W sztuce chrześcijańskiej mówi się często o atrybutach świętych, czymś, co ułatwia rozpoznanie danego świętego na obrazie, rzeźbie. A jaki atrybut byłby odpowiedni dla św. Szarbela – maronickiego mnicha z Libanu? Gdyby istniał atrybut, który oznaczałby „cudotwórcę”, to zapewne byłby on najodpowiedniejszy dla tego Świętego. Libański pustelnik zyskuje na swojej popularności najbardziej przez to, że ma on „dobrze wydeptaną ścieżkę u Boga”, jest bardzo skuteczny, mówiąc wprost, w przedstawianiu i wypraszaniu u Boga łask i cudów dla proszących. Szarbel umacnia naszą wiarę w tajemnicę świętych obcowania.
Każdego 28. dnia miesiąca w kościele akademickim św. Jadwigi w Rzeszowie odbywa się nabożeństwo ku czci świętego mnicha z Annaya. W jego liturgiczne wspomnienie, 28 lipca br., już po raz drugi wzbogaciliśmy nasze modlitewne spotkanie o eucharystyczną procesję ulicami miasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mimo wakacyjnego czasu i niedzielnego popołudnia do świątyni przybyły rzesze pielgrzymów. Mury świątyni nie pomieściły wszystkich. Już ponad godzinę wcześniej przed kościołem gromadzili się ludzie, którzy, jak słyszeliśmy od nich, przybyli nawet z Pomorza, by uczestniczyć w tym nabożeństwie, by wymodlić cud. Kobieta, która po procesji prosiła o olej św. Szarbela, mówiła, że zdiagnozowano u niej nowotwór, poprosiła męża, by ją zawiózł do kościoła. Mąż zgodził się i nic w tym nie byłoby dziwnego, gdyby nie to, że przebyli drogę ponad 600 km.
Nasz patron wyprosił już wiele cudów. Opisanych i udokumentowanych jest kilkadziesiąt tysięcy. W naszej wspólnocie również mamy bardzo spektakularne, niewytłumaczalne przez naukę, medycynę cuda, jak chociażby uzdrowienie Mateuszka, który nie tylko odzyskał zdrowie, ale również towarzyszyło temu zjawisko cudownego kwiatowego zapachu, jaki wydobywał się z jego ciała i ciała jego mamy. Niekiedy cuda dokonują się odmiennie od naszej prośby, bo Bóg najlepiej wie, czego nam potrzeba. Rodzina prosiła o cud życia dla żony i mamy; kobieta po kilku miesiącach zmarła; dokonał się jednak cud uzdrowienia relacji w rodzinie, pogodzenie braci, którzy nie rozmawiali ze sobą ponad 20 lat: „Przyjeżdżałem tu prosić o cud uzdrowienia żony a otrzymałem inny, bardziej potrzebny dla mnie: cud uzdrowienia relacji z bratem, z którym nie rozmawiałem od lat” – napisał mąż kobiety.
Podczas tegorocznej uroczystości poświęcona została nowa ikona maronickiego mnicha, którą wykonał i w specjalnym obrzędzie poświęcił ks. Kamil Bambrowicz. Wizerunek św. Szarbela z przymkniętymi oczami mówi nam, że powinniśmy czasem zamknąć ziemskie oczy, by dostrzec Bożą rzeczywistość; należy też czasem zamknąć uszy, by usłyszeć to, co Bóg ma nam do powiedzenia.
Nabożeństwa ku czci św. Szarbela odbywają się w naszym kościele każdego 28. dnia miesiąca o godz. 17.30. Zapraszamy.