W sierpniu, miesiącu w szczególny sposób poświęconym trzeźwości, warto choć na chwilę zastanowić się nad skalą problemu, skutkami i sposobami przeciwdziałania alkoholizmowi. Na naszym terenie nie brakuje form wsparcia.
Alarmujące statystyki
Reklama
W większości przypadków zaczyna się niewinnie od kieliszka wina, piwa po pracy czy drinka dla towarzystwa. Powodów jest równie dużo co rodzajów alkoholi, których nie brakuje na sklepowych półkach. Szeroki wachlarz możliwości zakupu czyni alkohol ogólnodostępnym towarem. Polacy sięgają po trunek dla relaksu, podczas przeróżnych uroczystości, czy niejednokrotnie w celu uśmierzenia smutku i ucieczki od problemów. Chwilowy znieczulacz ma być formą oderwania od codziennych problemów bądź środkiem do spędzenia czasu w radosnej atmosferze. O przekroczenie cienkiej granicy nie trudno. A wtedy to nieoczekiwanie pojawiają się ludzkie tragedie, takie jak rozbite małżeństwa, przemoc, trauma całych rodzin. O skali problemu świadczą statystyki. A te niestety nie są optymistyczne. W samym 2019 r. wydaliśmy na napoje wyskokowe ok. 35 mld zł, co jest dotychczasowym rekordem. Z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w 2018 i 2019 r. wzrosła gwałtownie produkcja alkoholu. Według szacunków, w tym czasie, w przeliczeniu na jeden rok spożycie wódki wzrosło 5,6 proc., a piwa o 4,5 proc., przy czym blisko połowa sprzedaży wódki to ta sprzedawana w małych butelkach. Nie napawa dumą miejsce w pierwszej piętnastce, jakie zajmuje Polska w rankingu spożycia alkoholu w ostatnich latach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozbity naród = zagrożona wolność
Przeżywane wielkie rocznice, takie jak 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II, czy 100. rocznica Bitwy Warszawskiej, uznawanej za 18. decydującą bitwę w dziejach świata, ukazuje szersze spojrzenie na istotę problemu. Wielkie postacie i historyczne bitwy zapisały się na kartach historii Polski i są swoistym remedium na przyszłość. Bez jasnego przekazu św. Jana Pawła II i sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, na którego beatyfikację czekamy, nie wiadomo jak potoczyłyby się losy naszej ojczyzny. Uznawany za apostoła trzeźwości kard. Wyszyński mówił, że: ,,alkoholizm to klęska wychowawcza, gospodarcza i narodowa”. Prymas Tysiąclecia zdawał sobie sprawę, że brak trzeźwości jest podstawowym problemem narodu i rodziny. Dla kard. Wyszyńskiego sprawa trzeźwości była to przede wszystkim walka o godność człowieka. Do życia w trzeźwości również wzywał św. Jan Paweł II.
Prymas Tysiąclecia zdawał sobie sprawę, że brak trzeźwości jest podstawowym problemem narodu i rodziny.
Reklama
Trudno sobie wyobrazić bieg historycznej bitwy z bolszewikami, gdyby do walki nie stanęły osoby z dobrze ukształtowanymi kręgosłupami moralnymi, gotowymi do największych poświęceń. Z rozpitym społeczeństwem nie zrealizujemy wspaniałych projektów modernizacji Polski ani nie zbudujemy Polski marzeń naszych odważnych przodków. Nie będzie trzeźwej Polski bez współpracy Kościoła, instytucji rządowych i samorządowych. Bez odważnego mówienia o problemie, stanięcia z nim twarzą w twarz i sprzeciwu wobec rozpijania Polaków, nie zrobimy kroku w przyszłość, a co więcej rodziny i naród będą coraz bardziej dysfunkcyjne.
Kościół od wielu lat ofiarnie pracuje nad ochroną trzeźwości narodu. Codzienny trud ogromnej liczby osób duchownych i świeckich apostołów trzeźwości daje umocnienie osobom zmagającym się z alkoholizmem i ich rodzinom.
Przede wszystkim z głową
Wolność, termin pochodzący od łac. bria (pol. miara), oznacza zachowanie umiaru w używaniu napojów alkoholowych, natomiast w znaczeniu szerszym oznacza umiar i powściągliwość w stosunku do przyjemności, zwłaszcza zmysłowych. Człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo Boże, powołany jest do życia w prawdzie, miłości i wolności.
Pierwszym krokiem do życia w trzeźwości jest kształtowanie świadomości poprzez różne kampanie społeczne i rozmowy w domach, wspólnotach, uwrażliwienie na problem alkoholizmu, ograniczenie w środkach społecznej komunikacji powszechnej reklamy piwa i innych trunków. A może na wzór krajów skandynawskich warto byłoby się zastanowić nad wprowadzeniem możliwości zakupu alkoholu tylko w dni powszednie i w wybranych sklepach. Aż w końcu, a może przede wszystkim potrzebna jest gorliwa modlitwa i przykład życia w całkowitej abstynencji. Nie chodzi o to, aby nikt nigdy nie pił alkoholu, bo jest to raczej nie do osiągnięcia, ale chodzi o promocję życia w trzeźwości i realizowania tego powołania w codzienności. Kościół od wielu lat ofiarnie pracuje nad ochroną trzeźwości narodu. Codzienny trud ogromnej liczby osób duchownych i świeckich apostołów trzeźwości daje umocnienie osobom zmagającym się z alkoholizmem i ich rodzinom.
Trzeźwość jako cnota jest jedną z podstawowych zasad ludzkiego życia. Podążając tą drogą, możemy być autorytetem dla młodych i wsparciem dla osób z naszego kręgu i nie tylko, które przeżywają chwile upadku. Sierpień jest szczególną okazją do tego, aby w roku naznaczonym pandemią koronawirusa, wielkich rocznic świadomie wstąpić na błogosławioną drogę trzeźwości.