Reklama

Niedziela Wrocławska

Archidiecezja Wrocławska pomaga powodzianom. Tym razem przekazano 1000 ton opału!

- Nasza pomoc powodzianom to wyraźny sygnał, że jesteśmy solidarni i w trudnych sytuacjach sobie wzajemnie pomagamy. Pomoc, którą udziela Caritas Archidiecezji Wrocławskiej jest pomocą mądrą - mówił abp Józef Kupny przekazując bon dla powodzian z Lewina Brzeskiego na 1000 ton opału o wartości 1,71 mln zł.

2024-11-06 18:23

ks. Łukasz Romańczuk

Przekazanie symbolicznego bonu na 1000 ton opału

Przekazanie symbolicznego bonu na 1000 ton opału

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Symboliczny bon został przekazany na ręce Artura Kotary, burmistrza Lewina Brzeskiego. -Cieszę się, że osobom, które dotknęła powódź, mogę zakomunikować: “Mamy dla was węgiel”. Tak, jak obiecałem na poprzedniej konferencji, że nie zapomnimy o nich. tak teraz robimy kolejny krok i chcemy przekazać im 1000 ton opału - mówił abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, zaznaczając, że wszelka pomoc, czyli 1,71 mln zł, który został przeznaczony na zakup materiału grzewczego pochodzi ze zbiórek z Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. - Jest to wyraźny sygnał, że jesteśmy solidarni i w trudnych sytuacjach sobie wzajemnie pomagamy. Pomoc, którą udziela Caritas Archidiecezji Wrocławskiej jest pomocą mądrą.

Dzięki rozdysponowaniu węgla, w wielu domach będzie ciepło. - To ciepło w ich domach, będzie symbolizowało ciepło naszych serc. Pamiętamy o was i będziemy o was pamiętali i nadal chcemy wam pomagać - obiecał abp Józef Kupny, dodając: - Jeszcze raz zdajemy egzamin na ocenę bardzo dobrą i pokazaliśmy, że w takich sytuacjach możemy się zmobilizować, pomagać sobie i “jeden drugiego brzemiona nosić”. Cieszę się, że Caritas AW tak pięknie wykonuje swoje obowiązki, rozwija się i działa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Od samego początku z powodzianami są ich duszpasterze, między innymi ksiądz proboszcz Krzysztof Dudojć, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Lewinie Brzeskim, która opowiadał, jak parafia stara się pomóc nie tylko materialnie, ale także duchowo. - Obecnie trwa wielkie suszenie domów i potężne obawy. Widać, że ludzie potrzebują nie tylko materialnego wsparcia, ale także duchowego. To materialne jest i piękny przykład płynie od całej naszej wrocławskiej archidiecezji, wszystkich dobrodziejów, którzy złożyli te ofiary z czego zakupiony jest ten węgiel - mówił ks. Dudojć, dodając: - Z księdzem wikariuszem staramy się nie tylko nieść pomoc materialną, bo także osobiście rozwozimy dary i obecnie też czekamy na 50 zamówionych kuchenek ze środków naszego Parafialnego Zespołu Caritas, ale także dbamy o pomoc duchową

Akcja rozwożenia węgla rozpoczęła się już 5 listopada, a pierwszy transport trafił do Wronowa, który był 3,5 tygodnia pod wodą. - Wczoraj otrzymałem pierwsze telefony z podziękowaniami, ale ja mówiłem, aby nie dziękować nam, lecz prosiłem o modlitwę za ludzi dobrej woli, którzy składali ofiary, wspierali właśnie to dzieło, aby ten opał mógł być dostarczony - zaznaczył proboszcz z Lewina Brzeskiego.

Z kolei ksiądz Dariusz Amrogowicz podziękował metropolicie wrocławskiemu, arcybiskupowi Józefowi Kupnemu za zaplanowanie strategii pomocowej, władzom samorządowym, w tym burmistrzowi Lewina Brzeskiego - Arturowi Kotarze, za wskazanie konkretnych osób, które potrzebowały najbardziej pomocy. - To wydarzenie jest ukoronowaniem zaangażowania bardzo wielu ludzi, dobrodziejów, darczyńców i wolontariuszy. To wydarzenie legitymizuje Caritas Archidiecezji Wrocławskiej jako wiarygodnego partnera w działaniach społecznych i działaniach pomocowych. Zresztą pokazują to poprzednie lata, czas pandemii, czas wojny na Ukrainie i ostatni okres klęski żywiołowej związanej z powodzią - zaznaczył ks. dyrektor, dodając: - Dziękuję wszystkim organizacjom, firmom, ludziom dobrej woli, którzy przekazali swój ciężko zapracowany grosz w duchu solidarności, aby nieść pomoc najuboższym i potrzebującym. Dziś możemy to pokazać, że te środki zostały bardzo dobrze rozdysponowane i przekazane tym, którzy zostali najbardziej dotknięci powodzią. Zdajemy sobie sprawę, że to potrzeby są wielkie, a to jest tylko kropla, ale z takich kropel waszej życzliwości jest morze dobroci.

O tym jak obecnie wygląda życie mieszkańców Lewina Brzeskiego i okolicznych miejscowości opowiada burmistrz Lewina Brzeskiego Artur Kotara. - Podczas powodzi ucierpiał Lewin Brzeski oraz 7 miejscowości. Zorganizowaliśmy w różny sposób pomoc, a dzisiaj jest czas na ogrzewanie budynków i węgiel. Tam, gdzie nie można było wrócić do mieszkania, mieszkańcy mieszkają albo w wynajętych mieszkaniach, ale też i mieszkają w kontenerach, które stoją często u nich na posesji. Mieszkając w tych kontenerach, mieszkańcy mogą przystąpić do uporządkowania swojej nieruchomości, skucia tynków, posadzek, ogrzewania, osuszania swoich domów po to, żeby w przyszłości jak będzie odpowiednia wilgotność, przystąpić do odbudowy - opowiadał burmistrz, dodając: - Pomoc Caritas Archidiecezji Wrocławskiej i księdza arcybiskupa jest bardzo ważna, bo to powoduje, że przekazane 1000 ton sprawia, że tona trafi do niemalże każdego domostwa.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybory w Ameryce: Pierwsze refleksje...

2024-11-06 11:21

[ TEMATY ]

Prof. Grzegorz Górski

wybory w USA

PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Zwycięstwo Donalda Trumpa zaskoczyło większość „ekspertów” nie tylko w Polsce. W Polsce dla przykładu, „wirtualna polska” która jeszcze wczoraj udowadniała, że Harris wygra w Iowa i w cuglach zgarnie prezydenturę, ciągle jeszcze (gdy to piszę) uważa, iż wynik wyborów nie został rozstrzygnięty. Są lepsi niż Harris, która z wrażenia nawet nie zabrała głosu.

Szok jaki zapanował w momencie potwierdzenia predykcji dających sukces kandydatowi Republikanów na twarzach speców od demokracji w CNN czy NBC był naprawdę bezcenny. Podobnie było osiem lat temu, kiedy mainstreamowe media rozpoczęły transmisję przejazdu H. Clinton ze swojej rezydencji do centrum dowodzenia swojej partii, ale kiedy dojechała na miejsce dowiedziała się, że to jej oponent wygrał wybory.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny włoski nastolatek w drodze na ołtarze: wiara uczy smakować życie

2024-11-05 20:17

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Włochy

pixabay.com

„Huragan energii, który żył z niezwykłą intensywnością” - tak Marca Gallo wspominają koledzy. Chłopak zginął w wypadku na motorynce mając zaledwie 17 lat. Otwarcie jego procesu beatyfikacyjnego zapowiedziano właśnie w sanktuarium maryjnym w Montallegro. Kolejny rok z rzędu, w uroczystość Wszystkich Świętych, do tego miejsca pielgrzymowali jego koledzy i rodzina wspominając, jak Marco uczył ich smakować życie.

Po śmierci Marca Gallo ukazała się książka zawierająca jego notatki i rozważania, zredagowana przez rodziców. Nosi ona tytuł „Nawet kamienie zaczęłyby skakać” i przedstawia na okładce nastolatka w czasie górskiej wspinaczki, którą z pasją uprawiał. We wstępie do książki, która we Włoszech stała się wydawniczym bestselerem biskup Corrado Sanguineti pisze o intensywnej normalności Marca, w którym z każdym rokiem coraz bardziej rozkwita miłość do Jezusa. Hierarcha zaświadcza, że rodzina i przyjaciele zauważyli wewnętrzną przemianę chłopca, który wzrastając w wierze nie wyzbył się swej żywiołowości i czułości wobec drugiego człowieka, z którą szedł przez życie zarażając nią innych.
CZYTAJ DALEJ

Sztandar niesiony z godnością i honorem

2024-11-06 18:17

Magdalena Lewandowska

Pod okiem specjalistów młodzi ćwiczyli kroki, komendy, gesty i chwyty sztandaru.

Pod okiem specjalistów młodzi ćwiczyli kroki, komendy, gesty i chwyty sztandaru.

16 szkół z Wrocławia i okolic wzięło udział w szkoleniu pocztów sztandarowych zorganizowanym w Liceum Sióstr Urszulanek we Wrocławiu.

Poprowadził je ks. mjr Krzysztof Deja, dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Henrykowie, razem z 12 uczniami z kierunku przysposobienie wojskowe i ratownictwo medyczne. Pod okiem specjalistów młodzi ćwiczyli kroki, komendy, gesty i chwyty sztandaru, dowiedzieli się także jak poczet sztandarowy ma się zachować w kościele. – To kolejne szkolenie na które zostaliśmy zaproszeni przez Liceum Sióstr Urszulanek, takich szkoleń prowadzimy też dużo w innych placówkach. Dlaczego? Bo wychowanie młodzieży w duchu patriotyzmu, umiłowania Ojczyzny i Boga jest jednym z najważniejszych czynników w kształtowaniu młodego pokolenia. Mocnym wzorcem jest także reprezentowanie szkoły ze sztandarem, symbolem tej szkoły – pokazujemy wtedy, że potrafimy godnie reprezentować małą społeczność i przygotowujemy się do dalszej służby – tłumaczy ks.mjr Deja.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję