Z wolontariuszami Światowych Dni Młodzieży – Olą Nożyńską i Adamem Biernackim – o ich doświadczeniach i odczuciach po zakończeniu spotkania młodych z papieżem Franciszkiem – rozmawia ks. Tomasz Zmarzły
KS. TOMASZ ZMARZŁY: – Byliście wolontariuszami Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Jakie były wasze zadania?
ADAM BIERNACKI: – Działaliśmy w wolontariacie tzw. hybrydowym, czyli pełniliśmy służbę zarówno podczas Dni w Diecezjach, jak i podczas wydarzeń centralnych Światowych Dni Młodzieży. Miejscem mojej pracy była Tauron Arena w Krakowie, gdzie pomagałem przy organizacji katechez anglojęzycznych, np. dbając o zachowanie płynności ruchu i bezpieczeństwa pielgrzymów w trakcie zajmowania przez nich miejsc. Udało mi się poprawić moją znajomość języka angielskiego, którym cały czas posługiwałem się podczas służby. Praca w międzynarodowym środowisku pozwoliła mi przede wszystkim poznać różne kultury, a także zawrzeć wiele znajomości z ludźmi z całego świata.
Grupa PKP przygotowała niemal 580 tys. miejsc dla pielgrzymów Światowych Dni Młodzieży. W całym kraju na tory wyjedzie prawie 350 dodatkowych składów, zmieni się również rozkład jazdy, a na najbardziej obleganych dworcach będą dodatkowi pracownicy udzielający informacji - także w języku angielskim.
Uruchomienie tak szerokiej oferty było możliwe m.in. dzięki daleko idącej współpracy poszczególnych członków Grupy PKP S.A. i przewoźników regionalnych. Jak poinformował Michał Pawłowski, Prezes Zarządu PKP S.A. kolej jest w stanie zaoferować niemal 580 tys. miejsc dla pielgrzymów Światowych Dni Młodzieży. Prócz tego udało się podwyższyć prędkość składów jadących do Krakowa, dzięki czemu np. z Warszawy podróż zajmie 2 godziny i 18 minut, z Katowic tylko godzinę i 53 minuty, natomiast z Gdańska 5 godzin i 11 minut.
Nie wierzyłem w to, by mój brat mógł zostać wybrany, bo ciągle słyszałem, że Amerykanin nie może zostać papieżem - powiedział w wywiadzie dla telewizji ABC brat Leona XIV, John Prevost. Wyjawił jednak, że papieską przyszłość przepowiedziała mu sąsiadka z Chicago, gdy jeszcze chodził do pierwszej klasy.
John Prevost, emerytowany dyrektor szkoły katolickiej z Chicago, przyznał że był zaskoczony wyborem swojego brata na głowę Kościoła.
Ledwie biały dym rozwiał się z Kaplicy Sykstyńskiej w Rzymie, w Peru zaczęły pojawiać się nagłówki świadczące o radości z wyboru nowego papieża. „Papież jest Peruwiańczykiem” - napisała gazeta „La Razón”. Wybór Amerykanina, kard. Roberta Prevosta na papieża wstrząsnął całym krajem w Ameryce Południowej. Leon XIV spędził większą część swojego życia w Peru.
Media szybko opublikowały peruwiański dowód tożsamości papieża, ponieważ po dziesięcioleciach pobytu w tym kraju kardynał otrzymał także obywatelstwo tego andyjskiego państwa. „Trudno będzie mi opuścić wszystkie te społeczności” - powiedział w swoim ostatnim wywiadzie na peruwiańskiej ziemi przed wyjazdem do Rzymu dwa lata temu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.