Reklama

Niedziela Częstochowska

Wieluń kolędował z Małą Armią Janosika

Mimo lekkiego mrozu setki mieszkańców Wielunia i okolic zgromadziły się na pl. Legionów na koncercie kolęd i pastorałek wyśpiewywanych sercem przez Małą Armię Janosika. Ten wcale niemały zespól liczący 220 osób koncertował pod gołym niebem na zaproszenie burmistrza miasta Pawła Okrasy.

[ TEMATY ]

koncert

Wieluń

kolędy

Mała Armia Janosika

Zbigniew Szpruta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nisko zawieszone chmury nie przeszkodziły, by symfonia dziecięcych głosów wzbijała się do nieba na chwałę nowo narodzonemu Dzieciątku. Ze sceny w Wieluniu popłynęły staropolskie kolędy, przywołując narodową tradycję i klimat niedawno minionych świąt Bożego Narodzenia. Mocno wybrzmiewały te najbliższe wykonawcom – kolędy i pastorałki góralskie. Folkowy klimat przenosił słuchaczy na Podhale, do ziemi i mieszkańców o mocno ukorzenionej religii, miłujących św. Jana Pawła II. Na zakończenie popłynęły w gwarze podhalańskiej podziękowania i życzenia: „Obietnice coście przy stole dawali, byście po Wilji w sercach utrzymali”.

Organizatorzy zadbali nie tylko o ducha – gorące napoje, żurek i bigos przyjmowane z wdzięcznością pozwalały zapomnieć o zimowej aurze. Zespół obdarował wszystkich dobroczyńców pamiątkowymi zdjęciami, z gardeł słuchaczy wybrzmiało gromkie „dziękujemy”, a później był czas na bisy.

Pomysłodawcą Małej Armii Janosika jest Damian Pałasz, grający na skrzypcach muzyk, który w 2015 r. w Rabie Wyżnej utworzył sekcję gry na skrzypcach i basach podhalańskich. Dzieci i młodzież, pracując przez cały rok, rozwijają muzyczne talenty w klasach skrzypiec, basów, akordeonu oraz warsztatu wokalnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-01-15 13:30

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śpiewanie kolęd – nieodłączną część świątecznej tradycji

[ TEMATY ]

kolędy

Świąteczne Kolędowanie

Karol Porwich/Niedziela

Śpiewanie kolęd od wieków stanowi nieodłączną część świątecznej tradycji. Wiele z nich, posiada ciekawą historię, znaczenie i rolę w różnych kulturach. Aktualnie według liturgii Kościoła katolickiego, śpiewa się je od Eucharystii w nocy z 24 na 25 grudnia, czyli pasterki, do święta Chrztu Pańskiego w pierwszą niedzielę po 6 stycznia. Dopuszczalne jest jednak wykonywanie ich aż do 2 lutego.

Początkowo na ziemiach polskich nie używano terminu „kolęda”. Nazwa ta, oznaczała wówczas wizytę duszpasterską, wiążącą się ze zbieraniem datków na funkcjonowanie kościoła. Samo słowo „kolęda” pochodzi od rzymskiego terminu „calendae”, który oznacza pierwszy dzień miesiąca, przypadający w terminie regulowania należnych długów oraz wręczania podarków. – Następnie zaczęto tę nazwę przesuwać na „pieśni życzące” i dodawać do nich postać Jezusa, św. Jana… – te postacie zastąpiły stare bóstwa będące np. personifikacją sił natury. To był widoczny znak tego, że chrześcijaństwo jest coraz powszechniejsze – wyjaśnił KAI muzykolog dr Tomasz Nowak.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję