Medycyna i technologia zmieniły nasze życie. Dzięki nowinkom w tych dziedzinach możemy żyć dłużej, wygodniej. Ale czy dzięki temu życie jest bardziej godne, a my jesteśmy bardziej spełnieni? Nowe odkrycia w medycynie pobudziły też rozwój rozmaitych idei, które wkroczyły i w sferę wiary. O moralnych aspektach aborcji, eutanazji, homoseksualizmu, zmiany płci czy surogactwa napisano już wiele. A jak ma się etyka katolicka do operacji plastycznych, ekologii czy terapii genowej? O tym w drugim tomie Bioetyki w konfesjonale pisze o. prof. Edmund Kowalski, redemptorysta.
Książka ukazała się w tym roku nakładem wydawnictwa Homo Dei. Jest kontynuacją bardzo dobrze przyjętego przez czytelników pierwszego tomu. Tym razem o. Kowalski postanowił skupić uwagę na specyficznych zagadnieniach biomedycznych i związanej z nimi odpowiedzialności moralnej – to wspomniana terapia genowa, uzależnienia, psychoterapia, medycyna estetyczna, etyka sportu, samobójstwa wśród dzieci i młodzieży oraz kwestie związane z ochroną środowiska. Autor rozpatruje wspomniane zagadnienia w sposób wielopłaszczyznowy – pod względem analizy antropologicznej, prawnej i teologicznej – by dać jasną i klarowną ich ocenę etyczno-moralną.
Bioetyka w konfesjonale w sposób oczywisty kierowana jest do kapłanów, duszpasterzy, spowiedników i seminarzystów, niemniej jednak każda osoba zainteresowana zagadnieniami moralnymi w bioetyce wyniesie korzyść z tej lektury. Publikacja podzielona jest na dwie części. W pierwszej autor wszechstronnie analizuje istotne w dzisiejszych czasach kwestie bioetyczne, w drugiej – koncentruje uwagę na odpowiedzialności moralnej, grzechu i spowiedzi. Bioetyka w konfesjonale sprzyja pogłębianiu formacji sumienia, co jest podstawowym zadaniem każdego człowieka.
W swojej nowej książce Bezbożność, terror i propaganda. Fałszywe proroctwa marksizmu prof. Wojciech Roszkowski wskazuje na niebezpieczeństwo utopijnych koncepcji lewicowych, które nie tylko nie spełniły obietnic wiecznego szczęścia, ale także przyniosły ludzkości wiele cierpień i tragedii i do dziś mają wielki wpływ na działania elit politycznych.
Nikt nie zrozumie, co złego dzieje się we współczesnym świecie zachodnim, a więc i w Polsce, nie znając przyczyn. Tkwią one jeszcze w ideach rewolucji francuskiej, a później w coraz bardziej lewicowej filozofii, zwłaszcza Karola Marksa. Poglądy tego ostatniego miały, jak wiadomo, tyleż wielki, co tragiczny wpływ na życie wielu narodów, choć myśliciel z Trewiru (zmarły w 1883 r.) sam tego nie doczekał. Znalazł jednak skutecznych naśladowców, także w politycznej praktyce. Jego wskazówki dotyczące sposobu opanowania społeczeństwa przez komunistyczne elity okazały się nad wyraz skuteczne. Zalecenia Marksa były proste, zawierają się one w tytule niniejszej książki wybitnego pisarza i myśliciela naszych czasów – prof. Wojciecha Roszkowskiego: bezbożność, terror i propaganda. Dodajmy, że Marks zalecał nieprzejmowanie się obowiązującym prawem (skąd my to znamy...), powinno ono bowiem całkowicie podlegać decyzjom oraz interpretacjom elity rządzącej. Dopiero prawo ustanowione przez władzę komunistyczną miało być egzekwowane z całą bezwzględnością. Panowanie i władza zawsze były w centrum zainteresowania marksizmu.
Urodziła się 18 lipca 1880 we wsi Avor kolo Bourges w środkowej Francji. Od dziecka wykazywała wielkie uzdolnienia muzycznie (m.in. mając 13 lat wygrała konkurs pianistyczny w konserwatorium w Dijon, szybko jednak zrodziło się w niej powołanie zakonne, co jednak nieprędko przełożyło się na wstąpienie do klasztoru.
Musiała bowiem najpierw stoczyć walkę wewnętrzną ze swym gwałtownym temperamentem i porywczością, aby „dać się zwyciężyć miłości Chrystusa”, a także uporządkować swe sprawy doczesne, m.in. zakończyć liczne obowiązki w parafii i w życiu wspólnoty, w której żyła. W 1894 złożyła ślub dziewictwa, ale wobec stanowczego sprzeciwu matki (ojciec jej zmarł, gdy miała 7 lat) mogła wstąpić do Karmelu, dopiero 2 sierpnia 1901, przyjmując imię Elżbiety od Trójcy Świętej, a 8 grudnia przywdziała habit zakonny. Była już wówczas w pełni przekonaną mniszką, która umiała powściągnąć swe namiętności i żywiołowość.
Dokładnie pół roku temu – 8 maja 2025 roku – kardynał Robert Francis Prevost został wybrany na Papieża, przyjmując imię Leona XIV. W tym krótkim czasie jego pontyfikat już przyniósł głębokie gesty, mocne przesłania i konkretne działania - informuje Vatican News.
Zaraz po ogłoszeniu wyboru Leon XIV z loggii Bazyliki św. Piotra zwrócił się do wiernych słowami: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi”. „Takie było pierwsze pozdrowienie Chrystusa zmartwychwstałego, Dobrego Pasterza, który oddał życie za Bożą owczarnię. Ja także chciałbym, by to pozdrowienie pokoju dotarło do naszych serc, dotarło do waszych rodzin, do wszystkich ludzi, gdziekolwiek się znajdują, do wszystkich ludów, do całej ziemi” – podkreślał Leon XIV. Motyw pokoju powracał w kolejnych wystąpieniach Papieża.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.