja zawsze mówię tak: albo uznamy, że takie jest życie i ze nic nie da się zrobić, a tym samym przyznajemy, że to pokolenie będzie w pewnym sensie „stracone” i być może dopiero ich dzieci będą uczyć się na ich błędach, albo jednak zaczniemy działać i mówić o tym, że smartfon zasadniczo nie jest dla dzieci – podkreśla Bogna Białecka. Jak dodaje, możliwym i łatwo dostępnym rozwiązaniem „na dziś” są programy kontroli rodzicielskiej, które m.in. ograniczają czas spędzany przez dziecko przed ekranem oraz jego możliwości instalowania aplikacji.

Podziel się cytatem

Przypomnijmy, że tzw. „afera youtuberów” dotyczy ujawnienia przypadków skandalicznych praktyk w środowisku najpopularniejszych polskich twórców internetowych, w tym wykorzystywania seksualnego nieletnich.

2023-10-10 07:43

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syndrom SMS-owej szyi

Niedziela Ogólnopolska 9/2020, str. 58

[ TEMATY ]

smartfon

sms

syndrom

syndrom sms‑owej szyi

Adobe.stock.pl

Nieustanne SMS-owanie w pozycji zgarbionej z pochyloną głową ma swoje konsekwencje w postaci wad postawy i zespołu dolegliwości.

Kogo może dotyczyć syndrom SMS-owej szyi?
CZYTAJ DALEJ

Proroctwa bł. Bronisława Markiewicza dotyczące Polaków

[ TEMATY ]

bł. ks. Bronisław Markiewicz

Archiwum sanktuarium bł. ks. Bronisława Markiewicza

Znana jest piękna zapowiedź o przyszłych losach Polski, która wyszła spod pióra bł. Bronisława Markiewicza (†1912). W swej sztuce „Bój bezkrwawy” przepowiada on rzeczy niezwykłe.

Ponieważ Pan was więcej umiłował aniżeli inne narody, dopuścił na was ten ucisk, abyście oczyściwszy się z grzechów waszych, stali się wzorem dla innych narodów i ludów, które niebawem odbiorą karę sroższą od waszej [...]. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, że naród położony na południu granicy Polski wyginie w niej zupełnie [...]. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć będą dwa obozy: obóz ludzi wierzących w Boga i obóz ludzi niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie bankructwo powszechne i nędza, jakiej nikt nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem [...]. Wy, Polacy, przez ucisk ten oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie się wzajem wspomagali, ale nadto poniesiecie ratunek innym narodom i ludom, nawet niegdysiejszym waszym wrogom. I tym sposobem wprowadzicie niewidziane dawno braterstwo ludów...
CZYTAJ DALEJ

Ząbkowice Śląskie. Pallotyńska wspólnota świętowała z nowym metropolitą warszawskim

2025-01-30 16:53

[ TEMATY ]

pallotyni

Ząbkowice Śląskie

Abp Adrian Galbas

Andrzej Mas

Msza święta pod przewodnictwem abp Adriana Galbasa, metropolity warszawskiego

Msza święta pod przewodnictwem abp Adriana Galbasa, metropolity warszawskiego

Uroczystość ku czci św. Wincentego Pallottiego stała się dla wspólnoty pallotyńskiej w Ząbkowicach Śląskich okazją do modlitwy, refleksji nad chrześcijańską nadzieją i spotkania z nowym metropolitą warszawskim.

– Przyszłość świata zależy od tych, którzy będą w stanie przekazać przyszłym pokoleniom nadzieję – te słowa, zaczerpnięte z dokumentów Soboru Watykańskiego II i przypomniane przez św. Jana Pawła II w 1987 roku, stały się mottem homilii abp. Adriana Galbasa – pallotyńskiego hierarchy, który 22 stycznia br. przewodniczył dorocznym uroczystościom odpustowym ku czci założyciela Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję