Reklama

Kuźnia charakteru (3)

Porządki w emocjach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O dojrzałości człowieka wiele nam mówi jego emocjonalność, czyli ogólnie rzecz biorąc jego relacja do innych ludzi, przedmiotów, wydarzeń, obowiązków, wszystkiego, co określa i wpływa na jego zachowanie.

Emocje mogą wpływać na to, że coś się buduje, albo burzy. Mogą zaprowadzić człowieka w świat pięknych przeżyć, ale i doprowadzić go do głęboko wstydliwych zachowań, których można bardzo żałować, kiedy przyjdzie refleksja, o ile przyjdzie. Emocje są wpisane w bycie osobą. Ważne jest więc rozumienie, że i nad nimi należy starannie pracować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wiele dziś mówi się o potrzebie edukacji, zdobywania wiedzy, uczenia się języków, samorealizacji itp., ale to wszystko nie gwarantuje nam udanego i szczęśliwego życia. Badania z zakresu psychologii mówią nam o przyczynach różnych problemów w funkcjonowaniu i komunikacji interpersonalnej, występujących w życiu, jako skutku nieuporządkowanych emocji. To właśnie ukierunkowanie emocji wiąże się m.in. z byciem egoistą, egocentrykiem, narcyzem. Ile związków małżeńskich przeżywa kryzysy, rozstania właśnie z powodu niedojrzałości emocjonalnej przynajmniej jednej z osób. Ktoś, kto „zaprzyjaźnił się” z własnym egoizmem, tworząc związek małżeński, będzie dążył do tego, aby podporządkować sobie drugą osobę. Będzie potrafił czasami z niezwykłą siłą starać się realizować własne chęci, pragnienia, a drugą osobę sprowadzać do roli wykonawcy, uczestnika jedynego słusznego planu. Napotykając niechęć lub opór drugiej strony, będzie przypisywał jej winy za psucie tego, co dla niego subiektywnie dobre i słuszne w tworzeniu wzajemnego „raju”.

Nieuporządkowane emocje mogą odbierać człowiekowi „zdrowy rozsądek” i pchać go do postaw szkodliwych dla innych i na końcu także samego siebie. Egoista często traktuje drugą osobę jako własność - chociaż będzie temu gorliwie zaprzeczał. W małżeństwie będzie przeżywał żal i pretensje, że ktoś drugi nie rozumie i nie realizuje jego wspaniałego, jedynie słusznego planu jako recepty na wspólne szczęście. Osoby nieuporządkowane emocjonalnie często nie rozumieją, iż oddziałują toksycznie na najbliższych i całe otoczenie. Egoista nie rozumie, że relacja dwóch ludzi polega na prawdziwym spotkaniu się dwóch wolności. Człowiek uporządkowany emocjonalnie przez empatię potrafi zrozumieć stan wewnętrzny drugiej osoby. Egoista jest osobą zamkniętą emocjonalnie w swoim sposobie widzenia i przeżywania. Jakie płyną dla nas wnioski z powyższego? Starajmy się, pracując nad sobą, nie zaniedbywać sfery emocjonalnej. Ona także wymaga świadomego procesu formacji. Nikt nie rodzi się z ukształtowanymi emocjami, a one wpływają na jakość naszego życia i bycia.

Powyższe rozważanie nie jest instrukcją, co i jak mamy czynić, ale jest zachętą do głębszego przemyślenia samego siebie i kierunku kształtowania naszych charakterów. Osobom nadpobudliwym emocjonalnie proponuję zawsze zastanowić się, czy dana sytuacja jest wystarczająco godna ich emocji? Powodzenia!

e-mail: biuro@pkr.ksm.org.pl

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, proszę Cię o łaskę wiary

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Agata Kowalska

Rozważania do Ewangelii J 10, 31-42.

Piątek, 11 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

Pan zaprasza nas do zatrzymania się i spojrzenia w głąb siebie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pixabay.com

Rozważania do Ewangelii J 11, 45-57.

Sobota, 12 kwietnia. Wielki Post
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję