Reklama

ludzie z pasją

Nowy fascynujący etap

Studia i proces związany z wyborem dalszego kierunku rozwoju zawsze są wielkim wyzwaniem. Stawka jest wysoka. Świeżo upieczony abiturient mierzy się z decyzją, która będzie miała wpływ na całe jego życie. Pasje, zainteresowania, marzenia, talenty zachęcają i umacniają w podejmowaniu kolejnych odważnych kroków

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 50-53

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

©Viacheslav Iakobchuk - stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ale młody człowiek jest także w tyglu zwykłych ludzkich wątpliwości, rad i porad bliskich oraz nauczycieli, własnych emocji i realnych możliwości – w tym również finansowych oraz szeregu czynników, które czynią proces decyzyjny mocno skomplikowanym. Trzeba odpowiedzieć sobie na wiele pytań, a szczególnie na te najistotniejsze: co dla mnie ważne, dobre i rozwojowe, bo tego właśnie chce dla każdego człowieka Bóg.

Wybory

Dla mnie etap związany z wyborem kierunku studiów rozpoczął się dosyć wcześnie i zakończył niespodziewanie szybko. W domu zawsze żywo interesowałem się prawniczymi tematami. Wybór był więc naturalny, a decyzja podjęta błyskawicznie. Kraków, Uniwersytet Jagielloński, kierunek Prawo. Decyzja jest, emocje kwitną, a odpowiedzi na wiele pytań brak. I jeszcze jedno. Zawsze grała mi w duszy muzyka. Połączenie tych dwóch światów było moim pragnieniem, tylko nie bardzo wiedziałem, jak to zrobić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwszym moim oczekiwaniem związanym z nowym etapem życia było zdobycie wiedzy i doświadczenia. Wizja ciekawej pracy, dającej szerokie możliwości rozwoju, zdobyła miejsce medalowe na mojej liście celów i oczekiwań. Uszczegółowiłem ją po pierwszym tygodniu studenckiego życia. Zdobycie wiedzy i doświadczenia otrzymały status „future plans”, a do grupy zadań „to-do list” napływały systematycznie nowe wyzwania związane z życiem codziennym. Ze wsparciem przyszli m.in. rodzice i bracia, którzy pomogli choćby w malowaniu ścian i drobnych remontach, oraz... panowie hydraulicy (niezastąpieni w każdym „M”). Od września bowiem uczę się w szkole muzycznej na wokalistyce jazzowej i prowadzę studencki żywot.

Samodzielność

Wiedziałem, że prowadzenie samodzielnego życia nie jest takim znowu „american dream”. Rzeczywistość uporządkowała moje wyobrażenia zasadniczo. Jak każdy pierwszoroczniak, po zweryfikowaniu wstępnych informacji zasłyszanych od swoich poprzedników, dostałem całkiem nowy obraz rzeczywistości. Mój własny, na wskroś oryginalny i niepowtarzalny. Wspólnymi elementami są nauka i sesja. Budżet domowy, zarządzanie czasem, robienie zakupów, samodzielne motywowanie się do pracy to jedynie wierzchołki góry lodowej. Doświadczyłem wszystkich tych trudności. Inaczej jest mieszkać w domu rodzinnym, a czym innym jest mieszkanie na stancji w obcym mieście, choćby tak pięknym jak Kraków, kiedy nie masz obok swoich znajomych. Z jednej strony wolność potrzebna jak powietrze, z drugiej niepewność i samotność wśród tłumu. W domu wszystko było znane, ludzie życzliwi i jak to mówimy „grający do jednej bramki”, co oznacza tyle, że się wspieramy. Teraz nowe środowisko, nowe zasady, choćby te na uczelni, w których trzeba się szybko odnaleźć. Wolność zawsze łączy się z odpowiedzialnością. Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział kiedyś do młodzieży, że każdy z nas musi od siebie wymagać nawet wtedy, gdyby inni od nas nie wymagali. Dlatego, moje „future plans” musiały zostać lekko przemeblowane.

Wyzwania

Reklama

Nowy sposób nauki i system uczęszczania na zajęcia cały czas są dla mnie wielkim wyzwaniem. Jako ważny cel postawiłem poznanie siebie i wypracowanie narzędzi, które pomogą mi osiągnąć założone cele. To trochę jest tak, że dopóki czegoś nie doświadczysz, nie do końca wiesz, jak zareagujesz. Teraz uczę się siebie bardzo intensywnie.

Studia to nie tylko praca i nauka. Duże miasta dysponują szeroką gamą atrakcji i miejsc dla studentów. Na początek mojej krakowskiej drogi wybrałem: UJ/Prawo – zawód, który na tę chwilę interesuje mnie najbardziej, wokalistykę jazzową – moja pasja, Dominikańskie Duszpasterstwo Akademickie – Duch Święty niech wieje, kędy chce, piłka nożna i siłownia – zgadzam się z maksymą, że w zdrowym ciele zdrowy duch. Duże natężenie zajęć początkowo wydawało mi się przytłaczające, ale z czasem napięcie ustąpiło fascynacji, a dewiza „higher, further, faster” towarzyszy mi w tych dniach bardzo szczególnie.

Drugi raz nie przeżyję swojego życia, dlatego chcę każdego wieczora kończyć dzień z dziękczynieniem Bogu za łaski i możliwości, które mi daje. Wtedy będę pewien, że dobrze wybieram i jestem szczęśliwy.

2018-09-25 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dawać Ojca

Pomagają innym zbliżyć się do Boga Ojca, poznać Go jako czułego Tatusia. Chcą, by świat poznał Boga, pokochał i czcił, dlatego swoją szeroką działalność umieścili pod jedną nazwą: Fundacja Abba Pater

Dzielą się doświadczeniem odkrycia i spotkania w życiu Boga jako kochającego Ojca, oni już wiedzą, że Bóg Ojciec to nie siwy pan z bródką, który siedzi gdzieś daleko na chmurce i nie pozwala człowiekowi na wszystko, co przyjemne, a za złamanie swoich zasad wtrąca do piekła. Wielu myśli: On nie interesuje się mną i moimi sprawami, bo ma na głowie o wiele ważniejsze rzeczy. Niektórzy tylko ze strachu przed Nim chodzą do kościoła, bo przecież lepiej z Nim nie zadzierać.
CZYTAJ DALEJ

Wypominki na antenie telewizyjnej

2025-11-07 10:10

[ TEMATY ]

wypominki

Karol Porwich/Niedziela

Święci uczą nas, że modlitwa za zmarłych to czyn miłości. Choć różnią się epokami, doświadczeniem życia – a także tym, co doprowadziło ich do kanonizacji, święci powtarzają to samo, choć na różne sposoby: że czyściec to miejsce przebaczenia i nadziei, a dusze czyśćcowe czekają na pomoc; że Msza święta jest dla nich największym darem, a różaniec i ofiara dnia przynoszą im ulgę.

Ważną częścią polskiej kultury duchowej są wypominki za zmarłych. Wpisz imię swojego bliskiego zmarłego na ewtn.pl/wypominki/ a my, we wspólnocie EWTN pomodlimy się za niego.
CZYTAJ DALEJ

Jubileuszowy dzień skupienia

2025-11-07 22:41

K. Aleksander Wójtowicz

– Praca w kościele nie jest taką samą, jak każda inna – przekonywał ks. Rafał Piórkowski.

W środę 5 listopada odbył się Dzień Skupienia zakrystianów i kościelnych. Uczestnicy modlili się przy grobie bł. Michała Giedroycia i zwiedzali Muzeum Katedralne im. Jana Pawła II na Wawelu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję