"Oficer dyżurny kartuskiej komendy otrzymał informację o znalezieniu w kartuskim oknie życia noworodka płci żeńskiej" – podała w poniedziałek PAP oficer prasowa kartuskiej policji sierż. Aldona Naczk.
Wyjaśniła, że dziewczynka została pozostawiona w niedzielę ok. godz. 16.00.
"Zrobiłyśmy wszystko zgodnie z procedurami" – mówiła PAP jedna z sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Świętego Wincentego a'Paulo w Kartuzach.
"Dziewczynka miała dwa dni. Była otulona, zaopiekowana" – podkreśliła i dodała, że siostry zmieniły pieluszkę i zadzwoniły do odpowiednich służb.
Oficer prasowa kartuskiej policji podkreśliła, że dziewczynka została przewieziona do Powiatowego Centrum Zdrowia w Kartuzach, gdzie ją przebadano. "Według informacji lekarzy noworodek jest zdrowy" – dodała Naczk.
Osoba, która zostawiła dziecko w specjalnym oknie, nie naraziła niemowlaka na niebezpieczeństwo, w związku z tym pod względem prawnym nic jej nie grozi.
Siostra miłosierdzia w rozmowie z PAP podkreśliła, że "siostry modlą się za mamusię i dzieciątko, żeby trafiło do rodziny adopcyjnej".
Okno życia działa w Kartuzach od 2013 r. Jest przy ul. Gdańskiej 12. Dziewczynka znaleziona w niedzielę to drugie dziecko, które tam pozostawiono.(PAP)
Siostry benedyktynki w Santo Domingo de los Colorados 10 grudnia otworzą pierwsze w Ekwadorze okno życia. W tamtejszej kulturze będzie się nazywało „Kołyska Życia” (Cuna de la Vida).
W Ekwadorze dość często zdarzają się porzucenia noworodków i niemowląt, zwłaszcza przez ubogie, młode matki. W mediach pojawiają się informacje o porzuceniu dziecka. Niektórym dzieciom udaje się przeżyć, pozostałe giną. Zdarzają się bulwersujące przypadki, np. 2 września matka zostawiła trzydniową dziewczynkę, kładąc ją do porzuconego pudełka na ruchliwej ulicy. Ktoś przez przypadek tam zajrzał i zobaczył dziecko. Policjanci bali się je dotknąć, bo sądzili, że już nie żyje. Pomoc jednak nadeszła w porę i dziecko ocalało. I trafiło do sierocińca, który prowadzą siostry benedyktynki. Dostała na imię Sofia (Zosia) i rozwija się dobrze.
Dlaczego ks. Jerzy Popiełuszko powraca właśnie teraz? To pytanie stawia sobie wielu, którzy sięgają po nową książkę dr Mileny Kindziuk i ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech”. Publikacja dokumentuje niezwykłe zjawisko - prywatne objawienia, jakich od 2009 roku doświadcza Francesca Sgobbi, mieszkanka niewielkiej miejscowości Fiumicello w północnych Włoszech. Według relacji, błogosławiony kapłan męczennik - ks. Jerzy Popiełuszko - wielokrotnie ukazywał się tej prostej i pozornie zwykłej kobiecie, przekazując przesłania, które spisywała w formie duchowego dziennika.
Już na wstępie autorzy wyraźnie podkreślają: nie są to objawienia uznane oficjalnie przez Kościół katolicki, a publikacja nie oznacza ich aprobaty w sensie teologicznym czy doktrynalnym. Jasno zaznaczają też, że mamy do czynienia z objawieniami prywatnymi - nie zobowiązują one do wiary, ale mogą służyć pomocą w pogłębianiu życia duchowego. Ich rola nie polega na dodawaniu czegokolwiek do Ewangelii, lecz - jak pisze ks. prof. Józef Naumowicz - na przypominaniu o jej najważniejszych prawdach i pomaganiu wiernym w ich przeżywaniu tu i teraz: „Tak było w historii Kościoła wielokrotnie. Niejednokrotnie objawienia prywatne stanowiły inspiracje do ożywienia i pogłębienia wiary, poruszały sumienia, wzywały do nawrócenia. To właśnie pod ich wpływem narodziły się takie praktyki pobożnościowe jak różaniec, koronka do Miłosierdzia Bożego czy nawet święta liturgiczne - Boże Ciało, Niedziela Miłosierdzia czy Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa” - dodaje współautor publikacji, badacz życia i kultu ks. Popiełuszki.
Autorstwa Ralf Lotys (Sicherlich)/commons.wikimedia.org
Jerzy Owsiak
W Sądzie Rejonowym w Toruniu miała miejsce pierwsza rozprawa w procesie emerytki, która skrytykowała w komentarzu na Facebooku niejasności finansowe związane z działalnością Jerzego Owsiaka - informuje Ordo Iuris.
Sprawa dotyczy 66-letniej emerytki z Torunia, która w styczniu tego roku w komentarzu na Facebooku skrytykowała niejasności finansowe wokół prezesa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dwa dni później, 15 stycznia o godz. 6:25, kobieta została zatrzymana w swoim mieszkaniu przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i doprowadzona na komendę, gdzie przedstawiono jej zarzut popełnienia przestępstw: publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni oraz kierowania gróźb karalnych wobec Jerzego Owsiaka. Wobec emerytki zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozoru Policji (polegającego na obowiązku stawiennictwa na komisariacie trzy razy w tygodniu), zakazu kontaktu z Jerzym Owsiakiem i zbliżania się do niego na mniej niż 100 m, jak również zakazu publicznego wypowiadania się o okolicznościach dotyczących czynów będących przedmiotem postępowania.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.