Reklama

Do Aleksandry

Żródła wiedzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szanowna Pani Aleksandro,
To prawda, że trzeba czytać. Kto czyta, jest lepszy i mądrzejszy. Ja pragnę napisać Pani o książce czytanej od lat, stale - bez końca. Jest to „Dzienniczek” św. s. Faustyny.
Moje nabożeństwo do św. Faustyny rozpoczęło się w roku jej beatyfikacji - 1993 - dzięki memu spowiednikowi, ks. Jerzemu S. Pan Jezus dyktował „Dzienniczek” św. Faustynie - dla nas. Mamy tu wskazówki, jak postępować, aby zasługiwać na Boże Miłosierdzie, a czego nie wolno robić, aby nie tracić tej łaski. W „Dzienniczku” jest pociecha dla cierpiących, zrozpaczonych i grzesznych. Ze smutkiem stwierdzam, że ta książka nie jest tak popularna, jak być powinna. Namawiam więc osoby, które nie znają „Dzienniczka”, aby to zmieniły - aby nie traciły możliwości poznania tego, co Pan Jezus mówi do nas. Gdy zaczną czytać - stale będą czuły potrzebę wracania.
Dzięki TV TRWAM uczestniczyłam w uroczystości poświęconej 30-leciu powrotu „Niedzieli” - mego ulubionego tygodnika. To dzięki tej gazecie mogę pisać do Pani - ale też, co najważniejsze, mogę czytać to, co Pani ma nam do powiedzenia - a to ogromnie cenne. Za wszystko Pani serdecznie dziękuję.
Czesława z Gdańska

Droga Pani, dziękuję, że przypomniała Pani o tej niesamowitej książce, która może być, obok Pisma Świętego, naszą codzienną lekturą. W ogóle - tak mi się wydaje - za mało czytamy. Gdy widzę, kto i ile kupuje prasy, książek itp., choćby w naszej parafii, to chce mi się niemal płakać! Ludzie przechodzą obok tego tak obojętnie, czasami żałując naprawdę kilku złotych, by za chwilę wydać je lekką ręką na - za przeproszeniem - głupoty! I zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje. Czy odwykliśmy od czytania, czy nie chce się nam pomyśleć nad nieco trudniejszym tekstem? Czy w ogóle nie chce nam się czytać? A przecież tyle jest kolorowej prasy w kioskach, ktoś to przecież kupuje! Przecież gdyby było inaczej, to splajtowałyby te wydawnictwa, a one kwitną. Kiedyś rozmawiałam z pewną młodą osobą, która nie mogła uwierzyć, że to nie są polskie wydawnictwa, polskie pisma. Dopiero gdy pokazałam w niektórych z nich wydawców, to się zdumiała. Po prostu nie wiedziała!
Mamy wiele obowiązków obywatelskich, jednym z nich jest „otwieranie oczu” tym, którzy nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć pewnych rzeczy. Tylko prawda nas wyzwoli!

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje nas udział we Mszy św.?

[ TEMATY ]

post

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

Udział we Mszy św. obowiązuje katolika w każdą niedzielę oraz w tzw. święta nakazane.

W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, 3 maja, choć wskazany jest udział we Mszy św., nie jest obowiązkowy, gdyż nie jest to tzw. święto nakazane.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję