Reklama

Wdzięczność

O obdarowaniu „Niedzielą” i owocach jej 20-letniej obecności w archidiecezji przemyskiej z abp. Józefem Michalikiem rozmawia ks. Zbigniew Suchy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Chciałbym też, żeby Pan nie wyglądał jak własny cień. Ma Pan tyle darów Bożych, o których pewno Pan nie wie. Niech Pan nawet z głębi swoich smutków westchnie czasem do Nieba i powie «dziękuję»” - tymi słowami Jerzy Zawieyski odpowiedział 30 kwietnia 1952 r. Zbigniewowi Herbertowi na jego pełen melancholii list. Ledwie zamknąłem książkę, dokumentację korespondencji między tymi ludźmi kultury, zadzwonił telefon. Sekretarz abp. Józefa Michalika pyta, czy czytałem „Niedzielę”. - Przeglądałem - odparłem. I oto okazuje się, że przez powierzchowne potraktowanie Tygodnika (co jakoś obrazuje powierzchowność naszego podejścia do codzienności, w której zatrzymujemy się na tragediach i smęcimy z byle powodu) uleciały mojej uwadze obdarowania. Tym obdarowaniem była informacja zamieszczona w numerze z 15 stycznia 2012 r. (na stronach 12-13), że nasza archidiecezja najliczniej odpowiedziała na apel „Niedzieli” o przesyłanie podpisów w obronie obecności Krzyża w przestrzeni publicznej. Na 305 tys. zebranych podpisów Czytelnicy przemyskiej edycji wysłali ich 24588.
To wielka radość. Po blisko 20 latach obecności „Niedzieli” w naszej archidiecezji zaczynają pojawiać się owoce. O podzielenie się swoją radością poprosiłem metropolitę przemyskiego abp. Józefa Michalika.
Ks. Zbigniew Suchy

Reklama

KS. ZBIGNIEW SUCHY: - W recenzjach dotyczących książki „Raport o stanie wiary” pojawiają się głosy, że nadmiernie podkreśla Ksiądz Arcybiskup znaczenie religijności ludowej. Dzisiaj, po blisko 20 latach obecności „Niedzieli” w naszej archidiecezji, zainicjowanej przez Księdza Arcybiskupa, możemy przeżywać radość, że figurujemy jako pierwsi na liście podpisów złożonych w obronie Krzyża. Wiem, że to sprawiło Księdzu Arcybiskupowi wielką radość.

ABP JÓZEF MICHALIK: - Tygodnik „Niedziela” w archidiecezji przemyskiej przyjęli księża. Skonsultowaliśmy najpierw ten pomysł na konferencjach rejonowych i zdecydowano, że będziemy rozprowadzać i propagować właśnie „Niedzielę”. To jest wielka siła oddziaływania, dlatego ciągle chciałbym przypominać księżom o potrzebie pogłębiania kontaktu z tym tygodnikiem. Wkładka diecezjalna sprawia, że jest to także oddech życia Kościoła w diecezji. To nie tylko informacja, ale i formacja. Dobrze by było, żebyśmy głębiej wchodzili w duszpasterstwo pomocnicze, ponadparafialne, którego narzędziem jest właśnie Tygodnik Katolicki „Niedziela”. Widać to chociażby w tej informacji o zebraniu podpisów w obronie Krzyża. Przecież treść Golgoty i obrona Krzyża to dla każdego chrześcijanina jedno z podstawowych zadań. Jedną z form tej obrony jest pogłębianie wiedzy. Często spłyca się ten problem, sprowadza się go do sprawy Krzyża smoleńskiego przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie - tam Krzyż był dla jednych niewygodny, bo widzieli w nim ludzi, a nie Zbawiciela, dla drugich stał się okazją do potwierdzania własnych racji. Ta sprawa jest i dalej nakręcana, co wyraźnie widać - teraz trwa walka z Krzyżem w Sejmie, potem zacznie się walka z Krzyżem w salach szpitalnych, a niedługo, być może, nie będzie się można pokazać z Krzyżem na ulicy. Następnym krokiem może być zamykanie kościołów. Nie jest ważne, pod jakim sztandarem prowadzone są takie działania - liberalizmu, marksizmu czy faszyzmu - bo zmierzają one do tego samego. Wobec takiego zagrożenia ważny jest głos świeckich wierzących, ważne jest pokazanie, że naród chrześcijański chce Krzyża i treści nauczania, która się w nim zawiera, w całej przestrzeni publicznej. Jak widzimy, archidiecezja przemyska stoi na pierwszym miejscu pod względem liczby podpisów złożonych w imię obrony tych wartości, które symbolizuje Krzyż, i to bez nagłaśniania tej akcji, bez żadnych nacisków ze strony Kurii czy samych księży. To sami Czytelnicy podjęli się realizacji tej inicjatywy i widać, jak wielka tkwi w nich siła.
Chciałbym dotrzeć do księży z prośbą, żeby przeczytali informację o tej akcji przeprowadzonej przez tygodnik „Niedziela” i skorzystali z tego na ambonie. W diecezji rozprowadza się 8 tys. egzemplarzy „Niedzieli”, a głosów w obronie Krzyża napłynęło od nas 24 588. To mocna deklaracja, że chcemy, aby Krzyż pozostał w naszej przestrzeni publicznej. To jest też hołd oddany prawdzie, wobec Czytelników, wobec ich rodzin - prawdzie o tym, że ludzie czytają prasę katolicką i wiedzą, że warto się angażować w te sprawy. Widzimy, jak wielka jest ich siła oddziaływania, bo na jedną gazetę przypadają 2-3 podpisy. Jestem wdzięczny ludziom, którzy się w to zaangażowali, bardzo dziękuję im za to i gratuluję. To jedno z ważnych świadectw zaangażowania i prawidłowej formacji laikatu. Utwierdza mnie to również w moim najgłębszym przekonaniu, że lud jest siłą i nadzieją, i ochroną Kościoła. Trzeba, żeby z naszego prostego ludu wyszły elity katolickie, które będą wspierać ludzi uczciwych i prawych. Bez takiego wsparcia trudno wystąpić przeciwko antyklerykalnym pokrzykiwaniom, fałszującym rzeczywistość, historię, nienawidzącym Boga i drugiego człowieka, kochającym tylko siebie. W każdej parafii powinno zawiązać się koło przyjaciół Tygodnika Katolickiego „Niedziela”.

- Bardzo dziękuję, myślę że będzie to nie tylko świadectwo, ale i inspiracja do homiletycznych refleksji ze wspólnotą parafialną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Sobota - cisza i oczekiwanie

[ TEMATY ]

Wielka Sobota

Fot. Monika Książek

Wielka Sobota jest dniem ciszy i oczekiwania. Dla uczniów Jezusa był to dzień największej próby. Według Tradycji apostołowie rozpierzchli się po śmierci Jezusa, a jedyną osobą, która wytrwała w wierze, była Bogurodzica. Dlatego też każda sobota jest w Kościele dniem maryjnym. Wielkanoc zaczyna się już w sobotę po zachodzie słońca.

Tradycją Wielkiej Soboty jest poświęcenie pokarmów wielkanocnych: chleba - na pamiątkę tego, którym Jezus nakarmił tłumy na pustyni; mięsa - na pamiątkę baranka paschalnego, którego spożywał Jezus podczas uczty paschalnej z uczniami w Wieczerniku oraz jajek, które symbolizują nowe życie. W zwyczaju jest też odwiedzanie różnych kościołów i porównywanie wystroju Grobów.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejsza w Wielkanocy

2025-04-19 07:54

[ TEMATY ]

Wielkanoc

archiwum prywatne

ks. Rafał Główczyński

ks. Rafał Główczyński

Warto kultywować tradycję, ale święconka nie jest najważniejszym elementem Wielkanocy. Od święcenia pokarmów ważniejsze jest uczestnictwo w Triduum Paschalnym, szczera spowiedź i przyjęcie Jezusa w Eucharystii - powiedział PAP ks. Rafał Główczyński, prowadzący na YouTube kanał Ksiądz z osiedla.

W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Tego dnia wierni przychodzą do kościołów ze święconkami w koszykach.
CZYTAJ DALEJ

Łódzkie: droga do Jerozolimy

2025-04-19 12:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Ostatnie chwile życia Pana Jezusa, od nauczania wśród ludzi aż po śmierć na krzyżu i Zmartwychwstanie, mogli obejrzeć widzowie spektaklu plenerowego w Inowłodzu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję