Reklama

Niedziela Kielecka

Święcenia diakonatu

Niedziela kielecka 21/2019, str. 1

[ TEMATY ]

diakonat

TER

Nowo wyświęceni diakoni z biskupami kieleckimi

Nowo wyświęceni diakoni z biskupami kieleckimi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Szesnastu alumnów otrzymało święcenia diakonatu z rąk bp. Jana Piotrowskiego. Uroczystość odbyła się 11 maja w bazylice katedralnej w Kielcach. Eucharystii przewodniczył Pasterz diecezji, wspólcelebransami było kilkudziesięciu kapłanów, a wśród nich bp Marian Florczyk i bp Andrzej Kaleta, a także rektor WSD ks. Paweł Tambor. Obecni byli członkowie rodzin alumnów oraz przyjaciele. Bp Jan Piotrowski, zwracając się do kandydatów, mówił, że tym, którzy są powołani i zostawiają sieć ludzkich powiązań, aby iść za Chrystusem, Pan Jezus nie tylko obiecuje, „ale daje radość nowego życia, która napełnia serce i ożywia pielgrzymowanie”. – Nigdy nie ulegajcie obojętności na łaskę miłosierdzia i zawsze tęsknijcie za tym, co czyste, dobre i szlachetne – mówił biskup. Mimo grzechu, który gdzieś pełza w Kościele i wśród ludzi Kościoła, nie brakuje świętości, bo przecież błogosławionym jest proboszcz tej katedry, męczennik z Dachau, ks. Józef Pawłowski. To pełne świętości oddane życie tych kapłanów, którzy zostali zesłani na Sybir, cierpieli w stalinowskich obozach i tych, którzy dziś cierpią z różnych powodów. Dlatego pełni wiary nabierzcie odwagi do powierzonej wam misji. Jest z wami modlący się Kościół kielecki, wasi bliscy, rodzice, rodzeństwo, przyjaciele i seminaryjna wspólnota – mówił biskup Jan. Zachęcał kandydatów do diakonatu, by w głębi serca, za świętym Piotrem, jako własne zawierzenie się Chrystusowi powtórzyli w zaufaniu: „Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego, a my uwierzyliśmy, że ty Jesteś Świętym Bożym”.

Z rąk biskupa diakoni otrzymali księgę Ewangelii, „której od tej chwili się stali głosicielami”. Mają nie tylko głosić Dobrą Nowinę, ale i ją wypełniać, tak by słowa Pisma Świętego „przemieniały serca ludzi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po Eucharystii przedstawiciel nowych diakonów podziękował biskupowi za udzielenie święceń diakonatu oraz wszystkim obecnym za modlitwę w ich intencji.

Diakoni mogą głosić homilie, rozdawać Ciało Pańskie, udzielać chrztu, błogosławić związki małżeńskie. Ich zadaniem jest troska o chorych i biednych, w których w szczególny sposób jest obecny Chrystus.

* * *

Nowi diakoni:

Dawid Bęben – par. Drugnia,
Michał Bieroński – par. Trójcy Świętej Jędrzejów,
Sebastian Brzoza – par. Leszczyny,
Dawid Dzienniak – par. Nakło,
Sebastian Flak – par. Piekoszów,
Paweł Foderowicz – par. Kostomłoty,
Jakub Janicki – par. Pilica,
Damian Liwocha – par. św. Wojciecha Kielce,
Andrzej Piszczek – par. Św. Jadwigi Królowej Kielce,
Karol Rasała – par. Niepokalanego Serca NMP Kielce,
Krystian Rowiński – par. Grzymałków,
Wojciech Rutczyński – par. św. Bartłomieja Ap. Szczekociny,
Michał Segiet – par. Moskorzew,
Paweł Smolarczyk – par. Piekoszów,
Nikodem Wawrzyniak – par. Dłużec,
Michał Woźniak par. – Brzesko.

2019-05-21 13:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi diakoni diecezji

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 50/2018, str. I

[ TEMATY ]

diakonat

Kl. Tomasz Dragańczuk

Nowi diakoni naszej diecezji

Nowi diakoni naszej diecezji

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny była dniem szczególnie podniosłym dla wspólnoty Zielonogórsko-Gorzowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu. Alumni z roku IV otrzymali posługę akolitatu, zaś ich starsi koledzy zostali przyjęci do grona kandydatów do święceń. Diecezja otrzymała także nowych diakonów

Sakrament święceń w stopniu diakonatu otrzymało dwóch alumnów. Mateusz Topolski i Rafał Lisicki. Al. Topolski święcenia diakonatu przyjął w sobotę 8 grudnia w kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Paradyżu, zaś al. Lisicki – w kościele rektoralnym pw. Matki Bożej Gwiazdy Nowej Ewangelizacji w Gubinie dzień później, czyli 9 grudnia.
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

„Człowiek, który był blisko” - ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

2025-07-31 18:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pogrzeb

BPJG/Krzysztof Świertok

Ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

Ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

Został zapamiętany jako sumienny zakonnik, człowiek, który „zawsze był gdzieś blisko, tam, gdzie trzeba – bez rozgłosu, bez wielkich słów”. Na Jasnej Górze odbyło się ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył przełożony generalny o. Arnold Chrapkowski, homilie wygłosił o. Michał Lukoszek, wikariusz generalny Zakonu Paulinów.

- Dziękujemy za to, że pokazywałeś, jak można żyć blisko Boga i Matki Bożej – zwyczajnie, codziennie, z sercem, za Twoje świadectwo – nie z wielkich słów, ale z małych gestów. Za to, że byłeś człowiekiem obecności – powiedział w homilii wikariusz generalny Zakonu Paulinów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję