Reklama

Głos z Torunia

Motocykliści na Kresach

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej od 2016 r. obchodzimy 11 lipca. W tym dniu oddajemy hołd bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów.

Niedziela toruńska 28/2021, str. VI-VII

[ TEMATY ]

pielgrzymka motocyklowa

Archiwum uczestników rajdu

Symboliczny pomnik ku pamięci Polaków zamordowanych przez Ukraińców w 1943 r. w Kołodnie

Symboliczny pomnik ku pamięci Polaków zamordowanych przez Ukraińców w 1943 r. w Kołodnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na dzień święta wybrano 11 lipca, bo tego właśnie dnia przypada rocznica tzw. krwawej niedzieli 1943 r., podczas której na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.

W czerwcu po raz dziesiąty motocykliści działający w ramach Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński wyruszyli na Kresy, aby wziąć udział w akcji Mogiłę Pradziada Ocal od Zapomnienia. W tegorocznym rajdzie wzięło udział 9 osób. Wśród nich było dwóch uczestników z naszej diecezji, a komandorem rajdu był Andrzej Michewicz z Wąbrzeźna. Trasa rajdu wiodła z Prałkowców przez Lwów, Zbaraż, Krzemieniec, Kołodno, Jazłowiec, Poczajów, Podkamień i Hutę Pieniacką.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znicz Pamięci dla zamordowanych

Głównym celem wyjazdu było uporządkowanie cmentarza w Kołodnie, na którym spoczywa ok. 500 Polaków zamordowanych 14 lipca 1943 r. przez ukraińskich nacjonalistów. Polaków mordowano głównie w domach, aby zbrodnia za szybko nie wyszła na jaw, a sąsiad nie mógł ostrzec sąsiada. Miłym zaskoczeniem dla motocyklistów był fakt, że cmentarz był już częściowo uporządkowany, a w pracy wsparło ich kilku młodych mieszkańców Kołodnia.

Na cmentarzu jest stara polska część, na której znajduje się masowy grób ofiar mordu z obeliskiem z czarnego granitu, na którym widnieje krzyż bez napisu, ponieważ władze nie zgodziły się na umieszczenie żadnych informacji. Na zakończenie prac zapalono znicze rajdowe przywiezione z Polski.

W Podkamieniu motocykliści zobaczyli klasztor ojców dominikanów, w którym to między 12 a 16 marca 1944 r. oddział UPA pod dowództwem niemieckim dokonał zbrodni na Polakach. Szacowana liczba ofiar waha się od 400 do 600 osób. Ukraińcy zamieszkujący wówczas w Podkamieniu nie wzięli udziału w szturmie na klasztor, a wielu Polaków uratowało życie dzięki udzielonemu przez nich schronieniu. Na terenie cmentarza przed pomnikiem pomordowanych Polaków motocykliści zatrzymali się na chwilę zadumy i modlitwy. Tam też zapalono znicz przywieziony z Polski, podobnie jak w Hucie Pieniackiej, pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenia z 28 lutego 1944 r., kiedy w akcji pacyfikacyjnej na polskiej ludności śmierć poniosło ok. 850 osób, a wieś przestała istnieć.

Reklama

Pamiątki po Polakach na Wołyniu

Oprócz miejsc związanych z męczeństwem Kresowian motocykliści odwiedzili również Zbaraż z jego zabytkowym zamkiem. Swoją niesłabnącą do dzisiaj popularność zawdzięcza on Henrykowi Sienkiewiczowi, który opisał oblężenie Zbaraża przez Kozaków i Tatarów w 1649 r. w Ogniem i mieczem.

Na trasie wyprawy znalazł się również Krzemieniec, w którym motocykliści wjechali na Wzgórze Bony, zwiedzili Muzeum Juliusza Słowackiego i dziedziniec znanego Liceum Krzemienieckiego. Ponadto odwiedzili ławrę Zaśnięcia Matki Bożej w Poczajowie. To wielki kompleks prawosławnych budynków sakralnych, który jest jednym z najważniejszych miejsc kultu Matki Bożej na Ukrainie.

Uroczystość Bożego Ciała motocykliści spędzili u sióstr niepokalanek w malowniczo położonym Jazłowcu, który siostry odzyskały po 50 latach od odebrania go przez władze komunistyczne. Mimo trudności i braku środków siostry przywracają obiektom ich dawny blask. Spotkanie z siostrami upłynęło w bardzo radosnej atmosferze. Grupa motocyklistów była pierwszą grupą Polaków, która w ostatnich dwóch latach odwiedziła Jazłowiec.

Po Mszy św. przy grobie bł. Marceliny Darowskiej, współzałożycielki zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, siostry przyjęły gości smacznym obiadem i kolacją, za co motocykliści odwdzięczyli się im, urządzając dla nich przejażdżki motocyklami.

Do zobaczenia za rok

Za rok czekają na motocyklistów kolejne wyzwania. Zapraszają już dziś i wierzą, że znajdą się chętni, którzy wyruszą, aby przywracać pamięć o tych, którzy żyli i ginęli na dawnych Kresach Rzeczpospolitej. Wyjazdy są także okazją do niezwykłych spotkań z rodakami, których historia pozostawiła poza Polską, a do której oni tęsknią i o której marzą jak o spotkaniu z najlepszą Matką.

2021-07-07 11:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczęcie sezonu motocyklowego

[ TEMATY ]

pielgrzymka motocyklowa

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Pielgrzymką do sanktuarium Matki Bożej Pojednania w Hodyszewie pod opieką św. Józefa warszawscy miłośnicy jednośladów rozpoczną jutro sezon motocyklowy.

W Hodyszewie na Podlasiu znajduje się cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, datowany na ok. 1630 rok. Znana jest legenda o zjawieniu ikony Matki Bożej na drzewie i o ufundowaniu dla niej kaplicy. Miejsce to przyciąga rzesze pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Abp Tadeusz Wojda podczas Apelu Jasnogórskiego - byśmy z pomocą Maryi pragnęli odnawiać naszą wiarę

2024-05-03 08:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Apel Jasnogórski

abp Tadeusz Wojda

Jasna Góra/Facebook

- Maryjo Królowo Polski! Jest naszą niepojętą radością, że dzisiaj, w przededniu Twojego święta, możemy się znowu zgromadzić przed Twoim obliczem w tym naszym narodowym sanktuarium, które od wieków jest mocno bijącym sercem wierzącej Polski - mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski poprowadził modlitwę Apelu Jasnogórskiego w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

- Przychodzimy, aby u Ciebie szukać ukojenia dla naszych serc, umocnienia dla naszych słabnących sił, miłości do kochania innych mimo doznanych trudności, odwagi do dawania żywego świadectwa naszej wiary - mówił abp Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję