Reklama

Niedziela w Warszawie

Fotelik na wagę życia

O tym, co może się stać w ćwierci sekundy, dlaczego nie każdy fotelik jest bezpieczny i czy Bóg może działać przez inżynierów, z Pawłem Kurpiewskim rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 8/2022, str. I

Archiwum PK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Przy metrze Centrum Nauki Kopernik oglądać można wystawę pt. Foteliki z historią. Co na niej zobaczymy?

Paweł Kurpiewski: Prezentujemy tam foteliki z badanych przez nas wypadków, historie rodziców, których dzieci wyszły z ciężkich wypadków niemal bez żadnych obrażeń. Dzięki temu, że rodzice i foteliki dobrze wykonali to, co do nich należało.

Dlaczego podróż dziecka w foteliku jest bezpieczniejsza?

Pasy samochodowe nie są w stanie w skuteczny sposób zabezpieczyć człowieka przed 12. rokiem życia. Dlatego musimy dostosować samochód do jego potrzeb. Fotelik rozkłada siły, które działają podczas zderzenia na ciało dziecka w taki sposób, że może ono wyjść z wypadku nawet bez obrażeń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na co więc należy zwrócić uwagę przy kupnie fotelika samochodowego?

Musi mieć udokumentowane niezależne testy zderzeniowe. Foteliki, które są spotykane na polskim rynku, często takich testów nie posiadają. My nazywamy takie urządzenia pseudofotelikami i jak wiemy bywają one często powodem śmierci lub ciężkich obrażeń.

Reklama

Co jeszcze jest ważne?

Dopasowanie fotelika przed zakupem do dziecka i samochodu. Nie każdy fotelik da się stabilnie i mocno zamocować w naszym samochodzie. Ponadto z uwagi na kształt i pochylenie tylnej kanapy samochodu nie każdy fotelik zapewnia kąt mocowania taki, by dziecku podczas snu nie opadała głowa. Jak nas alarmują lekarze pediatrzy i rehabilitanci jest coraz więcej przypadków podduszania się niemowląt i małych dzieci w źle dopasowanych fotelikach.

Dlaczego zaleca się jazdę tyłem aż do 4. roku życia?

Jazda w fotelikach zaprojektowanych do użycia tyłem do kierunku jazdy (RWF) jest aż 5 razy bardziej bezpieczna. Wynika to wprost z fizyki i anatomii. Głowa dziecka w takim foteliku jest podczas zderzenia czołowego wciskana w zagłówek fotelika, przez co minimalizujemy siły działające na głowę i szyję. Nasze ekspertyzy powypadkowe dokumentują wypadki 14-miesięcznych dzieci w fotelikach tyłem po zderzeniu z prędkością 100 km/h bez żadnych obrażeń. Dokumentują też niestety ciężkie i śmiertelne wypadki dzieci w wieku 3-4 lat, które jechały przodem.

Wielu rodziców nie ma tej wiedzy. Co więcej, niektóre osoby w pewnym sensie zrzucają z siebie odpowiedzialność za wypadek na ślepy los lub Boga. Co powiedziałby Pan tak postępującym osobom?

My, ludzie wierzący, często zapominamy o tym, że Pan Bóg stworzył też prawa fizyki. Warto się ich nauczyć dlatego, że Pan Bóg nie będzie ich modyfikował w oparciu o nasze lekceważenie tych praw. Bóg dał powołanie nam, inżynierom, i potrafimy wyciągnąć wnioski z badań, testów, wypadków. Bądźmy więc mądrzy przed szkodą i zróbmy wszystko, co jest współcześnie możliwe, by zapewnić bezpieczeństwo dzieciom w samochodzie.

Reklama

Dlatego właśnie powstał pomysł inspekcji fotelików?

To koncept, który opracowałem i opatentowałem kilka lat temu. W czasie inspekcji kontrolujemy, jak rodzice używają fotelików, które już kupili. Co można poprawić, a być może czasami trzeba zapomnieć o dalszym użytkowaniu fotelika, bo on jest urządzeniem niebezpiecznym. Kiedyś jeździliśmy z inspekcjami od miasta do miasta w sezonie letnim, dziś inspekcje są dostępne całorocznie w innowacyjnej formule DRIVE-IN w kilku miastach w Polsce. Taka inspekcja to tylko albo aż 20 minut, warto z niej skorzystać.

Skąd wzięła się u Pana pasja do fotelików samochodowych?

Zrodziła się po spotkaniu z prof. Jeffem Crandallem z USA, który w czasie moich studiów na Politechnice Warszawskiej mówił nam o testach zderzeniowych samochodów oraz badaniach służących poprawie bezpieczeństwa ludzi na drogach. Profesor zafascynował mnie biomechaniką zderzeń i tym jak wiele wiadomo o rzeczach, które dla większości ludzi są uznawane za przypadek lub wypadek – coś bliżej nieokreślonego.

Biomechanika zderzeń krótki czas wypadku potrafi dokładnie opisać.

To prawda. Jesteśmy w stanie wskazać przyczyny wypadku, konsekwencje, a również uniknięcie tych konsekwencji. Jeżeli pan jedzie z prędkością 80 km/h, to od chwili zderzenia się z innym samochodem jadącym z podobną prędkością minie tylko 0,25 sekundy...

To mniej więcej mrugnięcie okiem.

A my te ćwierć sekundy w biomechanice zderzeń „tniemy” za pomocą szybkich kamer na tysiąc kawałków. Potrafimy to zarejestrować w testach zderzeniowych i dokładnie opisać. Wiemy, jakie reguły rządzą tym, że dziecko nie odniesie żadnych obrażeń lub odniesie dramatyczne konsekwencje tego, że doszło do wypadku.

Aby nie dochodziło do takich tragedii, proponuje Pan inspekcję fotelika. Jak można się na nią umówić w Warszawie?

Umówić można się, dzwoniąc na centralną infolinię fotelik.info: 22 203 53 18. Przyjeżdża się do nas i wyznaczony technik pracuje z rodzicami, eliminując błędy i ucząc rodzica, jak należy prawidłowo zamocować fotelik.

Zaczęliśmy od wystawy, która może poszerzyć świadomość dorosłych, ale i młodzieży o skutkach wypadków. Do kiedy można ją zobaczyć?

Co najmniej do marca. Jeżeli będzie taka potrzeba, to przedłużymy jej funkcjonowanie. Wycieczki szkolne prosimy o umówienie się – zapewnimy przewodnika tak, aby móc odbyć lekcję bezpieczeństwa i czegoś się nauczyć.

Dzwoniąc na infolinię 22 203 53 18, można umówić się na inspekcję fotelika, która przez 2 tyg. na hasło: „Niedziela” będzie bezpłatna. Z inspekcji można także skorzystać później, jeśli ktoś zapisze się w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Paweł Kurpiewski. Twórca fotelik.info, inżynier, biomechanik zderzeń, ekspert ds. bezpieczeństwa dzieci w samochodach. Jako pierwszy w Polsce zaczął popularyzować wiedzę na temat bezpieczeństwa dzieci w samochodzie, wypracował i wprowadził w życie pionierski standard doborów bezpiecznych fotelików samochodowych dla dzieci.

2022-02-15 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Neoprezbiterzy otrzymali nominacje do swoich pierwszych parafii

2025-06-04 13:10

[ TEMATY ]

neoprezbiterzy

parafie

zmiany personalne

diecezjatarnow.pl

We wtorek 3 czerwca w Domu Biskupim w Tarnowie biskup tarnowski Andrzej Jeż spotkał się z nowo wyświęconymi kapłanami naszej diecezji. W trakcie spotkania trzynastu neoprezbiterów otrzymało z rąk biskupa nominacje do swoich pierwszych parafii, gdzie podejmą posługę duszpasterską.

Biskup Andrzej Jeż wyraził wdzięczność za ich decyzję pójścia za Chrystusem drogą kapłańskiego powołania. Życzył im zapału w codziennej pracy duszpasterskiej, odwagi w głoszeniu Dobrej Nowiny oraz otwartości na prowadzenie przez Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Francja: spłonęła dawna fabryka zegarków Louisa Martina, ojca św. Teresy

2025-06-03 15:25

[ TEMATY ]

pożar

Francja

św. Teresa z Lisieux

Zelia i Ludwik Martin

Karol Porwich/Niedziela

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

To miejsce nie było niczym innym, jak dawną fabryką zegarków Louisa Martina, ojca św. Teresy z Lisieux. Cenna część lokalnego dziedzictwa chrześcijańskiego została obrócona w popiół.

Do zdarzenia doszło w nocy z 31 maja na 1 czerwca. Samochód uderzył w budynek, na którego parterze mieściła się ostatnio agencja ubezpieczeniowa, po czym stanął w płomieniach, od których zajął się gmach aż po poddasze, co pokazują zdjęcia zamieszczone przez dziennik „Ouest-France”. Kierowcą był kibic piłkarski świętujący zwycięstwo klubu Paris Saint-Germain w finale Ligi Mistrzów.
CZYTAJ DALEJ

Consiglia de Martino - uzdrowiona przez Ojca Pio

2025-06-04 21:00

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

"Głos Ojca Pio"

"Głos Ojca Pio"

Consiglia de Martino

Consiglia de Martino

Wobec nieuchronnej operacji pacjentka jeszcze natarczywiej poprosiła Ojca Pio w myśli: „Ty bądź moim chirurgiem. Ty mnie zoperuj!” Po kilku godzinach odczuła jego cudowną obecność. Poczuła, że ktoś przecina jej szyję. Została zoperowana wirtualnie przez Ojca Pio. Lekarze stwierdzili, że z medycznego punktu widzenia jest zdrowa i rzeczywiście została uzdrowiona.

1 listopada 1995 roku w Salerno we Włoszech około godziny jedenastej (była to uroczystość Wszystkich Świętych) pewna kobieta w wieku czterdziestu pięciu lat przygotowywała się do pójścia na Mszę Świętą. Cieszyła się jak najlepszym zdrowiem, nigdy na nic nie chorowała, była matką trojga dzieci o mocnej budowie ciała. I nagle poczuła ból, któremu towarzyszyło uczucie duszności. W pewnym momencie dostrzegła na lewym barku opuchliznę wielkości pomarańczy. W towarzystwie bratowej udała się do szpitala. Od razu podjęto badania radiologiczne, które wykazały, że nastąpił wyciek limfy z przerwanego kanału piersiowego. Płyn wyciekł poza swoje normalne środowisko i rozlał się po klatce piersiowej i jamie brzusznej. Było go około dwóch litrów. Dokładniejszego opisu ze strony medycznej dokona za chwilę doktor Pietro Violi, który jest specjalistą w tej dziedzinie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję