Reklama

Savoir-vivre

Perfumy latem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Latem nie używamy perfum zimowych i jesiennych o zapachach paproci, leśnych, drzewnych, fougere, wetiwerowych, ciężkich. Nie pasują do letnich kontekstów. Latem królują kwiaty, owoce, zapachy łąk, morskiej bryzy, powietrza po burzy itp. - perfumy kwiatowe, owocowe, zielone, cytrusowe, odświeżające.
Latem trzeba perfum używać oszczędnie. Wysoka temperatura potęguje ich działanie. Łatwo więc spowodować negatywne skutki - „zaleźć za skórę” otoczeniu. Rezygnujemy zatem z samych perfum i wód perfumowanych, ograniczając się do wody toaletowej i pojawiających się wtedy w perfumeriach wód odświeżających. Bardzo oszczędnie i tylko późnym wieczorem, i to raczej punktowo, należy w tym okresie stosować ciężkie perfumy orientalne. Mogą być dla otocznia w tym okresie przykre i duszące. Nie perfumujmy tych miejsc na ciele, które są ukrwione. Szukajmy do tego miejsc, gdzie wystają kości, by emisja zapachów była ograniczona.
Latem trzeba też pamiętać o dwóch charakterystycznych dla tego okresu zagrożeniach. Po pierwsze, zapach perfum prowokuje ataki os, pszczół, a przede wszystkim szerszeni. Użądlenia tych ostatnich są niebezpieczne nie tylko dla naszego zdrowia, ale i życia. Wybierając się w plener, należy to brać pod uwagę i nie stosować perfum.
Po drugie, sięgając po perfumy, trzeba się zastanowić, czy miejsce naperfumowane nie zostanie wystawione na działanie promieni słonecznych (latem nie powinno się wchodzić w obłok perfum i stosować perfum w dezodorantach). Jeśli skóra, na którą nanieśliśmy perfumy, zostanie nasłoneczniona, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że powstaną na niej trwałe odbarwienia.
Najbezpieczniej zatem zastosować perfumy z grupy „summer”, które są tak skonstruowane, że można opalać skórę nimi pokrytą.

www.savoir-vivre.com.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Nowy gwardzista szwajcarski: Dano nam solidne wprowadzenie

2024-05-06 12:49

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

W kwietniu skończył 23 lata, w poniedziałek 6 maja będzie jednym z 34 Szwajcarów, którzy wezmą udział w ceremonii zaprzysiężenia Gwardii w Watykanie. Jan Wetter pochodzi z Toggenburga we wschodnim szwajcarskim kantonie St. Gallen. Radio Watykańskie zapytało go, dlaczego zdecydował się dołączyć do papieskiej gwardii.

Lubi grać w tenisa i biegać. Wziął nawet udział w biegu w Wiecznym Mieście. Doświadczenie i codzienne życie w Gwardii Szwajcarskiej są według Jana Wettera bardzo zróżnicowane. "Jestem bardzo wysportowany, kiedy jestem poza domem", mówi Radiu Watykańskiemu. Wieczorem lubi wyjść "na posiłek, z przyjaciółmi, do baru, klubu".

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Mariusz Kubik - Praca własna, commons.wikimedia.org

Jacek Zieliński

Jacek Zieliński

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję