Reklama

Z kroniki harcerskiej

Wakacje czas zacząć, ruszamy na obóz!

Niedziela Ogólnopolska 29/2012, str. 39

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na dworcu tłok, rzesze podróżnych przetaczające się pomiędzy kasami i peronami. Gdzieś w tym tłumie pod dworcowym zegarem stoi duża grupa harcerzy w zielonych mundurach. Na twarzach widać podekscytowanie, ale też niepewność, bo dla niektórych to pierwszy tak długi wyjazd bez rodziców. Grupa nastoletnich „weteranów” drużyny stoi razem w kręgu i żywo o czymś dyskutuje, przerywając od czasu do czasu wymianę zdań salwą gromkiego śmiechu po kolejnym żarcie kolegi. Nagle słychać gwizdek, pada komenda, harcerze ustawiają się w karnym szyku i, uginając się pod ciężarem plecaków, ruszają powoli na właściwy peron. Rozpoczyna się największa przygoda w roku.
Pierwsze dni upływają zazwyczaj pod znakiem pionierki, czyli budownictwa obozowego. Powstają: kuchnia, stołówka, latryny, umywalnia, wreszcie prycze w namiotach zastępów, połączone z półkami, ozdobna brama, czasami zeriba, czyli ogrodzenie wokół obozowiska. Wszystko wykonywane własnoręcznie przez harcerzy. Nad bardziej wymagającymi konstrukcjami czuwają zazwyczaj starsi, bardziej doświadczeni druhowie, którzy niejeden obóz już przeżyli i „zęby zjedli” na obozowym budownictwie. Drużynowy na czas obozu zostaje często komendantem, czyli panem i władcą sytuacji, natomiast jego prawa ręka - przyboczny zostaje mianowany oboźnym. Funkcja w dużej mierze porządkowa: na obozie to on jest odpowiedzialny za szeroko pojętą dyscyplinę i dokładność w wielu aspektach. To on budzi rano harcerzy, prowadzi zajęcia z musztry oraz sprawdza razem z drużynowym porządki. Budzeni rano harcerze po krótkiej modlitwie ruszają razem z kadrą na półgodzinną rozgrzewkę, potem mycie, śniadanie i apel. Resztę dnia wypełniają gry, harce i służba. Zastępy przez 3 tygodnie rywalizują o miano najlepszego zastępu na obozie, zdobywane są kolejne sprawności i stopnie. Zdarzyć się może, że kilkunastoletni kandydat na ćwika (stopień harcerski) zostanie obudzony w nocy lub tuż przed świtem i wysłany w las na dwudziestoczterogodzinną próbę samodzielności i charakteru, mając pod ręką tylko niezbędne minimum ekwipunku. Służba kuchenna, warty dzienne i nocne - to przykłady najbardziej odpowiedzialnych pól służby. Zastępy pod okiem dorosłego uczą się gotowania obiadu, utrzymują porządek w kuchni i na stołówce. Wartownicy przy bramie pilnują, by nikt obcy nie wtargnął na teren obozu, tak w dzień, jak i w nocy. Wieczorami drużyna zbiera się w ogniskowym kręgu, by wspólnie pośpiewać, popląsać i pogawędzić. Na zakończenie kolejnego pięknego dnia harcerze tworzą braterski krąg - wspólnie modlą się i żegnają odchodzący dzień. Pod koniec pobytu w lesie harcerze biorą udział w biegu sprawdzającym ich harcerskie umiejętności. W moim środowisku od tamtego roku na taki leśny sprawdzian trzeba się zakwalifikować, zdobywając wcześniej odpowiednią liczbę sprawności. Gra oczywiście jest „warta świeczki”, bo na zwycięzcę czeka ciekawa nagroda: scyzoryk, łuk, palnik turystyczny lub superksiążka przygodowa.
Ruszając na obóz, miejmy w pamięci słowa E. T. Setona: „Obozowanie jest prostym życiem, ograniczonym do rzeczywistych potrzeb, i jest równocześnie najwyższym stopniem przebywania w przyrodzie. Autentyczne obozowanie nie jest dziś bardzo lubiane, dlatego, że mężczyźni uważają, iż w tym celu potrzebny jest wyjazd gdzieś bardzo daleko, do odległych miejsc i za duże pieniądze, a kobiety uznają je za niewygodne, niehigieniczne, a czasami nawet niebezpieczne. Są to błędne wyobrażenia, a powstały dlatego, że ludzie nie pojmują obozowania jako rodzaju sztuki. Rozsądnie przeprowadzone obozowanie powinno wykazać się jako przyjemne odprężenie ciała i ducha ludzi wyczerpanych pośpiechem i nerwowością życia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieweczko Lipska, módl się za nami...

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Od wieków żywa i nieustanna miłość do Matki Najświętszej sprawiła, że 2 lipca 1969 roku doszło do koronacji „Maryi Lipskiej w maleńkiej posturze”. Dokonał jej Prymas Polski, Stefan Kardynał Wyszyński.

Rozważanie 4

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję