Reklama

Niedziela Łódzka

W trosce o ludzi pracy

Niedziela łódzka 39/2012

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

HENRYK TOMCZYK

Eucharystii w intencji świata pracy przewodniczył bp Kazimierz Ryczan

Eucharystii w intencji świata pracy przewodniczył bp Kazimierz Ryczan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ogólnopolski Zjazd Duszpasterzy Ludzi Pracy odbył się 4 i 5 września w Łodzi. Spotkaniu przewodniczył krajowy duszpasterz ludzi pracy - bp Kazimierz Ryczan. Uczestnicy Zjazdu odwiedzili m.in. kompleks energetyczny w Bełchatowie oraz poznali niektóre zabytki Łodzi. Wycieczka po łódzkich zakątkach dostarczyła gościom wielu miłych wrażeń. Nie ukrywali, że byli pozytywnie zaskoczeni atmosferą miasta.

Modlitwa w intencji świata pracy

We wtorek 4 września, w kościele pw. św. Jana Ewangelisty w Łodzi-Olechowie duszpasterze ludzi pracy sprawowali Mszę św. w intencji świata pracy. W modlitwie uczestniczyli m.in.: przewodniczący Zarządu Regionu Ziemia Łódzka NSZZ „Solidarność” - Waldemar Krenc i prezes Zarządu Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich w Łodzi - Józef Janusz. Liturgię uświetniła obecność pocztów sztandarowych NSZZ „Solidarność” i Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.
Na rozpoczęcie Mszy św. ks. prał. dr Jarosław Pater odczytał słowo abp. Władysława Ziółka skierowane do uczestników Zjazdu. „Cieszę się, że tegoroczny Ogólnopolski Zjazd Ludzi Pracy odbywa się w Łodzi. Serdecznie pozdrawiam przybyłych Duszpasterzy, a szczególnie bp. Kazimierza Ryczana, delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy” - napisał m.in. abp Wł. Ziółek. Ksiądz Arcybiskup życzył, aby obrady związane z przygotowaniem planu pracy na rok następny wprowadziły do świadomości społecznej i życia ludzi pracy taki porządek wartości, w którym praca człowieka odzyskałaby swoją godność i znaczenie. Uczestników Mszy św. zapewnił, że pozostaje z nimi w duchowej łączności. Życzył, aby wypraszane łaski dla ludzi pracy, a także osób poszukujących pracy oraz związków zawodowych wspomagały działania na rzecz społeczeństwa bardziej sprawiedliwego i solidarnego. Przypomniał też, iż bł. Jan Paweł II w encyklice „Laborem exercens” nauczał, że „praca ludzka stanowi najistotniejszy klucz do całej kwestii społecznej”.
- Gorąca modlitwa w intencji środowisk robotniczych jest dzisiaj bardzo potrzebna, gdyż one zostały najbardziej doświadczone w wyniku przemian gospodarczych, które zaszły w naszym kraju” - podkreślił, witając zgromadzonych ks. kan. dr Grzegorz Michalski, proboszcz miejsca, a zarazem archidiecezjalny duszpasterz ludzi pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chrystus uzdrawia i przemienia

W kazaniu ks. prał. Tomasz Bojanowski mówił, że duszpasterze, którzy pracują w różnych środowiskach pracy, wiedzą o tym najlepiej, jak wiele w ludziach jest zranień, bólu, tęsknoty, niepokoju. Aby można było temu wszystkiemu zaradzić, trzeba pochylić się przed Chrystusem i wsłuchiwać w Jego słowo. Jedynie bowiem słowo Chrystusa posiada moc przemieniającą i uzdrawiającą ludzkie wnętrza. Należy pamiętać, że to, jakim słowem karmi się człowiek, przekłada się na charakter świata, w którym żyjemy. Chrystus przemienia ludzkie myśli i serca. Stwarza najlepsze warunki, by w duchu Bożych prawd kształtować rzeczywistość i budować okoliczności, które będą sprzyjały człowiekowi. Dzięki temu ludzie nie będą się czuli przygnębieni, zagubieni i niepotrzebni. Musimy pozwolić, by słowo Boże mogło w nas dojrzewać, wzrastać i nadawało sens temu wszystkiemu, co nas otacza.
- Niech dobry Bóg, który zawsze jest blisko człowieka, wszystkim nam błogosławi, a przede wszystkim niech umacnia tych, którzy czują się oszukani, zepchnięci na margines, odrzuceni. Niechaj opiekę Bożej Opatrzności odczują ludzie bezrobotni, borykający się ze znalezieniem pracy - życzył ks. Bojanowski.
Na zakończenie Eucharystii zgromadzeni odmówili Litanię do bł. ks. Jerzego Popiełuszki, po czym kapłani oddali cześć błogosławionemu przez ucałowanie jego relikwii. Po Mszy św. uczynili to wszyscy pozostali uczestnicy liturgii.

* * *

Duszpasterze ludzi pracy obradowali w Porszewicach, gdzie 5 września celebrowali uroczystą Mszę św., podczas której polecali Bożej Opatrzności trudne problemy świata pracy.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Bal Złomów”, czyli wieczór pełen wdzięczności

Niedziela wrocławska 8/2019, str. IV

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

bal

Agata Pieszko

Wiesław Wowk, człowiek, który wymyślił „Bal Złomów”

Wiesław Wowk, człowiek, który wymyślił „Bal Złomów”

W przedostatnią sobotę karnawału Bal Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny” po raz 18. zgromadził absolwentów, studentów i sympatyków duszpasterstwa we wrocławskim hotelu Jasek. Wspólna zabawa rozpoczęła się tradycyjnie Mszą św. z kazaniem ks. Stanisława „Orzecha” Orzechowskiego

Duszpasterstwo Akademickie „Wawrzyny” powstało w 1964 r. Od tego czasu przez mury kaplicy na ul. Bujwida przewinęły się setki osób, tysiące historii, miliony intencji. Duszpasterstwo jest jednak okresem przejściowym. Po studiach pora pójść własną drogą i nie sposób zabrać wszystkich przyjaciół ze sobą. O inicjatywie balu opowiada główny pomysłodawca – Wiesław Wowk, znany jako „Kuzyn” – aktywny działacz duszpasterstwa, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny”: – Do duszpasterstwa trafiłem w 1991 r. i w czasie tego pobytu zawiązało się tu wiele przyjaźni – czy to dzięki pielgrzymce, czy dzięki wyjazdom duszpasterskim, ale kiedy ludzie skończyli studia, rozjeżdżali się po świecie. Pomyślałem, że warto, aby chociaż raz w roku odbywało się takie spotkanie, gdzie podczas wspólnej zabawy można się znów zobaczyć, w jakiś sposób wrócić do duszpasterstwa. Ten bal to dla wielu jedyna okazja, żeby zobaczyć się z „Orzechem” – mówi. – Absolwenci bardzo ceną sobie kontakt z duszpasterzem, przy którym dorastali. Z radością przedstawiają mu swoje rodziny, dzieci, które już dorosły, proszą o błogosławieństwo. Zauważyłem, że po balach odnawiają się znajomości z czasów studenckich. W końcu spotykają się tu ludzie, którzy założyli własne rodziny, zaczynają mieć dzieci, a więc także wspólne tematy, wspólne problemy. Ku mojej radości zaczęli ponownie umawiać się na spotkania, później na wspólne wyjazdy czy rekolekcje – mówi organizator. Na ten jeden wieczór absolwenci zjeżdżają się z różnych miejsc Polski, ale i spoza granic kraju, aby móc spotkać się we Wrocławiu, jak przed laty.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję