Reklama

Niedziela Legnicka

Kowary ubogacone relikwiami błogosławionej Rodziny

W przypadające w tym roku 31 grudnia Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa, w parafii pw. Imienia Najśw. Maryi Panny w Kowarach, w której gospodarzami są O, Franciszkanie konwentualni, miała miejsce modlitwa szczególnie zanoszona do nieba, przez wstawiennictwo błogosławionej Rodziny Ulmów. Modlono się o świętość małżeństw i rodzin, szczególnie w tej wspólnocie parafialnej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


Intronizacja

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczyste wprowadzenie do świątyni relikwii, odbyło się podczas jednej z przedpołudniowych Mszy św. Poprzedzone zostało obszernym wstępem, przypominającym losy tej rodziny, podjęte starania o ich beatyfikację i moment w którym się to dokonało.

Relikwiarz z relikwiami, wniósł uroczyście do świątyni proboszcz parafii O. Jan Grzywna OFM Conv.

Przypomniano przy tym, że oddając cześć relikwiom świętych i błogosławionych, Kościół samego Boga, za wielkie rzeczy jakich dokonał przez ręce ludzi, których prowadził ku uświęceniu siebie i innych, a oni odpowiedzieli na Jego wezwanie.

- Niech ten wielki dar, pomoże nam i przybliży życie błogosławionej rodziny Ulmów. Niech kontemplacja przykładu ich życia, stanowi dla nas wzór gorliwego postępowania w wierze – usłyszeli zgromadzeni.


Boża i nasza rodzina

Reklama

O. Jan, przewodniczył też Mszy św. i wygłosił homilię. Poświęcił ją tematowi rodziny. - Rodzina, pierwsza, najważniejsza szkoła życia… Jakie są rodziny, takie jest społeczeństwo. Chyba w historii ludzkości, nigdy jednak nie negowano jej tak silnie jak obecnie. Jezus Bóg, przyszedł na świat przez rodzinę. Rodzina to największa wartość którą posiadamy. Nie ma silniejszych więzów niż więzy rodzinne. A dzisiaj za wzór stawiamy dwie rodziny: Świętą Rodzinę i tę, o której tak wiele usłyszeliśmy przed Mszą św., a która zawitała do nas w znaku świętych relikwie i tym pięknym obrazie znanym z ich beatyfikacji – rodzinę Ulmów.


Decyzja

O. Jan, zwrócił uwagę, że decyzja o przyjęciu żydowskich rodzin, nie zapadła w rodzinie Ulmów jednorazowo, ale była wielokrotnie rozważana, a nawet konsultowana z sąsiadami. W przypomnianej opinii postulatora procesu, stwierdzono że „dojrzewali do tego, przez swoją wierność Bożemu prawu w codziennym życiu”. Nie było to łatwe, bo przecież było to narażanie się na śmierć, co też się stało.

- Nieraz chrześcijaństwo sprowadza się do niegrzeszenia. A przecież Jezus mówi o przykazaniu miłości. Tu otwiera się droga do „góry”, droga odpowiedzialnej wolności, nie tylko rozeznawania co dobre, a co złe, lecz przechodzenia od dobrego, do jeszcze lepszego. Takim wzorem staje się rodzina Ulmów.


Ze słowem Bożym

Mówiono o nich, że dom ich był zawsze otwarty, że nigdy nie narzekali, żyli bez konfliktu z kimkolwiek. Ich życie wpisywało się w kreatywną rzeczywistość polskiej wsi. Przypomniany został też fakt życia słowami Pisma św., ze sławnym już zakreślonym fragmentem o Miłosiernym Samarytaninie. Świadkowie mówią, że Józef i Wiktoria uzupełniali się.

Reklama

- Przekształcili swój świat, w dom dla rodziny, dla sąsiadów a wreszcie dla prześladowanych. Tym samym, ukazali Boga, który ogarnia opieką wszystkie swoje dzieci. Dziś gdy wielu pyta gdzie mogę zobaczyć Boga? Można odpowiedzieć, że nie trzeba Go daleko szukać, wystarczy zacząć od swojej rodziny.

Obchodzone święto, było tez okazją do odnowienia przed obecnymi relikwiami i okolicznościowym obrazem błogosławionej Rodziny swoich przyrzeczeń małżeńskich, przez obecnych na Mszy św. małżonków.

Skąd ta decyzja o sprowadzeniu relikwii? O. Proboszcz zdradza, że sam pochodzi z Podkarpacia, a ta rodzina jest mu bliska, bo jego rodzinna miejscowość leży niedaleko Markowej. Dlatego podjął starania, by relikwie jak najprędzej znalazły się w tej parafii, mając nadzieję, że będzie to także okazja do ich peregrynacji np. w ramach dekanatu.

Od tej pory, uczczenie rodziny Ulmów, będzie odbywało się w parafii systematycznie w 4 niedzielę miesiąca, podczas popołudniowego nabożeństwa o godz. 17.30, przed wieczorną Mszą. Będzie to modlitwa w intencji rodzin

 


2024-01-01 14:01

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy go szanują

Niedziela łódzka 35/2024, str. I

[ TEMATY ]

o. franciszkanie

Ks. Paweł Gabara

Św. Męczenniku z Auschwitz, módl się za nami i naszą Ojczyzną

Św. Męczenniku z Auschwitz, módl się za nami i naszą Ojczyzną

Z franciszkaninem, o. Mariuszem Słowikiem, gwardianem i proboszczem parafii św. Maksymiliana Marii Kolbe w Łodzi, rozmawia ks. Paweł Gabara.

Ks. Paweł Gabara: Kim jest św. Maksymilian Maria Kolbe dla franciszkanów w Polsce? O. Mariusz Słowik: Święty Maksymilian jest wielkim świętym zakonu franciszkańskiego. Dziękujemy Panu Bogu za ten niezwykły dar dla zakonu i całego Kościoła. Swoim życiem ukazał prawdziwe oblicze franciszkanizmu. Możemy powiedzieć, że był to Franciszek w XX wieku. Potrafił odczytywać znaki czasu. Dobrą Nowinę o Panu Bogu i Matce Bożej głosił swoim życiem i poprzez media. Mówił, że możemy wybudować wiele kościołów, ale jeśli nie będziemy mieć swoich mediów, to pozostaną one puste. Dziś widzimy, że były to prorocze słowa. Poprzez prasę katolicką, m.in. Rycerza Niepokalanej i inne media jak radio, telewizja chciał zdobywać świat dla Chrystusa przez Niepokalaną.
CZYTAJ DALEJ

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytanie: Czy czuję się Jego uczniem?

2025-07-01 20:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jezus stawia dzisiaj ważne i ciągle aktualne pytania: Czy czuję się Jego uczniem? Czy jestem uczniem Jezusa w moim środowisku życia (w rodzinie, wspólnocie, w pracy…)? Czy wierzę, że tam, gdzie żyję i pracuję, jestem „posłany” przez Jezusa? W kapłaństwie, w rodzinie, w szkole, w pracy, w ośrodku wakacyjnym?

Jezus wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwu uczniów i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie! Oto posyłam was jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy wejdziecie do jakiegoś domu, najpierw mówcie: Pokój temu domowi. Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co będą mieli: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiegoś miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże».
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję