Na początku ostatniego dnia rekolekcji przed ingresem kard. Grzegorz Ryś powitał wszystkich księży zgromadzonych w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Zapowiedział, że nauka rekolekcyjna będzie przygotowaniem do sakramentu pojednania i pokuty, a spotkanie stanie się również okazją do przekazania jałmużny na potrzeby mieszkańców Lwowa i Zaporoża.
Zauważył, że jednym z najczęstszych powodów, dla którego ludzie odchodzą dziś z Kościoła jest to, że Bóg ukazywany w Kościele jest „zbyt mało ludzki”, „daleki od człowieka”. – Ludzie szukają Boga najpierw w człowieku. Zwłaszcza w Kościele. Wypatrują go w ludzkich gestach i słowa księdza. W ludzkich spojrzeniach wiernych. W ludzkiej życzliwości, dobroci – wyliczał ks. Krzysztof Wons SDS.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zwrócił uwagę na powszechny problem samotności, poczucia odizolowania, tęsknoty za przyjaźnią, uczucia pustki, przygnębienia i głębokiego poczucia bezużyteczności. Wskazał, że są to przestrzenie, w których potrzeba duszpasterskiej posługi „nowego typu”. – Będziemy pasterzami i przewodnikami przyszłości, o ile ośmielimy się uznać swój brak ważności we współczesnym świecie, jako Boże wezwanie, by odpowiedzieć z ewangeliczną empatią na samotność i bezsilność ludzi, jaka kryje się pod całym blichtrem sukcesu, by przynieść im Chrystusa, który uniżył samego siebie – mówił ks. Wons.
Reklama
Zwrócił uwagę na „kulturę serca” Maryi, którą tworzy to, co jest w nim przechowywane. A ta „kultura serca” rozwija się pod wpływem słuchania Bożego Słowa. – Zimno jest Bogu, kiedy w naszą posługę nie wkładamy serca. Zimno jest Bogu w Kościele, gdy do ołtarza podchodzimy bez serca; gdy na liturgii, na modlitwie, serce zasypia i wszystko staje się letnie – mówił rekolekcjonista, zaznaczając, że najtrudniej wybudzić serce z letniości. – Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć – dodawał, podkreślając, że to nie skandale pustoszą Kościół, choć zostawiają w nim rany, ale letnia temperatura – „schłodzone pragnienia duchowe”, „zanikająca tęsknota za Bogiem i ewangelicznym życiem”.
Na koniec zachęcił do medytacji nad żłobem, w którym został złożony nowonarodzony Jezus. Zauważył, że przez Ojców Kościoła żłób był utożsamiany z ludzkim grzechem. – Do najciemniejszego i ostatniego miejsca w naszym życiu przychodzi Jezus. Rodzi się tam, gdzie cuchnie od ludzkiego grzechu – mówił ks. Wons. – Czeka w otchłani naszego grzechu i w naszych ranach po grzechu z nadzieją, że się z Nim nie rozminiemy – dodawał.
Kulminacją ostatniego wieczoru rekolekcji dla kapłanów Archidiecezji Krakowskiej była adoracja Najświętszego Sakramentu, która stała się okazją do spowiedzi. Kard. Grzegorz Ryś zakończył ją modlitwą dziękczynienia za spotkanie z Jezusem w „Jego Słowie, w drugim człowieku – bracie, we wspólnocie kapłańskiej”. – Być jak Ty, upodobnić się do Ciebie, jak Maryja, urodzić Cię a potem stawać się do Ciebie podobnym – modlił się kardynał.
Rekolekcje, podobnie jak w dniach poprzednich, zakończyły się Apelem Jasnogórskim a potem agapą – czasem rozmów przy herbacie i poczęstunku.
W Sanktuarium św. Jana Pawła II byli dziś obecni także kardynałowie Konrad Krajewski i Arthur Roche, którzy przyjechali już do Krakowa na sobotni ingres kard. Grzegorza Rysia do katedry wawelskiej.
Konferencje ks. Krzysztofa Wonsa SDS ze wszystkich trzech wieczorów rekolekcji dostępne są w formie podcastu na Spotify Archidiecezji Krakowskiej.
Reklama
Osoby, chcące wesprzeć wspólnie z kapłanami Archidiecezji Krakowskiej mieszkańców Lwowa i Zaporoża, mogą to zrobić, dokonując wpłat na konto Caritas Archidiecezji Krakowskiej:
58 8589 0006 0000 0011 1197 0001
z dopiskiem: Jałmużna Kapłańska
