Reklama

Z Kalendarza Liturgicznego

Niedziela płocka 34/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

24 sierpnia - XXI niedziela zwykła.

„Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne” (J 6, 54) - mówi Jezus. W tych słowach zawarta jest obietnica, ale także i przynaglenie do wypełniania polecenia Zbawiciela. Dla wielu słowa Jezusa były nie do przyjęcia. Odeszli więc od Niego. „Czy i wy odejść chcecie?” (por. J 6, 67) - pyta Jezus każdego z nas.

25 sierpnia - wspomnienie św. Ludwika IX, króla.

Ludwik IX, król Francji, urodził się w 1214 r. Był wiernym małżonkiem i ojcem licznej rodziny; władcą szlachetnym i miłosiernym. Był przekonany, że dobro i obrona chrześcijaństwa wymagają trudów i poświęcenia. Zmarł na tyfus 25 sierpnia 1270 r., pod murami Tunisu, podczas drugiej wyprawy krzyżowej.
Tegoż dnia: wspomnienie św. Józefa Kalasantego, kapłana.
Św. Józef, Hiszpan z pochodzenia, przyjął święcenia kapłańskie w 1583 r. Pod koniec wieku założył w Rzymie pierwszą bezpłatną szkołę powszechną. Powołał do życia zgromadzenie braci szkolnych, znanych w Kościele pod nazwą pijarów. Zapisali oni piękną kartę w historii naszego kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

26 sierpnia - wtorek XXI tygodnia zwykłego.

Sam Jezus Chrystus powierzył Pawłowi przepowiadanie Ewangelii i dał mu moc ducha do pokonywania trudności apostolskiego życia. Wierne wypełnianie powołania więcej powie ludziom o miłości Boga niż słowa.

27 sierpnia - wspomnienie św. Moniki, wdowy.

Reklama

Św. Monika jest jedną z najlepiej znanych kobiet w dziejach Kościoła. Żyła w IV w. Była matką jednego z największych biskupów i ojców wiary - św. Augustyna. Żarliwą modlitwą uprosiła dla swego syna zmianę życia i przyjęcie powołania do służby Bożej. Monika zmarła w Ostii k. Rzymu w 387 r.

28 sierpnia - wspomnienie św. Augustyna, biskupa i doktora Kościoła.

Augustyn był bezprzykładnym poszukiwaczem prawdy. Dla jej zdobycia zrezygnował z kariery naukowej, ze związku z kobietą, którą kochał i z praktykowania dotychczas wyznawanej religii. Prawdą, którą poznał i zgłębiał po nawróceniu, był Jezus Chrystus. „Późno Cię ukochałem, Piękności dawna i zawsze nowa - pisał, dodając jeszcze: Przemówiłeś, zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę”. Zmarł 28 sierpnia 430 r.

29 sierpnia - wspomnienie męczeństwa św. Jana Chrzciciela.

Został uwięziony i skazany, ponieważ nie przemilczał prawdy. Dlatego i w tym znaczeniu jest poprzednikiem Chrystusa, który mówi o sobie: „Ja jestem Prawdą” (por. J 14, 6). Wpatrzeni w postać Jana, który przygotowywał drogę Chrystusowi, prośmy o to, abyśmy pozostali wierni Ewangelii.

30 sierpnia - sobota XXI tygodnia zwykłego.

Widocznym znakiem miłości braterskiej, naucza św. Paweł, jest spełnianie przyjętych obowiązków i pracowitość. Każdemu z nas łatwiej jest jednak mówić o miłości braterskiej, niż ją praktykować. Dlatego prośmy o łaskę odmiany naszych serc.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adoracja eucharystyczna zwiększa liczbę powołań w USA

2025-06-05 13:33

[ TEMATY ]

USA

adoracja

powołania

Karol Porwich/Niedziela

W Stanach Zjednoczonych zaobserwowano w ostatnich latach ścisły związek między nowymi powołaniami kapłańskimi a adoracją Najświętszego Sakramentu przez młodych ludzi. Z badań wynika, że aż 78 procent nowych kandydatów do święceń regularnie uczestniczyło w adoracji Eucharystii przed wstąpieniem do seminarium. Wielu podczas adoracji rozeznało swoje powołanie.

O wnioskach z najnowszych badań pisze amerykański portal katolicki National Catholic Register - ncregister.com. Jako przykład podana jest diecezja Wichita w stanie Kansas. W latach 90. parafie w tej diecezji zaczęły otwierać kaplice adoracji czynne przez 7 dni w tygodniu. Od tego czasu diecezja odnotowała wzrost liczby powołań.
CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Dla mamy i taty

2025-06-06 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Poprzez sztukę Łódzki Chór Sybiraków oraz Stowarzyszenie „Słowo i Muzyka u Jezuitów” w wyjątkowy sposób uczcili majowe i czerwcowe święta związane z poszczególnymi członkami rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję